4 lutego czołowi polscy lekkoatleci wystartują w Orlen Cup w Łodzi. Zawody te w cyklu World Indoor Tour mają kategorię brązową.

Ostatnie występy polskich zawodników, którzy zaprezentują się w Łodzi, tylko zwiększają nasz sportowy apetyt. Rewelacyjnie w Duesseldorfie zaprezentowała się Pia Skrzyszowska. Już w eliminacjach wynikiem 7,86 pobiła rekord życiowy. W finale mistrzyni Europy w biegu na 100 metrów przez płotki uzyskała czas o dwie setne lepszy i odniosła pewne zwycięstwo. – Mam nadzieję, że w następnym starcie zejdę poniżej 7.80. Mój bieg był dobry, ale to nie to, co biegałam na treningach, więc wypatruję kolejnych zawodów. Chcę poprawić rekord Polski – powiedziała.

W płaskim biegu na 60 metrów zwycięstwo odniosła Ewa Swoboda. Polka, która w Karlsruhe uzyskała rezultat 7.09, tym razem była nieco wolniejsza. Na mecie zameldowała się z wynikiem 7.18.Ewa w Łodzi powalczy z dwukrotną wicemistrzynią świata Marie-Josee Ta Lou z Wybrzeża Kości Słoniowej. Warto przypomnieć, że przed rokiem Swoboda w Łodzi wynikiem 7.00 ustanowiła rekord Polski, a później, w trakcie sezonu, poprawiła go na 6.99. Ewa to pupilka prezesa Łódzkiego Związku Lekkiej Atletyki i wiceprezesa PZLA – Lecha Leszczyńskiego. Za jej występ szczególnie będzie trzymał kciuki.

To nie jedyni bohaterowie łódzkiego mitingu. Kibice w Łodzi zobaczą m.in. rywalizację najlepszych polskich tyczkarzy, medalistów mistrzostw świata Piotra Liska i Pawła Wojciechowskiego z dwukrotnym mistrzem świata i brązowym medalistą igrzysk w Rio de Janeiro Amerykaninem Samem Kendricksem. Kapitalnie zapowiadają się też biegi na 60 metrów – u panów pobiegnie m.in. mistrz olimpijski z Tokio Włoch Lamont Marcell Jacobs, dwukrotny wicemistrz świata w sztafecie Amerykanin Mike Rodgers i świetny Holender Joris van Gool.

Emocje dla kibiców będą też na pewno w rywalizacji kulomiotów, bo do Łodzi przyjadą wszyscy medaliści z ostatnich mistrzostw Europy z Monachium – złoty Chorwat Filip Mihaljević, srebrny Serb Armin Sinancević i brązowy Czech Tomas Stanek. Z europejską czołówką powalczą oczywiście najlepsi Polacy – mistrzowie Europy sprzed kilku lat Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk.