
Media rozpisują się dużo o nowych piłkarzach, których sprowadzi jeszcze Widzew, tymczasem wygląda na to, że potrzebą chwili jest bramkostrzelny napastnik, który wspomoże, czy zastąpi cały czas walczącego z urazem, a zarazem bramkostrzelnego, Sebastiana Bergiera.
Robimy błyskawiczny przegląd i… Na pewno nie zagra w Łodzi niechciany w Legii były król strzelców ekstraklasy 29-letni Marc Gual, który stawia na Portugalię. Trzeba jednak zaznaczyć, że Widzew pytał o możliwość jego zatrudnienia.
W I lidze są piłkarze, którym warto by było dać szansę, którzy kiedyś bronili już barw Widzewa, ale łódzki klub pożegnał się z nimi bez żalu. Dziś widać, że szkoda. Warto czasami poczekać, aż piłkarz się zaadaptuje i pokaże, na co go stać. Tak to wygląda w I lidze.
28- letni rosły jak dąb, mierzący prawie 190 cm wzrostu, Przemysław Banaszak strzelił dwie bramki w meczu Śląska Wrocław z Ruchem, wygranego 3:1. W sumie w trzech spotkaniach ma na koncie cztery gole. W Widzewie grał, gdy łódzki zespół walczył w II lidze. Wtedy w 20 spotkaniach zdobył… dwa gole. To nie była dobra wizytówka, więc spakował walizki i szukał szczęścia, gdzie indziej.
O cztery lata młodszy Łukasz Zjawiński jest dziś jednym z najważniejszych piłkarzy Polonii Warszawa. Też ma świetny I-ligowy bilans: w 3 spotkaniach, zdobył 3 gole (w tym dwie w wygranym pojedynku ze Stalą Mielec). Miniony sezon zakończył z dorobkiem 23 trafień w 30 spotkaniach (plus jedna asysta).
A trzy lata temu bronił barw Widzewa, wypożyczony z Lechii Gdańsk i… w19 meczach ligowych nie zdobył gola, strzelił bramkę w Pucharze Polski. To też nie była dobra wizytówka, ale jak widać czas działał na jego korzyść.
Wraca do Polski po nieudanej przygodzie Karol Czubak, który przepadł w Belgii, choć gdy wyrzucono go bez żalu z Widzewa podbił po raz drugi Gdynię. W sumie w barwach Arki rozegrał 130 spotkań i strzelił 66 bramek (w zeszłym sezonie 14 goli w 19 pojedynkach). Teraz ma być królem pola karnego w Motorze Lublin. Gdy Karol był w Widzewie w 16 spotkaniach trafił do siatki… dwa razy.
Jak z tego przeglądu widać, Łódź to nie jest zatem najlepsze miejsce dla próbującego zdobyć snajperskie doświadczenie napastnika. Tu trzeba zaistnieć i to mocno, od razu, jak dzieje się teraz w przypadku Sebastiana Bergiera.