Rezerwowy Pafka

Tag: budowlani pogoń

Czy łódzkich rugbistów stać na koniec zmagań na drugie ligowe zwycięstwo?

Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

Sobotnie granie w ekstralidze rugby otworzy pojedynek w Łodzi. Budowlani WizjaMed podejmą o godz. 13 przy ul. Górniczej Awentę Pogoń Siedlce – podaje biuro prasowe PZR. Przyjezdni w tym starciu będą zdecydowanymi faworytami. Po wzmocnieniu zespołu byłymi zawodnikami Skry Warszawa i kilku miesiącach niezbędnych na poukładanie gry, ekipa z Siedlec stała się jedną z najmocniejszych w stawce. Obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli, ale jej ambicją jest awans do pierwszej czwórki i walka o brązowy medal w małym finale. Nadchodzący weekend to szansa, by wykonać ważny krok w tym kierunku i przeskoczyć pauzujących Edach Budowlanych Lublin.

Budowlani Łódź, jako beniaminek, już raz zaskoczyli wiosną rywali, wygrywając wyjazdowe spotkanie z Lechią Gdańsk. Potem jednak przegrali mecze z Juvenią oraz Arką. Z pewnością są bardziej konkurencyjnym zespołem niż jesienią, ale brakuje im jeszcze konsekwencji oraz przygotowania, by stawiać czoła rywalowi przez pełne 80 minut spotkania. Mimo że zagrają na własnym boisku, ich zwycięstwo będzie sporym zaskoczeniem.

W drużynie Pogoni występują m.in. doskonale znani w Łodzi: Michał Mirosz, Daniel Gdula, Robert Bosiacki czy Paul Walters. W podstawowej piętnastce pojawi się były czołowy gracz Budo 2011 – Aleksandr Schevchenko.

To będzie ostatni mecz w sezonie łodzian. Grają o drugie ligowe zwycięstwo, zajmą tak czy tak przedostatnie miejsce, wyprzedzając jedynie drużynę, która… wycofała się z rozgrywek czyli Budo 2011 Aleksandrów Łódzki.

Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dwie kolejki ekstraligi zadecydują o tym, które zespoły zagrają w tym roku o medale i mistrzostwo Polski. W nadchodzący weekend czekają nas trzy mecze, a jeden z nich prawdopodobnie wskaże nam pierwszego finalistę. Mowa o starciu Ogniwa Sopot z Juvenią Kraków, które bez wątpienia przyniesie mnóstwo emocji.

Do zakończenia fazy zasadniczej sezonu pozostały dokładnie trzy kolejki. W walce o udział w finale pozostały liderująca Juvenia Kraków oraz będący tuż za jej plecami Orlen Orkan Sochaczew i Ogniwo Sopot. Co najważniejsze, krakowian czeka jeszcze starcie z obydwiema wspomnianymi drużynami. Pierwsze już w tę sobotę.

Mecze XVI kolejki:
Sobota, 04.05 godz. 13:00 KS Budowlani WizjaMed Łódź v Awenta Pogoń Siedlce
Sobota, 04.05 godz. 16:00 MKS Ogniwo Sopot v RzKS Juvenia Kraków
Niedziela, 05.05 godz. 15:30 ORLEN Orkan Sochaczew v Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
Pauzują: Edach Budowlani Lublin i RC Arka Gdynia

Ekstraliga rugby. Ambitna gra łodzian to zdecydowanie za mało, żeby nawiązać walkę z… sąsiadem w tabeli

Fot. PZRugby

W hitowym spotkaniu 15. kolejki ekstraligi rugby Orlen Orkan Sochaczew pokonał na wyjeździe Edach Budowlanych Lublin, natomiast Arka Gdynia nadspodziewanie łatwo rozbiła Budowlanych WizjaMed Łódź. Derby Trójmiasta, rozgrywane w Gdańsku, padły łupem Ogniwa Sopot – podaje biuro prasowe PZRugby.

Kluczowy dla spotkania w Gdyni był początek, kiedy to Arka zbudowała sobie sporą przewagę i nie wypuściła jej już do samego końca. Już w 2. minucie Dawid Banaszek wykorzystał rzut karny i gdynianie prowadzili 3:0. Szybko podwyższyli to prowadzenie, bo w polu punktowym Budowlanych zameldował się Szymon Sirocki.

Ten zawodnik zresztą w pierwszej połowie zdążył jeszcze zaliczyć kolejne przyłożenie, a jego koledzy nie zamierzali ani na moment „zwalniać” i już do przerwy było 36:0, co praktycznie zakończyło emocje w tym spotkaniu.

Przedostatni w tabeli Budowlani grali ambitnie i starali się nawiązać walkę z trzecimi od końca gospodarzami, ale nie przekładało się to na sytuacje, w których mogliby zdobyć punkty. Na domiar złego, kiedy w drugiej połowie grali w „14”, Sirocki zdobył swoje trzecie przyłożenie, a ponownie przy podwyższeniu nie pomylił się Banaszek. Przed końcem Arka jeszcze dwa razy meldowała się w polu punktowym gości i ostatecznie wygrała ten mecz 55:0.

W Lublinie na początku drugiej połowy grający w „14” bez Piotra Skałeckiego gospodarze zdobyli nieoczekiwanie pierwsze przyłożenie w tym meczu. Poszli za ciosem i było już 10:0. W 68. minucie sygnał do odrabiania strat dał Pieter Steenkamp, który najpierw przyłożył piłkę w polu punktowym, a następnie udanie podwyższył. Było to dla Orkana swego rodzaju przełamanie, bo w ostatnich minutach jeszcze trzykrotnie podopieczni Macieja Brażuka meldowali się w polu punktowym rywali! Orkan wygrał ten mecz 28:10, notując wygraną z bonusem. Kluczem w tym spotkaniu była szeroka ławka gości, której w Budowlanych zabrakło. Zabrakło więc też sił na obronę i stąd aż taka różnica w końcówce spotkania.

Ogniwo cały czas liczy się w walce o mistrzowski tytuł i nie mogło sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę punktów. Co więcej Lechia występowała bez dwóch podstawowych graczy: Denzo Bruwera i Grzegorza Buczka. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry młyn podopiecznych Thomasa Fidlera „wjechał” na pole punktowe, a Piotr Zeszutek zaliczył kolejne przyłożenie. Ogniwo ostatecznie wygrało 36:12 i potwierdziło, że cały czas ma mistrzowskie aspiracje.

Wyniki 15. kolejki:

Edach Budowlani Lublin – Orlen Orkan Sochaczew 10:28 (3:0)

Budowlani: Bartłomiej Jasiński 5, Ian Trollip 5

Orkan: Pieter Steenkamp 13, Andre Meyer 10, Michał Kępa 5

Żółte kartki: Michał Węzka, Piotr Skałecki (Budowlani)

Arka Gdynia – KS Budowlani WizjaMed Łódź 55:0 (36:0)

Arka: Szymon Sirocki 15, Dawid Banaszek 13, Kacper Krużycki 10, karne przyłożenie 7, Mateusz Szyc 5, Gabriel Sipapate 5

Drew Pal 2 Lechia Gdańsk – Ogniwo Sopot 12:36 (5:19)

Lechia: Owen Hawanga 5, Aleksander Czerniak 5, Sean Cole 2

Ogniwo: Ołeksandr Kirsanow 11, Wiktor Lis 10, Piotr Zeszutek 10, Władysław Grabowski 5

W weekend 4-5 maja łodzianie podejmą Pogoń Siedlce. W pierwszej rundzie siedlczanie wygrali mecz 71:0. Bilans Budowlanych to 13 porażek i jedno zwycięstwo, bilans małych punktów 214-789. Ich rywale zanotowali 8 zwycięstw i 5 porażek i cały czas marzy im się gra o medale. Na razie są na 5 pozycji, mając jeden mecz rozegrany mniej. Przed rundą do drużyny dołączył były as Budo 2011 – Vitalij Kramarenko.

© 2024 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑