
Fot. KS Hokej Start Brzeziny
Na naszych oczach dzieją się wielkie rzeczy w polskim, kobiecym hokeju na trawie. Najpierw reprezentacja Polski została halowym mistrzem świata i… na tym nie koniec sukcesów. Drużyna KS Hokej Start Brzeziny, jako pierwsza polska kobieca drużyna w historii, wywalczyła awans do EuroHockey Indoor Club Cup! najwyższej dywizji Klubowego Pucharu Europy. Na dodatek liderka brzezinianek- Monika Chmiel – trzeci rok z rzędu została uznana z najlepszą zawodniczkę turnieju.
Barw KS Hokej Start broniły: Anna Gabara, Justyna Ferdzyn, Karolina Grochowalska, Zuzanna Rubacha, Anastazja Szot, Magdalena Pabiniak, Monika Chmiel, Dziyana Varanovich, Patrycja Kalczyńska, Oliwia Krychniak, Oliwia Kucharska, Marzena Koza, Kinga Owczarek. Trenerka Małgorzata Polewczak, Kierownik: Tomasz Chmiel.

Małgorzata Polewczak Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl
Mówi trenerka brzezinianek – Małgorzata Polewczak: – Nie będę tego kryć: jestem szczęśliwa i duma z postawy moich dziewczyn. Pokazały charakter, ducha walki i umiejętności. Z takimi zawodniczkami po prostu chce się pracować.
– O awans nie było łatwo.
– To prawda, pomógł nam w awansie bardzo dobry wynik Angielek, ale przecież same też zapracowałyśmy sobie mocno na ten sukces, choćby remisując z Railway Union HC 3:3 i będąc bardzo bliskie zwycięstwa w tym spotkaniu. Na dodatek uraz mięśnia liderki – Moniki Chmiel sprawił, że w końcówce turnieju dziewczyny musiały sobie radzić bez niej. To było znaczące osłabienie naszej drużyny. Miałyśmy jeszcze jedną wielką satysfakcję.
Jaką?
– Rywalki z zazdrością patrzyły, jak ładnie byłyśmy ubrane!
– Wywalczyłyście awans, ale w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzyń zagra Swarek Swarzędz.
– I bardzo dobrze. Dziewczyny ze Swarzędza wywalczyły halowe mistrzostwo Polski i zasłużyły sobie na tę topową grę. Będę za nie mocno trzymać kciuki, a być może obejrzę ich grę na żywo, bo Swarzędz przymierza się do organizacji turnieju!
-Teraz przed wami walka w obronie mistrzowskiego tytułu na trawie. Po rundzie jesiennej jesteście liderkami tabeli.
– Na razie cały czas trenują dziewczyny, które nie grały w turnieju w Porto. Pozostałe wrócą do zajęć pod koniec lutego. Chcemy znów być najlepsze, ale rywalki nie zasypiają gruszek w popiele. Sądzę, że walka o tytuł na boisku będzie bardzo zacięta.