
Zdjęcia: archiwum Jacka Bogusiaka
Co by było z ŁKS bez kustosza jego pamięci – Jacka Bogusiak, który nie daje zapomnieć o swoim ulubionym klubie.
Jacek przypomina dwie bardzo ważne daty w historii klubu.

20 lipca 1957 roku ŁKS zdobył Puchar Polski, w finale pokonując Górnika Zabrze 2:1, po golach Stanisława Barana i Kazimierza Kowalca. Łodzianie byli skuteczni w ataku, ale i w defensywie. Przy stanie 1:0 znakomitą interwencją na linii bramkowej popisał się Robert Grzywocz.
Droga łodzian do finału, kolejno pokonali: Wartę Poznań 3:1, Wybrzeże Gdańsk 2:0, Wisłę Kraków 2:1 i Gwardię Warszawa 1:0.

Finał Pucharu Polski miał być rozegrany na Stadionie Dziesięciolecia, ale obawiano się o frekwencje, bo nie było w nim warszawskiej drużyny. Rzut monetą zdecydował o tym, że spotkanie rozegrano w Łodzi.
18 lipca 1950 roku urodził się Marek Łopa Łopiński. Zdaniem Jacka i nie tylko jego, to jedna z najbardziej zasłużonych osób w historii klubu. Marek mówił wiele, wiele razy, że jego serce jest w ŁKS! Swoją pracę w klubie zaczął w 1970 roku, gdy do ŁKS sprowadził go prezes Jan Morawiec, zatrudniając na stanowisku głównego specjalisty do spraw piłki nożnej.

Znamienne. Tygodnik Piłka Nożna w 1980 roku bardzo pochwalił Marka, że ten jako bodaj pierwszy w historii nie przysłał tylko imion i nazwisk piłkarzy, którzy będą bronić barw ŁKS w nowym sezonie, ale podał szczegóły, które dziś są oczywistością: wiek, wzrost, waga, liczba występów i strzelonych bramek. W tygodniku napisano: oby ten zwyczaj przyjął się w innych klubach. Kto, by przypuszczał, że dziś to standard.

Wiedza Marka jest przeogromna. Swego czasu wygrał organizowany przez telewizję Mistrzostwa Polski Kibiców, mając w klapie znaczek ŁKS. Od tego momentu stał się niezwykle ważną postacią w życiu i działaniach Jacka Bogusiaka. – Marek Łopiński pokazał klasę, swoją wiedzą i fachowością zdobył szacunek w wielu polskich klubach, które proponowały mu lepsze warunki pracy. On jednak mówił nie, bo ŁKS to coś więcej niż klub! – mówi.
Marek Łopiński pracował w ŁKS przez 23 lata!

