Rezerwowy Pafka

Tag: stasiak ksw

KSW 90. Porażka Damiana Stasiaka. Ciosy z piekła rodem powaliły łodzianina

Fot. KSW

Adam Soldajew (8-2) podczas gali XTB KSW 90 w Warszawie odniósł najcenniejsze zwycięstwo w karierze i wykonał duży krok w kierunku walki o pas kategorii piórkowej. Pojedynek z Damianem Stasiakiem (14-10) zakończył się w drugiej rundzie – podają Sportowe Fakty.

„Czhonkur” kapitalnie „upolował” Stasiaka lewym sierpowym, po którym 33-letni łodzianin padł na matę klatki. Sędzia błyskawicznie przerwał pojedynek. To był cios z piekła rodem- komentowali widzowie!

Dla Damiana Stasiaka była to siódma walka w KSW. Łodzianin poddawał Patryka Surdyna, Andrey’a Lezhneva i Pascala Hintzena, przegrywał natomiast większościową decyzją sędziów z Antunem Racicem, jednogłośnie na punkty z Lom-Ali Eskijewem i niejednogłośną punktacją z Robertem Ruchałą.

Damian Stasiak na swojej facebookowej stronie po walce: Pierwsze co to chciałbym wszystkim podziękować którzy tak mocno mi kibicują, zarówno tym przed tv i szczególnie tym którzy specjalnie dla mnie przyjechali na galę- jeszcze raz bardzo Wam dziękuję!! Co do walki to…. Hmm oczywiście Adam fajnie mnie trafił i gratuluję mu tego ale czy był to nokaut??

Z mojej perspektywy zdecydowanie NIE! Między nokautem a nokdaunem jest bardzo cienka granica i tutaj jest rola sędziego żeby w miarę swojej możliwość dobrze ocenił sytuację… Czy mam pretensję do sędziego Bosackiego? Nie, on odczytał mój upadek jako nokaut, którym oczywiście w mojej ocenie nie był! Jesteśmy profesjonalistami wiemy czym może skutkować walka… Wolałbym dostać 2/3 ciosy więcej a nie mieć żadnych niedomówień… A drugie kto ogląda moje walki ten wie i widział jak nie raz z takich opresji potrafiłem wyjść i dać fajną walkę. Tak jak powiedziałem zdania będą podzielone, pretensji nie mam, gratulacje dla Adam Soldaev a ja z pewnością wrócę i dam jeszcze nie jedną dobrą walkę

Arkadiusz Wrzosek (4-0) błyskawicznie znokautował Ivana Vitasovicia (12-6-1) w walce wieczoru. Polak nie dał Chorwatowi najmniejszych szans, a pojedynek nie potrwał nawet minuty.

Skazywany na porażkę, Laid Zerhouni (12-8), udowodnił, że MMA to nieprzewidywalny sport. Zawodnik z Algierii błyskawicznie, po 12 sekundach, zakończył pojedynek z faworyzowanym Bartoszem Fabińskim (16-6).

Ewelina Woźniak zadebiutowała w federacji KSW i zrobiła to w fenomenalnym stylu. 30-latka pokonała Bułgarkę Aleksandrę Tonczewą za sprawą efektywnego duszenia trójkątnego nogami, po którym sędzia zmuszony był przerwać walkę.

KSW 90: Wyniki gali

120,2 kg/265 lb: Arkadiusz Wrzosek (4-0, 2 KO, 1 Sub) pokonał Ivana Vitasovica (12-6-1, 9 KO, 2 Sub) przez TKO w pierwszej rundzie

83,9 kg/185 lb: Laïd Zerhouni (12-8 1NC, 4 KO, 7 Sub) pokonał Bartosza Fabińskiego (16-6, 8 KO) przez TKO w pierwszej rundzie
65,8 kg/145 lb: Adam Soldaev (8-2, 5 KO, 1 Sub) pokonał Damiana Stasiaka (14-10, 1 KO, 11 Sub) przez KO w drugiej rundzie 
70,3 kg/155 lb: Isai Ramos (7-1, 7 Sub) pokonał Ramzana Jembieva (5-2, 3 KO, 1 Sub) przez poddanie (balacha) w pierwszej rundzie
61,2 kg/135 lb: Oleksii Polishchuk (12-4, 3 KO, 6 Sub) pokonał Werllesona Martinsa (18-6, 6 KO, 8 Sub) przez TKO w drugiej rundzie

52,5 kg/115 lb: Ewelina Woźniak (8-2, 3 KO, 3 Sub) pokonała Alexandrę Tonchevą (5-4-1, 1 KO, 1 Sub) przez poddanie (odwrotny trójkąt) w drugiej rundzie
61,2 kg/135 lb: Islam Djabrailov (10-5, 2 KO, 3 Sub) pokonał Alfana Rochera-Labesa (10-3, 2 KO, 4 Sub) jednogłośnie na punkty (3x 29:28)
120,2 kg/265 lb: Marek Samociuk (5-4, 2 KO) pokonał Oļegsa Jemeļjanovsa (11-5, 5 KO, 1 Sub) przez TKO w drugiej rundzie
70,3 kg/155 lb: Hugo Deux (3-0, 1 KO) pokonał Gino Van Steenisa (4-1, 2 KO, 1 Sub) jednogłośnie na punkty (3×30:27)
70,3 kg/155 lb: Szymon Karolczyk (6-3, 4 Sub) pokonał Artura Krawczyka (4-4, 2 KO, 1 Sub) przez poddanie (trójkąt rękoma) w drugiej rundzie

MMA czyli jak gale mieszanych sztuk walki w Polsce zmierzają do autoparodii

Wielki bum na MMA w Polsce zaczął się 11 grudnia 2009 roku, gdy na Torwarze na gali KSW Mariusz Pudzianowski w 44 sekundy rozniósł Marcina Najmana i w ten sposób zmienił oblicze tego sportu w Polsce na dobre. I tu rodzi się pytanie, czy na pewno na dobre?

Sukces sprawił, że teraz mieszane sztuki walki zaczynają zjadać własny ogon i są o krok od ośmieszenia się i stracenia reszty sportowej powagi.

Coraz profesjonalniej organizowane gale KSW przynosiły sukcesy sportowe, frekwencyjne i finansowe. Okazało się, że gwiazdy mieszanych sztuk walki mogą dostać po milionie złotych, a nawet więcej za walkę, która czasem na skutek efektownego nokautu może trwać nie dłużej niż… kilkadziesiąt sekund.

Inni nie zamierzali zasypiać gruszek w popiele. Dostrzegli, że to może być świetny biznes. Gale, powstających niczym grzyby po deszczu organizacji, mogą przynieść sukces, jeśli pojawią się na nich i staną w ringu do walki znani ludzie.

Dlatego walczył w MMA mistrz olimpijski w… podnoszeniu ciężarów – Szymon Kołecki, który przyznał, że dzięki tym pojedynkom zarobił na kupno dobrych mieszkań dla swoich dzieci w Warszawie. Po nim pojawili się, pojawiają się inni: aktorzy, celebryci, gwiazdy internetu, czy gwiazdy innych sportowych dyscyplin.

Boleśnie przekonał się o tym, że poważna walka to nie przelewki, aktor Sebastian Fabijański, którego rywal zdemolował w 35 sekund. Po gali Fabijański wyglądał na kompletnie rozbitego i nie potrafił podczas wywiadu skleić myśli. – Za wiele nie pamiętam. Ta sytuacja i to wszystko dało mi bardzo dużo emocji, których ja chyba nie chcę.

To nie zniechęciło i nie zniechęca innych. Pokusa bardzo szybkiego zarobienia sporych pieniędzy jest ogromna. Do walki z powodzeniem stanął jeden z najbardziej walecznych piłkarzy w historii polskiego futbolu – Piotr Świerczewski.

Przez moment rozpalona do białości publiczność (jeszcze przed walką!) ekscytowała się tym, czy w klatce pojawi się as skoków narciarskich Piotr Żyła. Teraz publika żyje tym, że pojedynek stoczą były siatkarz Zbigniew Bartman ze starszym o 15 lat byłym piłkarzem Tomaszem Hajto. Co to wszystko ma wspólnego z prawdziwym sportem? To raczej jeszcze większy cyrk niż przedwojenny cyrk Cyganewicza.

Całe szczęście, że nie doszło do gali promowanej przez aktorka Antka Królikowskiego, podczas której miały walczyć ze sobą sobowtóry Putina i Zełenskiego, bo to ośmieszyłoby i skompromitowało całkowicie ideę rozgrywania turniejów mieszanych sztuk walki w naszym kraju.

Podczas profesjonalnie przeprowadzonej gali KSW 84 były mistrz świata w karate tradycyjnym w barwach Sokoła Aleksandrów Łódzki – Damian Stasiak (14-9) już w pierwszej rundzie rozprawił się z Pascalem Hintzenem (8-3).

Wyniki walk gali KSW 84:

120,2 kg/265 lb: Phil De Fries (24-6, 1NC, 6 KO, 14 Sub) pokonał Szymona Bajora (24-10, 10 KO, 10 Sub) przez poddanie (duszenie zza pleców) w drugiej rundzie – o pas mistrzowski wagi ciężkiej

61,2 kg/135 lb: Sebastian Przybysz (12-3, 5 KO, 4 Sub) pokonał Islama Djabrailova (9-5, 2 KO, 3 Sub) przez techniczne poddanie (gilotyna) w trzeciej rundzie. 

83,9 kg/185 lb: Damian Janikowski (8-5, 5 KO, 1 Sub) pokonał Cezariusza Kęsika (13-4, 10 KO, 2 Sub) jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 29-28). 

120,2 kg/ 265 lb: Darko Stosic (18-6, 12 KO, 1 Sub) pokonał Stefana Vojcaka (6-1, 2 KO, 3 Sub) przez nokaut (prawy sierpowy) w trzeciej rundzie.

83,9 kg/185 lb: Bartosz Leśko (13-3-2, 2 KO, 6 Sub) pokonał Nemanję Nikolicia (9-1-1, 4 KO, 5 Sub) przez poddanie (duszenie zza pleców) w pierwszej rundzie. 

77,1 kg/170 lb: Henry Fadipe (14-10-1, 9 KO, 3 Sub) pokonał Krystiana Kaszubowskiego (10-4, 2 KO, 1 Sub) niejednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 28-29). 

65,8 kg/145 lb: Damian Stasiak (14-9, 1 KO, 11 Sub) pokonał Pascala Hintzena (8-3, 6 Sub) przez poddanie (trójkąt nogami) w pierwszej rundzie. 

61,2 kg/135 lb:  Gustavo Oliveira (9-1, 5 KO, 3 Sub) pokonał Bruno Augusto dos Santosa (10-5, 1 KO, 5 Sub) przez techniczny nokaut (przerwanie lekarskie) w trzeciej rundzie. 

83,9 kg/185 lb: Damian Mieczkowski (2-0, 1 KO) pokonał Borysa Dzikowskiego (3-1, 2 KO) jednogłośną decyzją sędziów (30-26, 30-26, 30-26).

61,2 kg/135 lb: Patryk Chrobak (3-3-1NC, 2 KO, 1 Sub) – Miłosz Melchert (2-1-1NC, 2 KO) – walka uznana za No Contest po przypadkowym zderzeniu głowami.

Były mistrz świata w karate tradycyjnym, łodzianin Damian Stasiak wystąpi w walce wieczoru gali KSW 75 w Nowym Sączu

Wszyscy miłośnicy MMA żyją tym, co się stanie na gali KSW 17 grudnia w Gliwicach, gdzie Mariusz Pudzianowski (17-7, 1NC, 9 KO, 3 SUB) zmierzy się w starciu legend z Mamedem Chalidowem (35-8-2, 14 KO, 17 SUB). Zanim do tego wydarzenia dojdzie już 14 października w Nowym Sączu łodzianin mistrz świata i Europy w karate tradycyjnym Damian Stasiak podczas gali KSW 75zmierzy się w walce wieczoru z Robertem Ruchałą. Nowy Sącz to rodzinne miasto jego rywala. Damian jest przekonany, że nadchodzący pojedynek będzie największym sportowym wydarzeniem gali.

Stasiak to były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi koguciej KSW, ma na swoim koncie 20 zawodowych pojedynków. Bił się dla takich organizacji jak UFC, ACB czy M-1 i zbierał doświadczenie na całym świecie.

Damian Stasiak: – Toczyłem walki w wielu miastach, w wielu krajach, kiedy miałem na miejscu kibiców i kiedy ich nie miałem. To jest po prostu kolejna walka. Czy ona odbywa się w Łodzi czy w Nowym Sączu, to jest dla mnie obojętne. Wiem też, że jakaś rzesza kibiców przyjedzie tam specjalnie dla mnie, więc damy na pewno z Robertem niezłe show.

Ostatnia deklaracja łodzianina: Jestem w pełni gotowy na wojnę, zrobię wszystko by moja ręka powędrowała w górę!

Stasiak ostatni raz walczył podczas gali KSW 65, w trakcie której zmierzył się z Lom Alim-Ekievem. Polak dał efektowny, pełne zwrotów akcji bój, ale ostatecznie przegrał go na punkty. „Webster” to były pretendent do pasa wagi koguciej. W roku 2020 przeszedł do kategorii piórkowej i zmierzył się z Patrykiem Surdynem oraz Andreyem Lezhnevem. Stasiak oba te pojedynki zakończył w pięknym stylu w parterze, gdzie poddał swoich przeciwników. 32-latek z Aleksandrowa Łódzkiego ma na koncie aż dziesięć wygranych w karierze, które zdobył przez poddanie.

Z powodu niedawnej zmiany przepisów wjazdu do strefy Schengen, organizacji KSW nie udało się ściągnąć na czas do Polski mistrza w wadze półciężkiej – Ibragima Czużigajewa. W związku z tym jego walki z Ivanem Erslanem nie będzie.

Gala KSW 75 – karta walk plus wyniki ważenia

Walka wieczoru | Main event

  • 65,8 kg/145 lb: Damian Stasiak #4 (65,9 kg/145 lb) vs Robert Ruchała #5 (66,3 kg/146 lb)

Karta główna | Main card

  • 120,2 kg/265 lb: Michal Martínek #5 (110 kg/242 lb) vs Daniel Omielańczuk (118 kg/260 lb)
  • 93 kg/205 lb: Tomasz Narkun #1 (93,5 kg/206 lb) vs Henrique da Silva (91,6 kg/202 lb)
  • 67 kg/148 lb: Adam Soldaev (67 kg/148 lb) vs Oleksii Polishchuk (66,9 kg/147 lb)
  • 93 kg/205 lb: Adam Tomasik (93,3 kg/206 lb) vs Mădălin Pîrvulescu (92,9 kg/205 lb)
  • 73 kg/161 lb: Yann Liasse (73 kg/161 lb) vs Adrian Gralak (72,9 kg/161 lb)
  • 61,2 kg/135 lb: David Martinik (61,2 kg/135 lb) vs Kamil Szkaradek (61,7 kg/136 lb)
  • 56,7 kg/125 lb: Adrianna Kreft (57 kg/126 lb) vs Petra Částková (57,2 kg/126 lb)

© 2024 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑