Z jakiej perspektywy nie spojrzeć, to po prostu jest dobra książka, warta przeczytania. Jeśli uznać ją za psychologiczny thriller, to inny niż ostatnio masowo wydawane, uciekający od mnożenia atrakcji, skupiający uwagę na jednym wydarzeniu. Jeśli potraktować ją, jak moralitet, to pokazany sugestywnie, wciągająco, zmuszający do mocnej refleksji po ostatnim, kluczowym zdaniu. Jeśli uznać, że to rzecz o pisaniu powieści w powieści, pożyczaniu historii i przedstawianiu jej ze swojego punktu widzenia, to teoretycznoliteracka potrzeba analizy też w dużej mierze zostaje zaspokojona.

Wiele nie powiem, żeby nie psuć Państwu zabawy: główny bohater anonimowo ratuje nad wodą człowiekowi życie. Ciekawość, próżność, chęć poznania sprawiają, że wkracza w życie uratowanego, także od tej – mrocznej strony.Uratowanym okazuje się słynny milioner Francis Arsenault, ceniona postać w świecie sztuki. Snujący opowieść bohater postanawia się zatrudnić w jego galerii. Jakie będą tej decyzji ostateczne konsekwencje?!

Antoine Wilson Usta-usta, przełożył Łukasz Witczak, Wydawnictwo Czarne