Rezerwowy Pafka

Tag: piłka ręczna mistrzostwa świata

Po prostu żal było patrzeć. Polscy piłkarze ręczni na kolanach w meczu mistrzostw świata

Kolejny nadmuchany balon pękł niczym bańka mydlana. Szybko szydło wyszło z worka. Tak było podczas igrzysk olimpijskich. Przed turniejem tzw. fachowcy wieszczyli wszem i wobec, że z Wilfredo Leonem mamy siatkarską drużynę na miarę złotego medalu. Okazało się, że nadzieje były palcem na wodzie pisane.

Teraz podobna historia przytrafiła się z polską męską piłką ręczną. Budowano narrację, że powstał team na miarę tego ze złotych czasów Sławomira Szmala, braci Lijewskich, Jureckich czy Karola Bieleckiego. I kibice powoli zaczynali w to wierzyć, gdy nasza reprezentacja pokonywała zespoły z II czy III światowej ligi. Najważniejsza impreza, która miała podnieść wartość polskiego szczypiorniaka do męskiej czy nawet kobiecej siatkówki, szybko zweryfikowała nasze nadzieje.

W najważniejszym spotkaniu fazy wstępnej Polacy zostali szybko rzuceni na kolana i do końca meczu nie byli w stanie się z nich podnieść. Rozczarowani kibice opuszczali Spodek przed końcem pojedynku. Reprezentacja Polski przegrała ze Słowenią 23:32 w drugim meczu fazy wstępnej mistrzostw świata piłkarzy ręcznych (Polska: Morawski, Skrzyniarz – Daszek 2, Jędraszczyk, Olejniczak 2, Walczak 2, Bis, Sićko 2, Pietrasik 2, Czuwara 1, Moryto 6, Krajewski 1, M. Gębala 1, Działakiewicz 2, T. Gębala 1, Chrapkowski). Złość człowieka brała, gdy patrzył na wielkie starania łodzianina Piotra Jędraszczyka, próbującego natchnąć do gry naszych liderów, które szły jak para w gwizdek.

Nadzieja umiera ostatnia. Szanse na awans niby jeszcze są. Jednak tylko niesamowity zbieg okoliczności i lepsza forma mogłyby dać awans do ćwierćfinałów.

Szukamy szybko, w jakich sportach zespołowych światowa czy nawet europejska czołówka musi się z nami liczyć. To siatkówka przede wszystkim męska, ale ostatnio także żeńska, męska koszykówka i… rugby kobiet. Przypomnijmy. W tej ostatniej dyscyplinie Polki są mistrzyniami Europy!

Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Łodzianin Piotr Jędraszczyk idzie ścieżką przetartą przez mistrzów

Już 11 stycznia rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Na mundialu w Polsce w pierwszej grupie (grupie śmierci?) zmierzymy się z Francją, Słowenią oraz Arabią Saudyjską. Wszystkie mecze o godz. 20.30, transmitowane w TVP Sport.

Nie kryję, będę mocno trzymał kciuki za niezwykle utalentowanego łodzianina 21-letniego środkowego rozgrywającego Piotra Jędraszczyka.

Szczypiorniak był w zamierzchłych już czasach topową dyscypliną sportową w naszym mieście. Anilana była mistrzem Polski, pięć razy wicemistrzem, a sześć brązowym medalistą. Barwy łódzkiej drużyny reprezentowali tak wybitni zawodnicy, jak Andrzej Szymczak, Zygfryd Kuchta, Ryszard Przybysz, Włodzimierz Wachowicz, Grzegorz Kosma, Lesław Dziuba…

Piotrek idzie ścieżką przetartą przez mistrzów. Wielka szkoda, że nie w Łodzi. Za swoją grę w Piotrkowianinie Piotrków Trybunalski został nagrodzony transferem do Industrii Kielce.

Przypomnijmy. Dla Politechnika Anilana Łódź w I lidze Jędraszczyk w 27 meczów zdobył 95 bramek. Co się dzieje z klubem Piotrka? Anilana jest beniaminkiem Ligi Centralnej , prowadzi ją ojciec reprezentanta Polski – Adam Jędraszczyk.

W ostatnim meczu rundy łodzianie zmierzyli się na Hali przy ul. Sobolowej z zespołem wrocławskiego Śląska i przegrali 25:26. Na parkiet  zawodnicy powrócą w końcówce stycznia i zagrają z 10 w tabeli Nielbą w Wągrowcu. Drużyna Grot Blachy Pruszyński Anilana zajmuje przedostatnie, nomen omen 13 miejsce, mając na koncie 3 zwycięstwa i 9 porażek.

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑