
Ekstraliga rugby się zaczęła i już zostaje przerwana. W najbliższy weekend czas dla reprezentacji Polski i meczu z Belgią. Rozgrywki wracają w ostatni weekend marca. Lider rozgrywek – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki podejmie… outsidera – Posnanię 26 marca o godz. 14. Budo 2011 wygrali 8 ligowych spotkań, mają na koncie 42 punky. Ich rywale triumfowali raz, ich dorobek to 5 punktów.

Na początku marca Posnania, odrabiając zaległości, przegrała z Budowlanymi Lublin 5:39, tymi samymi Budowlanymi z którymi poradził sobie team z Aleksandrowa Łódzkiego (30:22)
Pojedynek Posnanii z pierwszej kolejki z Orkanem Sochaczew został przełożony na 18 marca (godz. 14). Zobaczymy, w jakiej rywale lidera są dyspozycji. Przypadek Ogniwa Sopot, którego sensacyjnie przegrało z Pogonią Siedlce (20:21) pokazuje, że nikogo nie wolno lekceważyć. Ogniwo dostarcza najwięcej graczy do reprezentacji Polski. Niektórzy zawodnicy przez ostatnie tygodnie grają non stop. Na dodatek sopocianie w meczu z Pogonią musieli radzić sobie bez swojego kapitana Piotra Zeszutka, który miał kłopoty zdrowotne. To jednak nie usprawiedliwia drużyny z Wybrzeża.

Posłuchajmy kapitana Budo 2011 – Piotra Karpińskiego po efektownej premierze w Aleksandrowie Łódzkim: Trochę czasu upłynęło, zanim przystosowaliśmy się do gry na naturalnej murawie, bo do tej pory pracowaliśmy na boiskach ze sztuczną murawą. Nie mieliśmy też meczów sparingowych. Po 20 minutach złapaliśmy swoje tempo. Ruszyliśmy do ataku i zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić. Mamy pięć cennych ligowych punktów, cel został zrealizowany, choć nie było łatwo. Z lublinianami ostatnio toczymy zacięte, wyrównane mecze. Dużo zrobiliśmy w grze obronnej, dobrze radziliśmy sobie w autach. Po nich zdobywaliśmy cenne punkty. Ja, Vitalij Kramarenko, Oleksandr Shevchenko tworzymy trójkę, która rozumie się znakomicie, bez słów, bo gra ze sobą od lat. Z Vitalijem gram już osiem lat. Saszka jest z nami od trzech lat. Cieszę się, jak i cała drużyna, że premiera w Aleksandrowie Łódzkim się udała. Naszym wielkim celem jest, żeby na nasze pojedynki przyciągnąć jak najwięcej kibiców, przekonać aleksandrowian do rugby.



Zdjęcia Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl