Rezerwowy Pafka

Tag: polska piłka nożna

Polska pokonała Ukrainę. Nie musimy być na Euro chłopcem do bicia. Szkoda, że raczej zagramy w Niemczech bez wyjątkowego pechowca Arkadiusza Milika

Zagramy z nimi pierwszy mecz na piłkarskich mistrzostwach Europy (16 czerwca o godz. 15). Holandia pokazała w sparingu moc, pokonując po piorunującej drugiej połowie Kanadę 4:0 i pokazując sporo indywidualności, które mogą robić różnicę w grze (uwaga ta dotyczy zwłaszcza Jeremie Frimponga). A Polacy? Sparing z o niebo mocniejszą od Kanady Ukrainą pokazał… możliwości i słabości biało – czerwonych. Powiała optymizmem i zarazem wielkim… smutkiem, po tym co spotkało naszego napastnika.

Michał Probierz postanowił zacząć mecz bez kapitana Roberta Lewandowskiego. Opaskę założył Piotr Zieliński. Zaczęło się od dramatu. Nie minęły trzy minuty, a boisko musiał opuścił mocno utykając, wsparty na barkach sztabu medycznego Arkadiusz Milik. Wygląda na to, że Euro może mieć z głowy. Od razu ze stadionu napastnik pojechał do szpitala na badania.

Szybko stały fragment gry przyniósł nam gola. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym piłkę wepchnął do siatki Sebastian Walukiewicz. W kolejnej akcji po sprytnym zagraniu Nikoli Zalewskiego, Adam Buksa uderzając z ostrego kąta w krótki róg trafił w bramkarza.

Z trzeciej, najmniej dogodnej sytuacji padł drugi gol. Na strzał z dystansu zdecydował się kapitan Polaków i po koźle piłka wpadła do bramki. Kolejny stały fragment gry dał trzecią bramkę. Po centrze z rogu Michała Skórasia, gola głową zdobył Taras Romanczuk. W odpowiedzi znakomitą interwencją popisał się Łukasz Skorupski.

Wydawało się, że jest tak dobrze i… okazało się, że musi być jak zwykle źle. Artem Dovbyk ograł naszą defensywę niczym grono niepewnych siebie juniorów i pewnym strzałem zdobył gola.

W drugiej połowie Polska miała inicjatywę, konstruowała składne akcje, strzelała na bramkę, co nie było do tej pory zbyt częste. A i tak uznanie wzbudzała fantazja i odwaga Nikoli Zalewskiego oraz debiutanta Kacpra Urbańskiego, nieoczekiwanie zmienionego przez innego debiutanta Jakuba Kałuzińskiego (taktyka, taktyka!). Po kolejnym stałym fragmencie gry i główce Adama Buksy skuteczną interwencją popisał się bramkarz rywali.

Mogła być nerwowa końcówka, ale znów na wysokości zadania stanął Łukasz Skorupski. Udanym finałem udanego meczu była akcja Adama Buksy z Robertem Lewandowskim, po strzale którego musiał się wykazać golkiper Ukrainy.

Polska – Ukraina 3:1 (3:1)

1:0 – Walukiewicz (11), 2:0 – Zieliński (16), 3:0 – Romanczuk (30, głową), 3:1 – Dovbyk (41)

Polska: Skorupski – Walukiewicz (61, Bereszyński), Salamon, Kiwior – Skóraś, Romanczuk (61, Moder), S. Szymański, Zalewski (73, Puchacz) – Zieliński (61, Lewandowski) – Buksa, Milik (5, Urbański, 61, Kałuziński)

Remis, który jest porażką piłkarskiej reprezentacji Polski. Arkadiusz Milik: – Słyszałem już kiedyś głośniejsze gwizdy. To jeden z najcięższych momentów, od kiedy jestem w drużynie narodowej

Musimy znosić futbolowe przeciętniactwo w wykonaniu naszych piłkarzy. Cóż, taki czas. Polska zremisowała z Mołdawią 1:1 w eliminacjach mistrzostw Europy. Rywale zajmują 159 miejsce w rankingu FIFA i na naszej drużynie zdobyła aż cztery punkty.

– Szkoda. Prawdopodobnie zostały tylko play-offy. Płacz, narzekanie nic nie zmienią. Trzeba wyciągać wnioski i iść do przodu – napisał Zbigniew Boniek na swoim profilu na platformie X.

Co teraz? Musimy wygrać z Czechami i patrzeć na wyniki pozostałych meczów.

Artur Wichniarek:  – Piłka nożna to jest prosty sport, ale nienawidzi przypadku. A my jesteśmy reprezentacją przypadkową. W taki sposób nie można grać w piłkę – ocenił były reprezentant dla Kanału Sportowego.- U nas jest granie od przypadku do przypadku. Jest akcja, która nam wyjdzie, a sześć następnych nam nie wyjdzie. Jest jeden mecz, w którym dwóch zawodników się wyróżni, a w kolejnym już się nie wyróżniają.

Opinie trenera i piłkarzy na 90minut.pl i meczyki.pl.

Michał Probierz:– W piłce decydują bramki, nie wykorzystaliśmy sytuacji i to jest nasz problem. Widać było, że zawodnicy od początku meczu trochę nerwowo weszli w to spotkanie i trochę zbyt nerwowo chcieli tworzyć te sytuacje. Wiedzieliśmy wszystko o Mołdawii i to się potwierdziło. Tym bardziej szkoda tak wielu niewykorzystanych sytuacji.

Jest to bolesne doświadczenie, ale taka jest piłka. Trzeba stanąć za tym zespołem. Do końca walczyliśmy o zwycięstwo i po prostu zabrakło „kropki nad i”. Mieliśmy momenty bardzo dobrej gry. Potrafiliśmy wymieniać podania na jeden kontakt. W momencie jak obejmowałem to stanowisko, wiedziałem jakie mogą być trudności. Takie jest życie. Wiedziałem jaki jest stan tabeli. Mieliśmy wszystko w swoich rękach, ale teraz już nie ma co o tym mówić.

Karol Świderski: – Głupio stracony gol po stałym fragmencie gry. Wiedzieliśmy, że tylko w taki sposób mogą nam zagrozić. Myślę, że w drugiej połowie, gdzie goniliśmy wynik, staraliśmy się kreować grę, byliśmy lepszym zespołem. Czegoś zabrakło, żeby strzelić tę zwycięską bramkę.

Paweł Wszołek: – Ten remis to jest dla nas porażka. Na pewno każdy się starał i zostawił „serducho”. Zawiedliśmy, ale dalej jesteśmy w grze.

Piotr Zieliński: – Jak dostaniesz „gonga” to z takimi drużynami ciężko wygrać. Niestety remisujemy go, a dla nas to jak porażka. Potrafimy grać w piłkę, mamy dobrych zawodników, a wychodzimy na własnym stadionie i wyglądamy przeciętnie. Nowy selekcjoner dał powiew świeżości. On w nas wierzy, a my chcemy się odwdzięczyć trenerowi. Chcemy pojechać na Euro, ale znowu komplikujemy sobie sytuację na własne życzenie.

Przemysła Frankowski: – Pierwsza polowa nam nie wyszła, zagraliśmy bardzo słabo. W drugiej połowie wyglądało to lepiej, ale i tak nie wystarczyło na zwycięstwo.

Arkadiusz Milik: – Z pewnością, gdy gra się u siebie, to nie jest miłym uczuciem zostać wygwizdanym. Wszyscy zdajemy sobie sprawę. Myślę jednak, że nie było aż tak źle. Słyszałem już kiedyś głośniejsze gwizdy. To jeden z najcięższych momentów, od kiedy jestem w reprezentacji Polski. Na pewno będziemy chcieli z niego wyjść.

Kamil Grosicki: – Jest mi smutno, bo wiem, że czas mi ucieka. Każdy taki mecz, każdą minutę staram się wykorzystać, bo wiem, że to może być ostatnia minuta.

Selekcjoner Polaków – Fernando Santos po klęsce z Czechami: Jestem smutny, zawiedziony, tak samo jak zawodnicy

Fatalnie zaczęli eliminacje mistrzostw Europy nasi piłkarze. Grając momentami kompromitująco przegrali z Czechami 1:3. Oto garść opinii po tym pojedynku za 90minut.pl

Fernando Santos (selekcjoner reprezentacji Polski): – Ja biorę odpowiedzialność, to były moje wybory, moje opcje. Odpowiedzialność jest selekcjonera.Zawodnicy próbowali, starali się, ale nie zawsze zachowywaliśmy się odpowiednio. Musimy poprawić wiele rzeczy. Po porażkach zawsze jest ciężko, ale musimy przeanalizować co poszło nie tak. Drużyna musi uwierzyć w siebie, musimy podnieść głowę. Następny mecz z Albanią będzie dla nas bardzo ważny. Jestem przekonany, że ta drużyna jest w stanie utrzymać równowagę pomiędzy obroną i dobrym atakiem.

Robert Lewandowski: – Ciężko oceniać poziom, jak tracisz dwie bramki w trzy minuty bodajże, to zaczynasz z innego poziomu. To było dla nas wyzwanie spróbować wrócić do gry. Próbowaliśmy, ale to było zdecydowanie za mało. Nie udało się i jest to dla nas zimny prysznic. Teraz musimy się już skupić tylko na meczu z Albanią, bo tutaj musimy pokazać i wrócić na właściwe tory. Nic nam do stracenia już nie zostało.

Jan Bednarek: – My, piłkarze na takim poziomie, nie możemy pozwolić sobie na taki start. To był totalny szok dla naszej drużyny. Wypada tylko przeprosić kibiców i powiedzieć sobie kilka ważnych rzeczy w szatni. Jest to początek eliminacji i gorzej być nie może.

Piotr Zieliński: – Drużyna, z takimi zawodnikami, nie może wyjść na spotkanie i po dwóch minutach przegrywać dwa do zera. To nie może się przytrafić, to ukierunkowało niestety mecz.

Przemysław Frankowski: – Ledwo co mecz się zaczął, to już przegrywaliśmy 0:2. Te dwie bramki ustawiły mecz, później ciężko było wrócić z tego szoku. Było też trochę pozytywów w tym meczu i tym się będziemy kierować. Nie ma co się poddawać, trzeba wrócić, wziąć tą lekcję do siebie i w poniedziałek mamy kolejny mecz z Albanią.

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑