Cele na koniec rundy jesiennej ekstraligi rugby zostały zrealizowane przez drużynę Master Pharm Rugby Łódź. Nasza drużyna wygrała pojedynek za pięć punktów i sprawiła najlepszy z możliwych prezent na 38 urodziny najsilniejszemu rugbiście polskich rozgrywek – Tomie Mchedlidze – powiedział po meczu trener Przemysław Szyburski.

Miał być trudny mecz i był. Do przerwy trwała twarda walka, w której kluczowe były punktowe akcje formacji młyna łodzian kończone przez Shevchenkę. W drugiej połowie na udaną akcję łodzian, takim samym fantazyjnym atakiem potrafili odpowiedzieć szybcy jak błyskawica gracze formacji ataku gości. Boiskowa walka trzymała do samego końca w niepewności zmarzniętą publiczność na stadionie im. Władysława Króla. Imponujący jest wyczyn Kramarenko, który jako zawodnik pierwszej linii młyna po raz 17 położył piłkę w polu punktowym rywali. Warto było zobaczyć ten mecz choćby dla wybornej indywidualnej akcji łącznika młyna Kikvadze, który przeprowadził bodaj najbardziej widowiskowy atak rundy. Znalazł luki w obronie rywali, mijał na szybkości świetnie balansując ciałem i zwodząc przeciwników i po kilkudziesięciometrowym rajdzie zdobył bardzo ważne pięć punktów.

Jeszcze jedno jest pewne. Master Pharm Rugby Łódź skończą rundę jesienną na medalowej pozycji!

Master Pharm Rugby Łódź – Lechia Gdańsk 29:24 (12:7)
Punkty dla Master Pharm: Oleksandr Szewczenko 15, Elguja Kikvadze 5, Witalij Kramarenko 5, Kamil Brzozowski 4. Punkty dla Lechii: Milan Kossakowski 5, Andile Ngonyama 5, Grzegorz Buczek 5, Torning Sachin 5, Paweł Boczulak 2

Master Pharm Rugby Łódź: Kramarenko, Plesiński, Mchedlidze (59, Kacprowicz), Karpiński, Shevchenko, Nibladze, E. Chain, Witkowski (70, Olejnik), Kikvadze, Brzozowski (73, Lewandowski), Prodeus (75, Ł. Chain), Dobijański, Finau, Wlaźlak (41, P. Chain), Pogorzelski