Rezerwowy Pafka

Tag: master pharm rugby skra

Walka była niesamowita, ale Master Pharm Rugby przegrali ze Skrą jednym punktem!

W meczu na szczycie ekstraligi rugby po dramatycznym i emocjonującym spotkaniu Master Pharm Rugby przegrali w Warszawie ze Skrą 29:30. Byli o krok od zwycięstwa, ale kop z podwyższenia na słupy w ostatnich sekundach starcia P. Chaina był nieudany. No cóż zostało łodzianom tylko cieszyć się z jednego zdobytego punktu za porażkę mniejszą niż siedmioma punktami.

W 2 minucie łodzianie prowadzili 7:0… Dwie piękne akcje łodzian nie wystarczyły, żeby do przerwy prowadzić w Warszawie. Po świetnym rozegraniu autu kompletnie zaskoczył rywali Kramarenko, który zaliczył 15 w sezonie przyłożenie. Fantastycznym drop golem (kopem z gry) popisał się Finau. Łodzianie przeważali w młynie i aucie, ale za to gospodarze grali szybko i składnie, co przynosiło im kolejne punkty. Co znamienne, wszystkie punkty do przerwy zdobywali byli gracze łodzian.

W drugiej połowie trwała zacięta walka. Skra była blisko punktów, ale Botha wypuścił piłkę do przodu. Przewinienie popełnił Finau, ujrzał żółtą kartkę. Karny wykorzystał Walters i gospodarze po godzinie gry objęli prowadzenie 20:17. Potem gospodarze wykorzystali prosty błąd łodzian, którzy nie potrafili skutecznie wybić piłki na aut i przeprowadzili szybką akcję, zakończoną przyłożeniem. Skra prowadziła 27:17. Gospodarze wykorzystali to, że łodzianie grali w czternastu.

Łodzianie walczyli. Po kolejnym perfekcyjnym aucie przyłożenie numer 16 zaliczył Kramarenko. P Chain podwyższył i było 27:24 dla gospodarzy na 10 minut przed końcem spotkania. Kontuzji i to bardzo poważnej doznał Schevneko, który został zniesiony z boiska na noszach i dowieziony do szpitala. Karnego dla Skry wykorzystał były gracz łodzian Gdula i było 30:24 dla Skry. Szybka akcja Master Pharm i przekop na drugą stronę dała punkty Prodeusa. Gospodarze mieli tylko punkt przewagi. Podwyższał P. Chain, ale nie trafił. Skra prowadziła 30:29 i wygrała.

Obecni na trybunach fani łodzian przez cały mecz zachęcali zespół do skutecznej walki. Po kontuzji i rehabilitacji w Skrze będzie wiosną grał kolejny łodzianin – Reksulak.

Zarząd Polskiego Związku Rugby w dniu 28 października br. postanowił przełożyć IX kolejkę Ekstraligi Rugby, planowanej na weekend 05/06 listopada 2022 r., na pierwszy termin rezerwowy: 19/20 listopada 2022 r. W tej kolejce Master Pharm Rugby podejmą Lechię Gdańsk, która przegrała ligowy mecz z Budowlanymi Lublin 28:32.

Skra Warszawa – Master Pharm Rugby Łódź30:29 (17:17)

Punkty dla łodzian: Kramarenko 10, Chain 6, Justyński5, Prodeus 5, P. Finau 3

Master Pharm: Kramarenko, Plesiński, Mchedlidze, Karpiński, Shevchenko (72, Witkowski), Nibladze (80, Kacprowicz), Justyński (14, Olejnik), Eryk Chain, Kikvadze, Patryk Chain, Prodeus, Dobijański, Polomea Kata, Wlaźlak, Lewandowski.

Trener Master Pharm Rugby Łódź – Przemysław Szyburski: Do pokonania Skry potrzeba chłodnej głowy i spokoju w grze ręką

fot.pzrugby.pl

Od piątej ligowej kolejki dla drużyny Master Pharm Rugby Łódź zaczęło się zdobywanie ekstraligowych Himalajów. Najpierw wygrana z mistrzem Polski – Orkanem, potem przegrana trochę na własne życzenie z wicemistrzem – Ogniwem, a teraz starcie z ligową Drużyną Marzeń – Skrą. Mecz drugich w tabeli łodzian z trzecimi warszawianami w sobotę o godz. 14 na stołecznym Bemowie.

– Trochę jestem zły, jak to się potoczyło – mówi o spotkaniu z Ogniwem trener łodzian – Przemysław Szyburski. – W obronie zagraliśmy bardzo dobre zawody. Rywale nie zdołali ani razu dostać się na nasze pole punktowe. Niestety, popełniliśmy za dużo prostych błędów, które kończyły się karnymi dla sopocian i kolejnymi, zdobywanymi przez nich punktami. Zabrakło nam kreatywności. Za dużo było złych wyborów. Jedziemy do Warszawy powalczyć o zwycięstwo. Do tego potrzeba chłodnej głowy i spokoju w grze ręką. Musimy lepiej zarządzać naszą grą. Mamy drużynę, która jest w stanie wygrać z każdym w lidze, ale musi ona pokazać jakość w każdym elemencie gry.

Na pewno nie wystąpi w Warszawie Przemysław Serafin, który przeszedł zabieg po złamaniu kości śródręcza. W drużynie rywali gra nasz były kapitan Michał Mirosz, u nas występują byli zawodnicy Skry – bracia Chainowie. Wiem, że zrobią wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, będą gryźć trawę, a że są zdolni i kreatywni to wiele… dobrego może się wydarzyć.

Jeden z liderów łodzian – Krystian Pogorzelski w rozmowie z Interią mówi: – Mierzymy w pierwsze miejsce. Dlatego nasza forma nie była dla nikogo w Łodzi niespodzianką. Może dla reszty Polski trochę tak, ale my znamy swoją wartość i chcemy ją udowadniać w każdym meczu.

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑