
Piłkarze obu zespołów wzięli udział w historycznym meczu. Padł rekord frekwencji ekstraklasy w XXI wieku. Spotkanie oglądało 50 tysięcy 87 widzów, w tym 18 tysięcy fanów łodzian. Fenomenalne! W spotkaniu nie było nudy. Przeciwnie, sporo się działo, padło pięć bramek. 12 zwycięstwo, 3 na wyjeździe odnieśli łodzianie.
Do tej pory w 2016 roku na meczu Lecha z Legią przy ul. Bułgarskiej było 41567 kibiców. W 2015 roku na spotkaniach Lecha z Wisłą Kraków i Legią też ponad 41000 widzów (41556 i 41545), a Wielkie Derby Śląska na Stadionie Śląskim Ruch – Górnik w w 2008 roku obserwowało 41tys. fanów.
Widzew zaczął mecz z wysokiego C. Pawłowski (wystąpi jako ekspert Canal Plus przy El Ciasico) wytrzymał presję w polu karnym, idealnie obsłużył Silvę, podając sprytnie futbolówkę (a może piłka odbiła mu się od… pięty?), przy okazji zmylił z pięciu rywali, a obrońca z 10 metrów posłał płaskim uderzeniem piłkę do siatki. Ruch starał się przejąć inicjatywę, okazję miał Moneta, ale Widzew potrafił w odpowiedzi skonstruować też dobre, groźne sytuacje.
Druga połowa rozpoczęła się od fatalnego wybicia bramkarza Stipicy, po niefortunnym podaniu… Stępińskiego, wprost pod nogi szarżującego i nie dającego za wygraną Sancheza. To się opłaciło stukrotnie, Hiszpan dostał prezent i posłał piłkę do siatki.
Niby Widzew, wyraźnie lepszy, kontrolował sytuacje, ale po przerwie spowodowanej dymem po odpalonych racach, zaczął grę słabo skoncentrowany. Nadział się na kontrę chorzowskich rezerwowych. Akcję mądrze rozegrał Starzyński, a skończył ją Kozak.
Sędzia trzy razy przerywał mecz, bo po kolejnych odpaleniach rac, niewiele było widać na boisku. Kibice się bawili (?!), a arbiter doliczył do regulaminowego czasu 15 minut.
Oj, działo się w doliczonym czasie. Widzew miał szczęście. Po zagraniu ręką Potemy w polu karnym, najlepszy na boisku, lider łodzian – Pawłowski pewnie wykorzystał jedenastkę. Szybko nastąpiła odpowiedź. Po rykoszecie Kozak zdobył drugiego gola. Mogło być 3:3, ale Feliks główkował obok słupka. W sumie jednak zasłużenie wygrali łodzianie, którzy prezentowali dojrzalszy futbol.

Ruch – Widzew2:3 (0:1)
0:1 – Silva (2), 0:2 – Sanchez (49), 1:2 – Kozak (76), 1:3 – Pawłowski (90+14, karny), 2:3 – Kozak (90+16 )
Widzew: Gikiewicz – Szota, Żyro, Ibiza, Silva, Nunes (75, Cybulski), Hanousek, Alvarez (90+16, Diliberto), Klimek (81, Ciganiks), Pawłowski (90+16 , Kun), Sanchez (75, Rondić)