Rezerwowy Pafka

Tag: budo 2011 szyburski

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki. Dlaczego jesienią wygrali tylko dwa spotkania?

Nie da się ukryć, dawno nie było tak trudnej rundy dla drużyny rugby Budowlani SA. Mistrzowie Polski – Budo 2011 w Aleksandrów Łódzki wygrali tylko dwa spotkania. Zdobyli 167 punktów, stracili 287. Najlepszy mecz to ten niewątpliwe z dream teamem – Pogonią Siedlce wygrany po zaciętej walce 26:14, najgorszy chyba ten z Lechią w Gdańsku, przegrany aż 17:69.

Dlaczego tak się stało? Zdaniem trenera Przemysława Szyburskiego w rozmowie w programie w TVP3 Łódź, który po ostatnim meczu jesieni i dziewięciu latach pracy, mistrzowskich tytułach i mianem Trenera Dekady, pożegnał się z zespołem, wielki wpływ na postawę miała zmiana łącznika młyna, odejście trzech ważnych zawodników z Warszawy – braci Chain, kontuzja kapitana i dobrego ducha zespołu – Piotra Karpińskiego, to że zawodnicy za późno wrócili z wakacji i trudniej było ich dobrze przygotować do rozgrywek, a także błędy organizacyjne.

Szkoleniowiec nie ma cienia wątpliwości, że Budo 2011 powinni wygrać więcej spotkań, bo potencjał drużyny jest nadal duży, czego dowodem dobry i zwycięski mecz z Siedlcami.

Przemysław Szyburski: – Kto wychodzi na boisko musi być w pełni zaangażowany i przygotowany. Toma Mchedlidze nie może całej rundy zagrać na jednej nodze. Teraz pomagał drużynie, choć musiał walczy z urazem stawu skokowego. Zdecydowanie lepiej muszą funkcjonować liderzy zespołu.

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki. Bez pięciu podstawowych graczy podnieśli się z kolan i sprawili ligową sensację

Ten mecz na przełamanie jest wart szczególnej uwagi. Budo 2011 Aleksandrów Łódzki wygrali pierwszy ligowy pojedynek z dream teamem z Siedlec – Pogonią 24:16.

Dyrektor Budowlanych SA – Mirosław Żórawski: – Obydwa przyłożenia zdobyliśmy z odzyskanej piłki zabranej przeciwnikowi w wyniku dobrej obrony. Bardzo skuteczna obrona – niskie szarże (na uwagę zasługuje Paweł Urbaniak).Najskuteczniejszym zawodnikiem zarówno w tym meczu, jak i całej 8 kolejki był Kamil Brzozowski – 16 pkt. Zagraliśmy bez pięciu czołowych zawodników: Piotrka Karpińskiego, Krystiana Pogorzelskiego, Przemysława Dobijańskiego, Bartosza Kubalewskiego i  IrlakiegoTsivtsivadze. Przeciwko nam zagrało czterech naszych byłych zawodników: Patryk Reksulak, Michał Mirosz, Paul Walters, Robert BosiackiZadebiutowało dwóch zawodników młodego pokolenia:Bartek Pietrzak, Karol Stempin. W naszym protokole było zapisanych ośmiu młodzieżowców: pięciu z U21 i trzech z U23.

Trener Przemysław Szyburski o spotkaniu: – Byliśmy mobilni, kto leżał na ziemi wstawał szybko, pomagał. Jestem dumny z chłopaków i cieszę się, że uwierzyli w siebie, bo mieliśmy bardzo dużo kontuzjowanych, niektórzy grali na środkach przeciwbólowych.

Oleksandr  Shevchenko: – Czekaliśmy na to, żeby wreszcie zagrać jak drużyna. I udało się nam to bez wielu podstawowych zawodników w składzie. Nie grają nazwiska, tylko ludzie, a ci którzy wystąpili przeciwko Pogoni, stanęli na wysokości zadania.

Teraz w ekstralidze derby regionu: KS Budowlani Commercecon – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki. Kiedy i gdzie? W niedzielę 22 października o godz. 13 na stadionie przy ul. Górniczej w Łodzi. Mecz pokaże telewizja.

Trener Budo 2011 – Przemysław Szyburski: W Gdyni był mecz walki. Nadal czekamy na pierwsze zwycięstwo. Ta zła seria bardzo boli

Emocje siódmej kolejki ekstraligi rugby rosły z każdym kolejnym meczem. Od jednostronnego pojedynku w Siedlcach, przez kolejną porażkę mistrzów Polski i z trudem wywalczone zwycięstwo Orkana Sochaczew, aż po hit z udziałem Juvenii Kraków i Ogniwa Sopot. W tym starciu górą były Smoki, które zanotowały szóste zwycięstwo z rzędu w tym sezonie – podaje biuro prasowe PZRugby.

Pojedynek w Siedlcach był smutnym dla łodzian widowiskiem. W Gdyni aleksandrowianie walczyli do końca. Budo 2011 co prawda wrócili do gry po przyłożeniu Roberta Kacprowicza, ale gra w osłabieniu po żółtej kartce Jana Krajki nie pomogła im w osiągnięciu celu. Wręcz przeciwnie. Dwa decydujące ciosy: karny wykorzystany przez Dawida Banaszka oraz przyłożenie po 80-metrowym rajdzie Antona Shashero dały Arce nie tylko zwycięstwo, ale także punkt bonusowy. Mistrzowie Polski pozostają natomiast bez wygranej i bez punktu…

Trener Budo 2011 – Przemysław Szyburski: To był mecz walki. Nam brakowało w ważnych momentach dobrych decyzji. Graliśmy zamiast na przykład kopać między słupy. Brakowało naszej presji po wykonanych kopach. To były nasze błędy. Ba, przy większej naszej presji ten mecz mógł potoczyć się inaczej. Ja jestem zadowolony z postawy moich zawodników. Oczywiście, nadal czekamy na pierwsze zwycięstwo i wierzę, że się doczekamy. Bo ta zła seria bardzo boli.

Teraz przed Budo 2011 kolejne bardzo, bardzo trudne wyzwanie. W Aleksandrowie Łódzkim podejmą dream team – Pogoń Siedlce – który rozbił KS Budowlanych. Może tak się stać, że o pierwsze punkty aleksandrowska i łódzka drużyna powalczą w… derbach regionu w drugiej połowie października na boisku przy nul. Górniczej w Łodzi. Kto przed sezonem spodziewał się tak czarnego scenariusza?! W ósmej kolejce hitem będzie pojedynek lidera z Krakowa z wiceliderem z Sochaczewa.

W siódmej kolejce pauzował zespół Edach Budowlanych Lublin.

Wyniki VII kolejki:

Awenta Pogoń Siedlce v KS Budowlani Commercecon Łódź 71:0 (33:0)
Sędziowali: Przemysław Filar, Adrian Pawlik, Viktor Babich.
Pogoń: Paul Walters 16 (8pd), Martin Magogo 10 (2P), Krystian Adamiak 10 (2P), Mateusz Gołuchowski 5 (P), Grzegorz Muszyński 5 (P), Vaha Halaifonua 5 (P), Łukasz Korneć 5 (P), Kacper Skup 5 (P), Sebastian Kostałkowski 5 (P), Eduard Vertyletskyi 5 (P).

RC Arka Gdynia v Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 30:11 (15:3)
Sędziowali: Rimantas Zeringis (Litwa), Łukasz Jasiński, SzymonTarnówka.
Arka: Dawid Banaszek 10 (2pd, 2K), Anton Shashero 10 (2P), Radosław Rakowski 5 (P), Kewin Bracik 5 (P).
Budo 2011: Kamil Brzozowski 6 (2K), Robert Kacprowicz 5 (P).
Żółte kartki: Jan Krajka (Budo 2011).

RC Lechia Gdańsk v RC Orkan Sochaczew 20:24 (3:17)
Sędziowali: Łukasz Jasiński, Rimantas Zeringis, Bartłomiej Gwozdecki.
Lechia: Denzo Bruwer 10 (2pd, 2K), Antony Siale 5 (P), Bartosz Kruszczyński 5 (P).
Orkan: Matias d’Avanzo 9 (3pd, K), Adam Lewandowski 5 (P), Michał Szwarc 5 (P), Kacper Wróbel 5 (P).
Żółte kartki: Antony Siale (Lechia), Bartłomiej Sadowski (Orkan).

RzKS Juvenia Kraków v MKS Ogniwo Sopot 39:0 (8:0)
Sędziowali: Adrian Pawlik, Daniel Skonieczny, Daniel Kowalski.
Juvenia: Riaan van Zyl 14 (4pd, 2K), Radio Yavorshchuk 5 (P), Denzil van Wyk 5 (P), Patrick Różycki 5 (P), Andrii Matsiuk 5 (P), Mateusz Polakiewicz 5 (P).
Żółte kartki: Patrick Różycki, Patryk Sakwa (obaj Juvenia), Dwayne Burrows, Władysław Grabowski, Kacha Kavtaradze (wszyscy Ogniwo).

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki. Walczą z kryzysem, oby skutecznie. Nowi ludzie w sztabie szkoleniowym

Mistrzowie Polski w rugby chcą przerwać serię porażek i mimo osłabionego składu odnieść pierwsze zwycięstwo. W sobotę o godz. 13 rozpoczną mecz z Lechią w Gdańsku.

Trener Przemysław Szyburski: Zdiagnozowaliśmy problemy. Najgorsze, co mogłoby być, to zwieszenie przez nas wszystkich głów. Nie ma na to zgody. Teraz robimy wszystko, żeby znów zjednoczyć drużynę, uczynić z niej waleczny, rozumiejący się team.

Jakie to działania?

Chłopaki muszą przede wszystkim odzyskać radość grania.Temu ma też służyć powiększenie sztabu szkoleniowego. Obok mnie i mającego najwięcej szkoleniowego doświadczenia dyrektora Budowlanych SA – Mirka Żórawskiego, będą nam pomagać w pracy szkoleniowej dwaj zawodnicy: Aleksandr Shevchenko i Przemysław Dobijański. Mam nadzieję, że to pomoże nam szybciej zintegrować drużynę, tak żeby ona znów przypominała niezniszczalny team, który walczył w piętnastu, gdy związek nałożył na nas absurdalny zakaz transferowy. Jak długo będzie trwał ten proces, nie wiem, wierzę że będzie jak najkrótszy.

Nie wystąpicie w Gdańsku w najsilniejszym składzie.

To prawda, ale… mam kilka pomysłów jak poukładać naszą grę, abyśmy znów byli skuteczni i wreszcie zwycięzcy. W przegranym spotkaniu z Budowlanymi częściej byliśmy w posiadaniu piłki i co z tego, skoro popełnialiśmy proste błędy. Trzeba je szybko wyeliminować. Czeka nas teraz faza czterech trudnych ligowych meczów pod rząd, w każdym trzeba będzie zostawić na boisku umiejętności, ale też serce.

Po meczu z Budowlanymi złożył pan rezygnację, potem się z niej wycofał.

Będę pierwszym trenerem do końca jesiennej rundy i zapewniam, że przez ten czas dam z siebie dwieście procent. Nie mogę jednak być ciągle takim chomikiem w kołowrotku, który nie ma siły przebierać nogami, ale cały czas musi się kręcić wkoło. Teraz na analizowanie meczów, przygotowanie się do kolejnych znajduję czas dopiero w nocy, tyle mam innych obowiązków. A jestem takim człowiekiem, który nie zamierza robić fuszery. Chcę więcej czasu poświęcać rodzinie, skupić się na swoich obowiązkach zawodowych. Nie kryję, że mocno zniechęcił mnie też Polski Związek Rugby swoimi absurdalnymi, niesprawiedliwymi decyzjami. Nie czuję się już na siłach, żeby ciągle toczyć bezsensowną walkę z wiatrakami, która prowadzi nas wszystkich jedynie w sportowy, rugbowy ślepy zaułek.

V kolejka – 16/17 września 2023

Sobota 13:00 Lechia Gdańsk – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki

Sobota 14:00 Edach Budowlani Lublin – Ogniwo Sopot

Niedziela 13:00 Arka Gdynia – Awenta Pogoń Siedlce

Niedziela 15:00 Juvenia Kraków – KS Budowlani Commercecon Łódź

Pauzuje Orkan Sochaczew

Dla trenera mistrza Polski – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki – Przemysława Szyburskiego celem jest obrona tytułu i stworzenie… piramidy

Wielce udany turniej rugby plażowego w Manufakturze za nami. Teraz, w najbliższy weekend czas na premierę ligowych rozgrywek. Dla mistrzów Polski premiera się opóźni. W ekstralidze wystąpi dziewięć zespołów (wycofała się Posnania) i dlatego w pierwszej kolejce pauzują.

W drugiej czeka ich wyjątkowe wyzwanie. Mecz w Aleksandrowie Łódzkim z wicemistrzem kraju – Ogniwem Sopot. Trener zespołu – Przemysław Szyburski nie ma cienia wątpliwości, że celem jego, przebudowanego zespołu będzie obrona mistrzowskiego tytułu. Pomóc w realizacji tego celu ma nowy reżyser gry, łącznik młyna – Sean Cole, o którym szkoleniowiec mówi, że to bardzo ciekawy zawodnik, który może sporo dać drużynie i który w kilku dobrych akcjach zaprezentował się podczas turnieju na piasku Manufaktury.

W ostatniej kolejce pierwszej rundy 21 lub 22 października w Łodzi dojdzie do derbów regionu, mistrzowie zagrają z beniaminkiem KS Commercecon Budowlani. Czy dla Przemysława Szyburskiego to pojedynek o dodatkowym znaczeniu?

Mówi szkoleniowiec: – Dla mnie to normalne, kolejne ligowe spotkanie. Ja osobiście życzę drużynie KS Budowlani, żeby jak najlepiej zaprezentowała się w ligowych rozgrywkach. My mamy swoje cele, robimy swoje rugby, budujemy na nowym terenie klub od nowa, musimy się teraz skoncentrować na stworzeniu piramidy szkoleniowej, żebyśmy mieli w ciągu najbliższych czterech – pięciu lat napływ do zespołu zdolnej młodzieży, a proszę mi wierzyć, że pod tym względem Aleksandrów Łódzki ma potencjał niesamowity.

Trener Przemysław Szyburski: – Znakomita postawa w obronie dała Budo 2011 Aleksandrów Łódzki tytuł mistrza Polski!

Wielki sportowy sukces. W finale walki o tytuł mistrza Polski ekstraligi rugby drużyna Budo 2011 Aleksandrów Łódzki pokonała Ogniwo Sopot 12:8.

– Czy takiego meczu się pan spodziewał?

Trener Budo 2011 – Przemysław Szyburski: Spodziewałem się zaciętego, wyrównanego meczu i taki on był. Gra była jednak rwana, było sporo błędów popełnianych przez oba zespoły, brakowało widowiskowych akcji, które przyciągają uwagę widzów, ale… była niesamowita walka od pierwszej do ostatniej minuty. Szkoda, że przegraliśmy tyle piłek w aucie, bo gdybyśmy byli je w stanie wygrać, mecz mógł się potoczyć jeszcze korzystniej dla nas.

Wygraliście, choć nie byliście faworytami. Co zdecydowało?

Znakomita, konsekwentna gra w obronie. Ona była kluczem do zwycięstwa, zapewniła nam sukces, którego nikt nam nie wróżył. Nie byliśmy faworytami fachowców, a jednak jesteśmy mistrzami. Jestem dumny z moich chłopaków i nie jestem w stanie do dziś ukryć emocji i wielkiej radości.

Czy spodziewał się pan, znakomitego widowiska na… trybunach?

Widziałem kilkanaście ostatnich finałów, w tym i taki, w którym na stadionie w Łodzi przy al. Piłsudskiego było ponad siedem tysięcy widzów, ale ten był wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju. To było prawdziwe sportowe święto, a jednocześnie sportowy piknik. Atmosfera na obiekcie im. Włodzimierza Smolarka w Aleksandrowie Łódzkim była niepowtarzalna, czuć były buzujące emocje, energetyczny doping. Myślę, że nasi rywale z Sopotu tego się nie spodziewali, trochę ich to zaskoczyło i nieco… zdeprymowało. Dla moich chłopaków to był wiatr w żagle, czynnik motywacyjny, który popchnął ich do niesamowitej walki.

Ważne, było to, że zagraliście na naturalnej nawierzchni?

Tak, ona nam sprzyjała, lepiej walczyło nam się w formacji młyna. Gdybyśmy grali w Sopocie, sztuczna nawierzchnia sprzyjałaby Ogniwu.

Nie dokonał pan żadnej zmiany.

Chłopaki dawali radę, a ja nie chciałem zaburzać tego, co świetnie funkcjonowało na boisku.

W ostatniej chwili doszło w waszej drużynie do zmiany reżysera gry – niedysponowanego Elguja Kikvadze zastąpił Paweł Urbaniak.

I to zaprocentowało. Paweł podejmował bardzo dobre decyzje, stabilizował naszą grę. Toma Mchedlidze zabrał złoty medal i meczową koszulkę do Gruzji, żeby wręczyć je Kikvadze, bo na nie sobie po prostu zasłużył!

Nie bał się pan, że mecz prowadził sędzia z Sopotu?

Szybko się okazało, że kto ma obawy, to są one nieuzasadnione. Łukasz Jasiński sędziował czytelnie, uczciwie i sprawiedliwie. Dawno nie widziałem polskiego arbitra tak dobrze prowadzącego zawody.

Które spotkanie w sezonie było najlepsze w wykonaniu Budo 2011?

Wydaje mi się, że oba mecze z Orkanem Sochaczew. Było w nich wszystko za co kochamy rugby – walka, widowiskowe akcje i to, że sprawa zwycięstwa ważyła się do ostatnich sekund obu pojedynków. Ważne były zwycięstwa w Siedlcach i Krakowie, tam gdzie potknęło się Ogniwo. One przybliżyły nas do tego, że wielki finał był w Aleksandrowie Łódzkim.

Co dalej?

Było fantastyczne zakończenie sezonu. Czeka nas spotkanie z burmistrzem Aleksandrowa Łódzkiego – Jackiem Lipińskim, a potem zasłużone urlopy. Ja wybieram się z rodziną nad ukochane polskie morze i już nie mogą się doczekać wakacji.

Kiedy zaczniecie przygotowanie do nowego sezonu?

W połowie lipca. Zajdą zmiany w składzie. Jedno jest pewne. Kadra naszej drużyny musi być liczniejsza i mocniejsza.

Zdjęcia Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

© 2024 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑