
Fot. widzew.com
Widzew na fali. Strzelił (nie to nie przejęzycznie) siedem goli trzeciej drużynie minionego sezonu – Jagiellonii, Co się będzie działo w ekstraklasie?
To jest największa sensacja okresu przygotowawczego w polskiej futbolowej ekstraklasie. Piłkarze Widzewa rozegrali mecz sparingowy z trzecią drużyną poprzedniego sezonu PKO Ekstraklasy – Jagiellonią Białystok i… wygrali go aż 7:1! Mecz pokazał, że łodzianie mogą się liczyć im to bardzo w walce o ligowe Top3.

– Transfery pokazują, że chcemy być mocni, ale chcieć nie zawsze znaczy móc. Musimy sprostać oczekiwaniom, bo te będą bardzo duże – powiedział Rafał Gikiewicz w TVP Sport. – Podobno mają być jeszcze dwa-trzy transfery. Będzie walka o to, kto będzie w meczowej dwudziestce. Nie będzie tak, jak w zeszłym sezonie, że od poniedziałku można było dłubać w nosie, a i tak było się w kadrze na mecz. Teraz będzie trzeba się napocić. Powiedziałem chłopakom i dyrektorowi, że naszym celem jest TOP3. Nie ma żadnych wymówek. Musimy mierzyć wysoko. Nie wiemy, co będzie jutro. Ten sezon może być dla niektórych ostatnim. Jeśli ktoś będzie słaby, to w grudniu przyjedzie następny wagonik piłkarzy do Łodzi.
– To bardzo ciężki rezultat, trudno to racjonalnie skomentować. Wynik jest bardzo rozczarowujący. To jest okres przygotowawczy, momenty są różne. Zespoły grają będąc w różnych zestawieniach, różne rzeczy testują, w różnych momentach są kompletowane, w różny sposób trenują. Jest bardzo dużo zmiennych, które mogą mieć wpływ na postawę zawodników na boisku. Niemniej to wszystko nie powinno być usprawiedliwieniem, nie powinien nam się zdarzyć mecz z takim wynikiem – skomentował trener Jagi – Adrian Siemieniec.
Szybkość sprintera pokazał Mariusz Fornalczyk. Rywale tylko mogli oglądać jego plecy. Furorę zrobił dopiero co sprowadzony Samuel Akere. Nigeryjczyk strzelił dwa fantastyczne gole i pokazał, że wkrótce może stać się gwiazdą ekstraklasy.
Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok 7:1 (1:0, 1:0, 2:0, 3:1)
1:0 – Samuel Akere (19), 2:0 – Samuel Akrere (50), 3:0 – Fran Alvarez (74), 4:0 – Sebastian Bergier (80), 5:0 – Samuel Kozlovsky (93), 6:0 – Kuba Nawrocki (106), 7:0 – Sebastian Bergier (116), 7:1 – Dawid Drachal (119)
Widzew: Rafał Gikiewicz (91, Jan Krzywański) – Marcel Krajewski (61, Peter Therkildsen), Polydefkis Volanakis (61, Ricardo Visus, 100, Paweł Kwitkowski), Marek Hanousek (61, Mateusz Żyro), Dion Gallapeni (61, Samuel Kozlovsky) – Kamil Cybulski (61, Angel Baena, 106, Nikodem Stachowicz), Noah Diliberto (61, Fran Alvarez), Leon Madej (61, Lindon Selahi, 100, Kuba Nawrocki), Szymon Czyż (61, Juljan Shehu), Samuel Akere (61, Mariusz Fornalczyk, 117, Kamil Andrzejkiewicz) – Antoni Klukowski (44, Kamil Andrzejkiewicz, 61, Sebastian Bergier). Trener: Zeljko Sopić.
Kolejne mecze:
10 lipca (czwartek) – Widzew Łódź – Piast Gliwice (Opalenica)
10 lipca (czwartek) – Widzew Łódź – Miedź Legnica (Opalenica)
11 lipca (piątek) – powrót ze zgrupowania do Łodzi
19 lipca (sobota, 14.45) – początek ekstraklasy: Widzew – Zagłębie Lubin