Rezerwowy Pafka

Tag: umł widzew

Łodzianka musi pozostać Łodzianką, ale miliony złotych na remont ośrodka bardzo by się przydały

Trwa batalia o napisanie przez Urząd Miasta Łodzi i Widzew wniosku o dofinansowanie remontu ośrodka treningowego przy ul. Małachowskiego. Konflikt między urzędem, a miastem tego nie ułatwia.

W Widzewie zapewniają, że pracują profesjonalnie i chcą sprawę doprowadzić do końca. Trzymamy kciuki, bo kilka milionów złotych z ministerstwa przyda się na pewno, na nową płytę boiska ze sztuczną nawierzchnią czy na stworzenie podgrzewanej murawy na jednym z boisk, co z pewnością wydłużyłoby czas jego użytkowania.

Widzew zapewnia, że przymierza się (ile to już lat!) do zbudowania ośrodka treningowego. I to na poważnie (oby!). Teraz widzi go poza Łodzią. Wygląda na to, że to dobry pomysł. Podobnie jak ten, który ze ścierniska, a raczej miejskiej łódzkiej dżungli przy ul. Niciarnianej, znów zrobiłby boisko z prawdziwego zdarzenia. Będzie zatem sportowe San Francisco? To też pomysł z brodą, mający długoletnią tradycję milczenia i bezczynności. Czas nagli. Trzeba brać się do sportowo – budowlanej roboty.

Są w Łodzi piękne stadiony, ale profesjonalnych miejsc do trenowania jest wyraźny i dokuczliwy niedostatek. Każde nowe boisko do szkoleniowej pracy jest zatem na wagę złota.

Widzew musi jednak pamiętać, że Łodzianka jest… Łodzianką i już. Nie może być ośrodkiem treningowym podporządkowanym jednemu klubowi. Muszą tu się pomieścić rugbistki i rugbiści, mający ponad 60 lat klub MKS Łodzianka, a także zwykli głodni sportu i rekreacji (w tym tenisa!) mieszkańcy miasta. Innego wyjścia nie ma, każde inne rozwiązanie działałoby na szkodę łódzkiego sportu.

Z odnalezionego w archiwum folderu na 40-lecie istnienie MKS Łodzianka:

W miejscu, gdzie w okresie międzywojennym znajdował się ośrodek półkolonijny dla łódzkiej młodzieży szkolnej, z inicjatywy działaczy sportu szkolnego i nauczycieli rozpoczęto w 1952 roku budowę Szkolnego Wojewódzkiego Ośrodka Sportowego w parku 3 Maja. Barak półkolonijny zaadaptowany został na salę gimnastyczną, a ponadto wybudowano kompleks obiektów sportowych: boisko piłkarskie z okólną bieżnią, boiska do siatkówki, koszykówki i piłki ręcznej, a także korty tenisowe. I tak to na obszarze 5,5 ha tego rejonu parku 3 Maja powstał ośrodek sportowo- rekreacyjny dla łódzkiej młodzieży szkolnej.

Legendą ośrodka był pan Jan Dziedzic gospodarz obiektu. Czytamy: Płyta głównego boiska za czasów pana Janka była prawie że idealna. Wszyscy podziwiali równo i gładko wystrzyżoną na nim trawę. Bardziej dociekliwi pytali gospodarza obiektu jak on to robi. Odpowiadał: – Trzeba, tak jak ja, hodować owce, które wypasam na boisku. One są lepsza od maszynek do koszenia.

Wojna łódzko – łódzka. Po co Widzewowi jest potrzebny pesel prezydent miasta Łodzi?

Jest tak jak to sobie wymarzyli działacze i kibice. O Widzewie jest głośno w całej Polsce! Niestety, nie z powodu nawet nie znakomitej, a po po prostu dobrej i skutecznej gry ekstraklasowej drużyny, tylko wielkiej afery, której klub jest znaczącym udziałowcem.

Może się mylę, ale podgrzanie atmosfery wokół najpierw sporu, a teraz karczemnej awantury z Urzędem Miasta Łodzi, podobnie jak dyskutowanie o (nie)popełnionych błędach arbitra w meczu z Legią, służą zepchnięciu na odległy, bardzo daleki plan spraw najistotniejszych dla sportowego, futbolowego klubu:

– najbardziej prestiżowej porażki w rundzie jesiennej, z Legią Warszawa i to na własnym stadionie

– sportowej jakości, dodajmy nie najwyższej, która niezbyt dobrze rokuje na przyszłość

– transferów, które miały podnieść poziom gry zespoły, a okazują się na razie rozczarowaniem

Tymczasem miejscy urzędnicy i działacze klubu bawią się niegrzecznie jak dotknięte do żywego przedszkolaki. Prezes klubu chce koniecznie poznać pesel pani prezydent przed wpuszczeniem jej na stadion. UMŁ wypowiada klubowi wynajem pomieszczeń biurowych na obiekcie. Obie strony mówią o głuchym telefonie, manipulacji, przeinaczaniu faktów, wierutnych kłamstwach, straszą się sądem. Kibice złorzeczą i zapowiadają, że w nadchodzących wyborach samorządowych zagłosują na każdego tylko nie na obecną panią prezydent.

Nie może być inaczej. Obie strony znalazły się w ślepym zaułku. Czy i jakie jest z niego wyjście?!

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑