Rezerwowy Pafka

Tag: marek dziuba

Widzew. Zasłużony dla klubu piłkarz nie zasługuje na takie traktowanie!

Archiwum Marka Dziuby

Nie ma cienia wątpliwości, że Marek Dziuba – brązowy medalista mistrzostw świata w piłce nożnej, zrobił dla Widzewa więcej niż wszyscy obecnie działający w klubie ludzie razem wzięci.

Jako piłkarz wywalczył z Widzewem Puchar Polski, jako trener wicemistrzostwo kraju. Do takich sukcesów ludziom dzisiaj pracującym na sportowych etatach w klubie jeszcze daleko, bardzo daleko…

Marek ma żal, uzasadniony, bo po znakomitym widowisku jakim był pojedynek Widzewa z Pogonią pozostały mu zszargane nerwy i wielki żal, za sposób, w jaki został potraktowany.

Dostał od klubu bilety na miejsca wśród kibiców, a jeden z nich, taki zawsze może się trafić, kazał mu w niecenzuralnych słowach wracać tam, gdzie jego miejsce czyli na… ŁKS.

Miejsce, jakże zasłużone, Marka Dziuby jest w historii polskiej piłki i wielkiej historii obu łódzkich klubów. Tak, a nie inaczej potoczyły się jego sportowe losy, że grał i to dobrze zarówno dla ŁKS, jak i dla Widzewa i brak szacunku dla niego oraz jego dokonań jest nie na miejscu, nie do zaakceptowania.

Inną sprawą jest to, w jaki sposób Widzew traktuje swoich byłych wybitnych piłkarzy i trenerów. Legendarni gracze powinni być dumą klubu, jego wizytówką, łącząc stare i nowe lata, wielką historię ze współczesnością, być wzorem dla młodych graczy i kibiców oraz mieć swoje honorowe, imienne krzesełka w loży na trybunie stadionu przy al. Piłsudskiego, bo uczciwie, w futbolowym znoju zapracowali na wielkość i legendę Widzewa.

Tymczasem są chwile, gdy traktuje się ich jak piąte koło u wozu. Tak też poczuł się Marek Dziuba, gdy dowiedział się, że wypadł z systemu i na następny mecz z Jagiellonią biletu nie dostanie. Nie dziwimy się, że zapowiada, iż nie pojawi się na obiekcie do czasu, aż zostanie przez władze klubu przeproszony.

Takie były czasy. Grę, dodajmy znakomitą, Marka Dziuby doceniła… poczta Paragwaju

Nie tak dawno urodziny, już 67, obchodził wybitny polski i łódzki piłkarz – Marek Dziuba o czym przypomniał kustosz pamięci ŁKS – Jacek Bogusiak. Po mistrzostwach świata w Hiszpanii w 1982 roku, w których znakomity obrońca, jak i cały polski zespół po prostu sportowo błyszczał (trzecie miejsce!) tak jak dziś drużyna Maroka, Poczta Paragwaju wydała znaczek, na którym znalazł się Marek Dziuba. Znakomity występ łodzianina na mundialu został doceniony!Potem w ślady Paragwajczyków poszła… Poczta Polska, który na 60 urodziny wydawał znaczek z podobizną Marka.

Dziuba debiutował w ŁKS w 1973 roku. Przy al. Unii grał przez dekadę. W 1984 roku przeniósł się do Widzewa, z którym zdobył Pucharu Polski. Grał też w Belgii. W reprezentacji Polski debiutował w 1977 roku. Zagrał w 53 meczach, zdobył jednego gola (z Algierią 19 listopada 1980). Były spotkania, gdy pełnił funkcję kapitana narodowego teamu. Potem był znakomitym trenerem. Z ŁKS zdobył mistrzostwo Polski, a z Widzewem – wicemistrzostwo.

W rozmowie z tvp.sport.pl powiedział: Gdybym chciał porozmawiać o Ludwiku Sobolewskim, jego osobowości i zasługach dla Widzewa, to musielibyśmy się umówić na osobny wywiad. To był wyjątkowy człowiek. I jeszcze jedna rzecz – gdyby w czasach mojej gry w ŁKS pojawił się tam prezes o podobnej charyzmie, to mielibyśmy niejeden sukces. Wiem, co mówię, grałem przy Alei Unii przez 11 lat. Dziś wielu tak zwanych prezesów śni o potędze, lecz tak naprawdę nie są w stanie przeskoczyć pewnych rzeczy. Pewne pułapy okazują się nieosiągalne. Sobolewski był jedyny w swoim rodzaju.

Czy teraz przy wejściu do ŁKS nowego inwestora sny o potędze się spełnią, o czym marzy Marek Dziuba i inni ełkaesiacy? Philip Platek, który jest bratem właściciela włoskiej Spezii Roberta oraz wiceprezesem tego klubu, dołączy w ŁKS do dotychczasowych właścicieli klubu – Tomasza Salskiego, Jerzego Pietruchy, Przemysława Andrzejaka i Dariusza Łyżwy. Wniesie do klubu pieniądze i pomysły, które pozwolą ŁKS wrócić do ekstraklasy i odgrywać w niej ważne role?!

Na razie wieści są dobre. ŁKS nie zamierza zimą sprzedawać czy wypożyczać żadnego ważnego zawodnika. Ba, myśli o wzmocnieniach na pozycjach: lewy pomocnik i pozycji sześć – osiem. O wszystkich transferowych ruchach w klubie będzie informowany Philip Platek.

Fot. lkslodz.pl

© 2024 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑