Rezerwowy Pafka

Tag: orlen orkan sochaczew

Ech, mieliśmy w Łodzi znakomitych rugbistów, walczących o medale. Pozostał żal, że teraz pomagają zdobywać ligowe laury drużynom z Siedlec czy Sochaczewa

Finał Ekstraligi rugby sezonu 2024/25 za nami. Pierwszy raz w historii tytuł wywalczyła drużyna Awenta Pogoń Siedlce.

Mirosław Żórawski wylicza: W protokole mistrzów Polski znalazło się 8 zawodników z Budo – przeszłością: 1. Bercho Botha, 2. Daniel Gdula, 3. Dawid Kinast, 4. Vitalii Kramarenko, 5. Bartosz Kubalewski, 6. Michał Mirosz, 7. Patryk Reksulak, 8. Oleksandr Shevchenko.

W składzie wicemistrzów (Orlen Orkan Sochaczew) znaleźli się (alfabetycznie): 1. Eryk Chain, 2. Przemysław Dobijański, 3. Piotr Karpiński, 4. Marcin Krześniak, 5. Cyprian Majcher, 6. Toma Mchedlidze, 7. Dawid Plichta.

Tymczasem idą zmiany i to jakie! Zarząd PZR, wygląda na to, że bez jakiejkolwiek konsultacji z klubami, zdecydował o powiększeniu Ekstraligi do 10 zespołów. Rugby.pl pyta: Kto wejdzie w te otwarte drzwi? Czy zespół, który wygrał I-ligowe zmagania czyli AZS AWF Warszawa stać będzie finansowo na start w Ekstralidze?

Różnica w liczbie spotkań pomiędzy I ligą a Ekstraligą to zaledwie kilka meczów – 14 w sezonie zasadniczym I ligi plus ewentualne play-offy kontra 16 (lub 18 w nowym formacie) w Ekstralidze. To niby niewiele, ale każdy dodatkowy wyjazd to autokar, logistyka, hotele i organizacja domowych meczów. Dla klubów, które liczą każdy grosz – a niektóre raczej groszy szukają niż je liczą – to realne obciążenie.

Fakty są bezlitosne. Ekstraliga nie wybacza słabości. Przekonały się o tym Sparta Jarocin, Posnania Poznań, a ostatnio Rugby Białystok, które zakończyło sezon bez wygranej. KS Wizjamed Budowlani Łódź utrzymał się w elicie, ale tylko dzięki temu, że Budo 2011 się wycofało w sezonie 2023/2024. Nawet dziś czołowe zespoły – jak Orlen Orkan Sochaczew czy Energa Ogniwo Sopot – swoje frycowe musiały zapłacić. Proponowany podział ligi na grupę mistrzowską (6 drużyn) i grupę walczącą o utrzymanie (4 drużyny) może pomóc nowicjuszom wdrożyć się w realia ekstraligi.

Mój komentarz: Chciałbym bardzo, żeby rugbowe ligowe zmagania stały na wyższym poziomie. Zwiększanie liczby drużyn, to tylko rozwarstwianie ekstraligi. Ja bym postawił na mniej zespołów – osiem, co na pewno zwiększyłoby intensywność grania i (oby) jakość. Nie byłoby wtedy w lidze kompromitujących, przede wszystkim rozgrywki, spotkań kończonych wynikiem 100:0. Zanim jednak podjąłbym radykalne, ligowe kroki, przeprowadziłbym szerokie konsultacje w środowisku, żeby być pewnym, kogo i na co stać w polskiej rugbowej rzeczywistości. Teraz czekam na rozwój wypadków. Czy rugbowe środowisko zbuntuje się przeciwko ligowym pomysłom polskiego związku?

Legenda polskiego rugby – Mirosław Żórawski widział na żywo 20 finałów. Teraz kibicował… byłym graczom łódzkich Budowlanych. Mówi:- Wielkich emocji nie zabrakło nigdy!

Nie mogło być inaczej. Tradycji stało się zadość. Legenda polskiego rugby – Mirosław Żórawski oczywiście oglądał na żywo finał mistrzostw Polski, w którym Awenta Pogoń Siedlce zdobyła swój pierwszy historyczny tytuł, pokonując Orlen Orkan Sochaczew.

Mirosław Żórawski: – Za nami 22 finał rozgrywek ekstraligi rugby. Niestety już bez udziału Budowlanych, którzy są absolutnymi rekordzistami. Od momentu wprowadzenia do rozgrywek fazy play off mecz finałowy jest wielkim wydarzeniem rugby, wzbudzającym ogromne emocje środowiska oraz gromadzącym zarówno na stadionie, jak i przed telewizorami dużą liczbę kibiców. Dla przypomnienia, w sezonie 2002/2003 w pierwszym finale rozegranym w Łodzi KS Budowlani ulegli Ogniwu Sopot 20:29.

Pamiętam jak dzisiaj ten historyczny moment oraz ogromną gorycz porażki. Zawsze jednak dotarcie do fazy play off było już wielkim sukcesem (bywały również sezony z meczami półfinałowymi). I tutaj trwale zapisaliśmy się w historii polskiego rugby, bowiem zagraliśmy w 17 finałach: 9 razy Budowlani Rugby SA i 8 razy KS Budowlani Łódź. W dotychczasowych 22 meczach finałowych zwyciężali i tym samym zostali Mistrzami Polski: Budowlani Rugby SA – 4, KS Budowlani Łódź – 4, Arka Gdynia – 4, Ogniwo Sopot – 3, Lechia Gdańsk – 3, Orkan Sochaczew – 2, AZS AWF Warszawa -1 i Pogoń Siedlce -1.

Widziałem na żywo 20 meczów finałowych i chociaż nie zawsze były to mecze na najwyższym sportowym poziomie, to wielkich emocji nie zabrakło nigdy.

Wracając do ostatniego finału, to był wyjątkowy mecz. Niby bez naszego udziału, a jednak z silną łódzką obecnością. W systemie licencyjnym widniało łącznie aż 21 zawodników obydwu zespołów, którzy byli kiedyś zawodnikami Budowlanych. Jednak żeby być precyzyjnym, warto zaznaczyć że w protokole meczu finałowego widniało 15 takich zawodników: 8 w zespole Awenta Pogoń Siedlce i 7 w Orlen Orkan Sochaczew. Oczywiście wśród nich byli tacy, którzy w Łodzi spędzili kilka sezonów, ale byli też tacy którzy spędzili w Łodzi kilkanaście lat. Na marginesie warto dodać, że również trenerzy obydwu zespołów: Maciej Brażuk z Orkana i Marek Mirosz z Pogoni mają za sobą łódzką sportową przeszłość.

Czy w takiej sytuacji mogłem kibicować którejś drużynie? Zdecydowanie nie, więc po raz pierwszy w historii meczów finałowych zostałem neutralnym obserwatorem. Wygrali gospodarze, którzy uważani byli za faworytów, czyli Awenta Pogoń Siedlce – gratulacje dla mistrzów Polski. Wyrazy uznania i gratulacje dla wicemistrzów – Orlen Orkan Sochaczew.

Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

My, łodzianie możemy tylko zazdrościć. Wielkie sportowe święto w Siedlcach: finał ekstraligi rugby. Spodziewam się potężnych emocji!

Jest wielki finał. W sobotę, 7 czerwca o godz. 18 Awenta Pogoń Siedlce podejmie ORLEN Orkan Sochaczew w meczu o o tytuł mistrza Polski w rugby. Stadion będzie pewnie pękał w szwach, choćby z tych powodów, że to pierwszy finał w historii siedleckiej drużyny, który zostanie rozegrany w… Siedlcach, a Pogoń ma szansę zdobyć pierwszy w historii tytuł mistrzowski.

Kibicuję obu drużynom, bo w obu grają bliscy memu sercu rugbiści, z występami których wiąże mnie wielka moc pozytywnych wspomnień. Nie do zapomnienia są chwile, w których reprezentowali barwy Budowlanych SA – tak w Łodzi, jak i w Aleksandrowie Łódzkim. Michał Mirosz, Patryk Reksulak, a może Piotrek Karpiński czy Toma Mchedlidze – kto okaże się lepszy?

To powinien być fascynujący, bardzo wyrównany pojedynek, emocjonujący do ostatniej sekundy. W Sochaczewie wygrał Orkan 19:16, w Siedlcach – Pogoń 25:9.

News z ostatniej chwili: finał zostanie pokazany w Polsacie Sport Fight!

Wcześniej 7 czerwca o godz. 16.30 mecz o trzecie miejsce – derby Trójmiasta: Ogniwo – Arka.

W sezonie zasadniczym łódzka drużyna KS Budowlani Wizjamed zajęła szóste miejsce na dziewięć startujących zespołów. Wygrała 5 spotkań, przegrała 11. Bilans małych punktów: 425-518. Zrobiła sportowy krok do przodu.

Łodzianie byli o krok sprawienia największych ligowych sensacji: tak pozytywnej, jak i tej negatywnej. Po wyrównanej i zaciętej walce przegrali z Ogniwem tylko 32:36. To było w IX kolejce, w listopadzie zeszłego roku. W maju tego roku w kolejce XVI pozwolili zdobyć jeden jedyny punkt w rozgrywkach drużynie Budmex Rugby Białystok. Prowadzili w tym meczu wysoko, ale jak to w rugby, w końcówce wszystko mogło się zdarzyć. Ostatecznie zwyciężyli 34:33. Oby w nowym sezonie łodzianie byli w stanie wejść na wyższy ligowy poziom.

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑