
Jest wielki finał. W sobotę, 7 czerwca o godz. 18 Awenta Pogoń Siedlce podejmie ORLEN Orkan Sochaczew w meczu o o tytuł mistrza Polski w rugby. Stadion będzie pewnie pękał w szwach, choćby z tych powodów, że to pierwszy finał w historii siedleckiej drużyny, który zostanie rozegrany w… Siedlcach, a Pogoń ma szansę zdobyć pierwszy w historii tytuł mistrzowski.
Kibicuję obu drużynom, bo w obu grają bliscy memu sercu rugbiści, z występami których wiąże mnie wielka moc pozytywnych wspomnień. Nie do zapomnienia są chwile, w których reprezentowali barwy Budowlanych SA – tak w Łodzi, jak i w Aleksandrowie Łódzkim. Michał Mirosz, Patryk Reksulak, a może Piotrek Karpiński czy Toma Mchedlidze – kto okaże się lepszy?
To powinien być fascynujący, bardzo wyrównany pojedynek, emocjonujący do ostatniej sekundy. W Sochaczewie wygrał Orkan 19:16, w Siedlcach – Pogoń 25:9.
News z ostatniej chwili: finał zostanie pokazany w Polsacie Sport Fight!
Wcześniej 7 czerwca o godz. 16.30 mecz o trzecie miejsce – derby Trójmiasta: Ogniwo – Arka.
W sezonie zasadniczym łódzka drużyna KS Budowlani Wizjamed zajęła szóste miejsce na dziewięć startujących zespołów. Wygrała 5 spotkań, przegrała 11. Bilans małych punktów: 425-518. Zrobiła sportowy krok do przodu.
Łodzianie byli o krok sprawienia największych ligowych sensacji: tak pozytywnej, jak i tej negatywnej. Po wyrównanej i zaciętej walce przegrali z Ogniwem tylko 32:36. To było w IX kolejce, w listopadzie zeszłego roku. W maju tego roku w kolejce XVI pozwolili zdobyć jeden jedyny punkt w rozgrywkach drużynie Budmex Rugby Białystok. Prowadzili w tym meczu wysoko, ale jak to w rugby, w końcówce wszystko mogło się zdarzyć. Ostatecznie zwyciężyli 34:33. Oby w nowym sezonie łodzianie byli w stanie wejść na wyższy ligowy poziom.
Dodaj komentarz