Rezerwowy Pafka

Tag: budo 2011

Historia zatoczyła koło. Znów, jak przed laty, mamy w Łodzi jedną rugbową drużynę i doczekaliśmy się dnia, gdy odniosła ona pierwsze ligowe zwycięstwo

Historia zatoczyła koło… Pamiętam pierwsze rugbowe mistrzostwo Polski dla Łodzi (przed ponad 40 laty!) łódzkiej drużyny KS Budowlani, pamiętam potem, nie tak znów odległe czasy, gdy siedzieliśmy po kilkudziesięciu najwierniejszych fanów (w towarzystwie bałuckich pijaczków degustujących trunki na trawiastym wale) na ciągle niedoinwestowanym stadionie przy ul. Górniczej, marząc, żeby drużyna rugby odniosła wreszcie ligowe zwycięstwo. Teraz historia się powtórzyła. Po 11 porażkach łodzianie wygrali ligowy mecz i była to jedyna wygrana w całych rozgrywkach.

Wróćmy do przeszłości… Pamiętam uczucie ulgi, gdy nadeszły wieści bodaj z Krakowa, że udało się po heroicznej walce uratować zespół przed degradacją. Pamiętam też doskonale wzlot, gdy podana na pierwszej stronie piątkowego wydania Expressu Ilustrowanego wiadomość, że graczem rugbowej łódzkiej drużyny zostanie (na chwilę) wtedy najsilniejszy człowiek na świecie – Mariusz Pudzianowski, przyniosła rekordową sprzedaż gazety i wielką rozpoznawalność dyscypliny i zespołu w mieście. Pamiętam, że na finałowym meczu o tytuł mistrza Polski na stadionie Widzewa zjawiło się ponad siedem tysięcy ludzi. To absolutny frekwencyjny rekord niepobity przez nikogo w Polsce do dziś.

Pamiętam, że powstanie spółki Budowlani SA okazało się strzałem w dziesiątkę. Przyniosło ogrom sportowych sukcesów. Budowlani Rugby SA w ekstralidze rugby spędzili 14 sezonów i w tym czasie zdobyli medale: 4 złote (2016–2018, 2023), 5 srebrnych (2011, 2012, 2015, 2019, 2021), 1 brązowy (2013). Lepszego komentarza niż te dane nie potrzeba.

Tu warto jeszcze dodać tę ważną i napawającą dumą informację: w głosowaniu Polskiego Związku Rugby Trenerem Dekady 2011 – 2020, został szkoleniowiec Budowlanych SA, wcześniej KS Budowlani – Przemysław Szyburski. Wielkie, zasłużone wyróżnienie!

Ten wypracowany, niebagatelny sportowy kapitał nie zostanie niestety przez spółkę powiększony po decyzji o wycofaniu się z rozgrywek drużyny Budo 2011. Kluby upadają na skutek, nie tyle błędów sportowych, co organizacyjnych i finansowych. Bankructwo dosięgło swego czasu, wydawało się, że mocniejsze strukturalnie, łódzkie, futbolowe kluby – ŁKS i Widzew. Teraz dosięgło rugbową spółkę. Aleksandrów Łódzki okazał się ratunkiem na chwilę, owocującym mistrzostwem Polski, a teraz ślepą uliczką bez wyjścia.

Do kosza niestety zostały wyrzucone (także moje!) postulaty oraz apele o harmonijną współpracę rugbową w Łodzi. Ta idea nie znalazła zrozumienia, nie wiedzieć czemu, także we władzach miasta Łodzi i jak widać to był wielki, wielki błąd. Trudno się nie zgodzić z prezesem Orkana – Robertem Małolepszym, że gdyby taka współpraca była, to Łódź stałaby się rugbową potęgą, której nikt w Polsce nie byłby w stanie skruszyć. Mądry łodzianin po wielkiej szkodzie…

Ekstraliga rugby. Stawka meczu pod Wawelem jest, krótko mówiąc, kosmiczna!

Zdjęcie: Marta Jarecka-Kościelniak

Wielki smutek, żal i złość, że nas w tym nie ma, sami się wyimpasowaliśmy, nie dojrzeliśmy, nie stać nas na taki wzlot. Jeszcze nie tak dawno trudno to sobie było wyobrazić, a jednak… Decydująca rozgrywka w ekstralidze rugby bez naszych drużyn. Mistrzowie Polski – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki nie zdołali wydobyć się z finansowych i organizacyjnych tarapatów, co skończyło tak, jak musiało się skończyć – upadkiem i wycofaniem się z rozgrywek. Dla KS Budowlani WizjaMed na razie ekstraliga okazała się za trudna. Łodzianie wygrali tylko jeden mecz i teraz już tylko pozostała im rola… kibiców, którzy śledzą poczynania najlepszych.

Tymczasem, jak podaje biuro prasowe PZR, w weekend czeka nas przedostatnia kolejka ekstraligi rugby, a w niej absolutny hit, czyli starcie Juvenii Kraków z Orlen Orkanem Sochaczew. Stawką tego meczu będzie miejsce w finale i to gospodarze, jeszcze jesienią niepokonana drużyna, będą mieli nóż na gardle. Nie bez znaczenia będą również dwa pozostałe pojedynki, w których Life Style Catering Arka Gdynia zmierzy się z Ogniwem Sopot, a Drew Pal 2 Lechia Gdańsk podejmie Edach Budowlanych Lublin.

Całe rugbowe środowisko patrzeć będzie na Kraków. Stawka niedzielnego meczu pod Wawelem jest krótko mówiąc kosmiczna. Juvenia przez 11 kolejek była liderem ekstraligi.

Wiosną straciła jednak rytm. Coś zacięło się w mechanizmie. Najpierw był przegrany mecz z Arką, potem jedna zła decyzja, która w ostatnich sekundach odebrała Smokom zwycięstwo nad Pogonią Siedlce, a przed tygodniem bardzo słaby mecz przeciwko Ogniwu Sopot. Tym samym krakowianie spadli z pierwszego na trzecie miejsce i sami przystawili sobie nóż do gardła.

Jeśli chcą zagrać o mistrzostwo Polski, muszą w Krakowie pokonać aktualnego lidera Orlen Orkan Sochaczew. Gra przed własną publicznością być może pozwoli wykrzesać im iskrę, którą zachwycali jesienią, bo właśnie ona jest teraz najbardziej potrzebna, by odnieść zwycięstwo w najważniejszym jak do tej pory starciu sezonu.

Trzeba jednak pamiętać, że po drugiej stronie boiska będzie wspomniany Orlen Orkan Sochaczew – zespół, który poczyna sobie na boisku szybko, efektownie i skutecznie. Posiada również mobilny młyn, grający kombinacyjnie atak i Petera Willema Steenkampa, którego gra nogą zachwyca kibiców Ekstraligi już od kilku lat. Orkan przed tygodniem rozbił Lechię Gdańsk 61:0 i na fali tego zwycięstwa będzie chciał również wywieźć przynajmniej cztery punkty z Krakowa. Sochaczewianie walczą nie tylko o miejsce w finale, ale również o spełnienie marzenia, by decydujący mecz rozegrać na własnym boisku. A to nie stało się jeszcze nigdy w historii i z pewnością byłoby wielkim świętem dla całego miasta, które żyje rugby, jak żadnym innym sportem.

Mecze XVII kolejki
Sobota 13:00: Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk – Edach Budowlani Lublin
Sobota 19:00: Life Style Catering RC Arka Gdynia – MKS Ogniwo Sopot
Niedziela 15:00: RzKS Juvenia Kraków – ORLEN Orkan Sochaczew

Siatkówko wróć, bo kolejna seria weekendowych porażek naszych (łódzkich i aleksandrowskiej) drużyn jest trudna do przeżycia!

Nie jestem wielkim fanem siatkówki. To fakt, ale… Jestem gotów krzyczeć: nasza, łódzka siatkówko wróć, żeby znów moje łódzkie sportowe serce biło mocniej i radośniej!

Na razie jest bowiem czarna rozpacz. Za nami kolejny czarny weekend w wykonaniu naszych (łódzkich i aleksandrowskiej) drużyn. Wszystkie przegrały swoje ligowe mecze i to w słabym stylu, co nie daje nadziei na lepszą przyszłość.

A miało być inaczej… Widzew miał stać się solidną drużyną środka w futbolowej ekstraklasie. ŁKS nie popełnić błędów przeszłości i nie być chłopcem do bicia, dostarczycielem punktów. KS Budowlani Commercecon mieli wnieść powiew młodości i świeżości do skostniałej ekstraligi rugby, a Budo 2011 Aleksandrów Łódzki mocno trzymać mistrzowski poziom.

Jaka jest rzeczywistość? Po prostu okropna. Wszystko wychodzi nie tak, na opak. Porażka goni porażkę i nie widać nadziei, jak to zmienić, odwrócić złe trendy. Na tle innych, no wcale nie takich mocarzy, nasi wyglądają marnie, momentami beznadziejnie.

A zatem cała nadzieja w siatkówce. Mistrz Polski – ŁKS Commercecon utrzymał mistrzowski skład. Ba, mam nadzieję, że jeszcze go wzmocnił. Trzeba jednak powiedzieć, że wicemistrz – Developres Rzeszów nie zasypia bowiem gruszek w popiele, a Chemik Police nie zamierza w kolejnym sezonie obejść się smakiem i nie zdobyć jakiegokolwiek krążka.

Brązowe medalistki – Grot Budowlani – przeszły kadrową rewolucję, straciły najlepszą zawodniczkę minionych zmagań – Monikę Fedusio, ale już nie raz pokazały, że potrafią stworzyć team na miarę czołówki Tauron Ligi. Rozgrywki powinny być bardzo ciekawe, a już w premierowym starciu 9 października o godz. 17.30 wyjątkowa atrakcja – derby Łodzi!

Ligowe porażki Budo 2011 Aleksandrów Łódzki to pikuś. Dramatem byłoby rozstanie z drużyną trenera Przemysława Szyburskiego.

Mistrzowie Polski w rugby – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki przegrali trzeci ligowym mecz z rzędu. Po spotkaniu rezygnację z funkcji trenera złożył Przemysław Szyburski.

Przemek Szyburski przez lata razem z drużyną, nabierał doświadczenia, charyzmy, jak nikt potrafił tworzyć i integrować zespół, wkomponowywać w niego młodych, bardzo zdolnych zawodników. Nic dziwnego, że uznano go za najlepszego polskiego szkoleniowca. Gdyby w rugby obowiązywały takie standardy jak w piłce nożnej, to szkoleniowiec Budo 2011 byłby najbliższy funkcji trenera reprezentacji Polski.

Uff, odetchnąłem z ulgą. Na szczęście dla wszystkich, Przemysław Szyburski wycofał się ze swojej decyzji.

Trener, dyrektor sportowy Budowlanych SA Mirosław Żórawski: Przemek ma w szkole bardzo dużo obowiązków, ale pozostaje z nami do końca sezonu. Będziemy szukać następcy. Nie będzie to łatwe. Przemek to człowiek wyjątkowy, z ogromnymi umiejętnościami, poświęceniem, sercem do tego co robi.

Teraz wracając do ostatniego, znów nieudanego meczu z Budowlanymi Lublin, przegranego 7:30, w tym co wyjątkowo przygnębiające w drugiej połowie 0:20.

Mirosław Żórawski Praktycznie przegrywaliśmy cały mecz. To my powinniśmy gonić, przyspieszać, narzucać tempo gry, a tymczasem były momenty, gdy wręcz zwalnialiśmy nasze akcje, opóźnialiśmy je. Słyszałem rozczarowanych kibiców za moi i plecami, pytających: czy my chcemy wygrać ten pojedynek!

Kapitan zespołu Piotr Karpiński Pierwsza połowa to nasza dominacja. Byliśmy kilka razy pod polem punktowym i tego nie wykorzystaliśmy. A potem… jakaś dekoncentracja. Nie mam pojęcia, co się dzieje. W historii każdej drużyny przychodzi taki moment krytyczny, który trzeba przetrwać, przewalczyć. Musimy sobie po męsku porozmawiać, jak to ma dalej wyglądać.

W sporcie już tak jest, że jeśli przeanalizuje się błędy, wyciągnie właściwe wnioski, skonsoliduje drużynę i weźmie do jeszcze cięższej pracy, to zła karta się odwróci. Oby tak właśnie było z Budo 2011, bo to nadal drużyna z wielkim sportowym potencjałem.

Zdjęcia Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

W Aleksandrowie Łódzkim najlepszym sportowcem minionego roku został karateka, ale za rok w plebiscycie powinni się liczyć rugbiści Budo 2011!

Fot. pzrugby.pl

W Zatoce Sportu odbyła się gala 52. plebiscytu Sportowiec Roku Dziennika Łódzkiego w regionie łódzkim. Zwyciężył siatkarz Skry Bełchatów – Mateusz Bieniek – najlepszy środkowy mistrzostw świata. Na dziesiątym miejscu znalazł się Vitalii Kramarenko (jeszcze jako zawodnik Master Pharm Łódź) – rugbista, który jest nie do zatrzymania, zaliczył jesienią najwięcej przyłożeń podczas meczów ekstraligi. Kramarenko jest czwarty na liście najskuteczniejszych graczy ekstraligi, jedynym w czołówce zawodnikiem formacji młyna. Zdobył 85 punktów czyli 17 razy położył piłkę w polu punktowym przeciwnika. Na czele kopacz Skry Warszawa, były zawodnik łodzian – Paul Walters – 176 punktów.

Tymczasem wybory najlepszych odbyły się także w Aleksandrowie Łódzkim. Nie było jeszcze wśród laureatów rugbistów Budo 2011, ale za rok nie jest to wykluczone. Sportowcem roku został karateka, nagrodę specjalną otrzymał burmistrz Jacek Lipiński, osobowością 50-lecia został jego brat – Leszek. Nagrodę specjalną burmistrza otrzymał m.in. Bieg z Chomikiem Policz się z Cukrzycą, w którym aktywny i widoczny udział mieli ludzie Budo 2011 oraz niezwykle pomysłowi kibice skupieni w Budo on Tour.

Wyniki 10. Plebiscytu Sportowiec Roku Aleksandrowa Łódzkiego 2022

Sportowiec Roku

1. Damian Tomasik

2. Alicja Jarząb

3. Robert Urbanek

Młodzieżowy Sportowiec Roku

1. Aleksandra Stasiełowicz

2. Marta Rychter, Tomasz Ośkiewicz

3. Oskar Graczyk, Jan Sadowski

Sportowa Osobowość 50-lecia

Leszek Lipiński

Trener Roku

1. Radosław Olczyk

2. Piotr Ostojski

3. Adam Rajkowski

Drużyna Roku

1. MKS Aleksandrów

2. UKS Basket SMS Aleksandrów

3. Victoria Rąbień

Sportowa Impreza Roku

1. Ogólnopolski Finał Drużynowych Biegów Przełajowych

2. Marsz Nordic Walking

3. Moro Run

Klub Fitness Roku

1. BLU Fitness

2. Upgrade.Studio

3. Beauty Line – Siłownia i Fitness dla Kobiet

Mecenas Sportu

Gmina Aleksandrów Łódzki

Nagroda Specjalna Burmistrza

Mateusz Górka

Piknik Charytatywny w Obronie Praw Zwierząt

Damian Tomasik wraz z Karate T.S. Sokół Aleksandrów Łódzki

Bieg z Chomikiem Policz się z Cukrzycą

Wyróżnienia dla laureatów ostatnich 10 lat w plebiscycie:

Rok 2013

Sportowiec Roku: Robert Urbanek

Trener Roku: Leszek Lipiński

Rok 2014:

Sportowiec: Adrian Strzałkowski

Trener: Radosław Olczyk

Rok 2015:

Sportowiec: Robert Urbanek

Trener: Tomasz Rospara

Rok 2016:

Sportowiec: Karol Hoffmann

Trener: Leszek Lipiński

Rok 2017:

Sportowiec: Jakub Andrzejczak

Trener: Paweł Zdrajkowski

Rok 2018:

Sportowiec: Kamil Kaźmierczak

Trener: Leszek Lipiński

Rok 2019:

Sportowiec: Damian Tomasik

Trener: Adam Rajkowski

Rok 2020:

Sportowiec: Julia Janus

Trener: Krzysztof Szabela

Rok 2021:

Sportowiec: Julia Janus

Trener: Kazimierz Tomczyk

Przemysław Szyburski trener Budo 2011: W Aleksandrowie Łódzkim dostaliśmy nowe sportowe życie. To działa na wszystkich budująco!

Lider ekstraligi rugby – BUDO 2011 Aleksandrów Łódzki – intensywnie trenuje przed powrotem ligowych rozgrywek. cztery razy w tygodniu. Ekstraligowa premiera już 12 marca. O godz. 14 w Aleksandrowie drużyna podejmie Budowlanych Lublin. Jesienią padł remis 16:16. Na tę chwilę pierwszy zespół zmierzy się z trzecim w tabeli. To powinien być sportowy hit, który ściągnie na trybuny stadionu w Aleksandrowie Łódzkim tłumy kibiców!

Trener zespołu Budo 2011 – Przemysław Szyburski jest pełen optymizmu: – Systematycznie robimy kroki do przodu. Strasznie się ucieszyłem, że po pół roku przemyśleń i wątpliwości postanowił wrócić do drużyny Paweł Urbaniak, wszechstronny, dobrze przygotowany technicznie zawodnik, który może z powodzeniem grać na różnych pozycjach w ataku.

Wrócił z Gruzji Davit Nibladze i pracuje w pocie czoła obok swojego rodaka Tomy Mchedlidze. Utrzymaliśmy bardzo mocny skład z jesieni. To nasz organizacyjny sukces. Pracujemy nad jego wzmocnieniem. Jeśli nam się to uda, a wierzę, że tak się stanie, to pokażemy nowego, może nowych graczy na specjalnej konferencji przed sezonem.

W Aleksandrowie Łódzkim mamy bardzo dobre warunki do pracy. Stan boiska jest zdecydowanie lepszy od tego na Łodziance. Aż chce się nam nim trenować. Ludzie zaangażowali się w nowy projekt całym sercem, poświęcając mu swój czas i energię. Jak byśmy dostali nowe sportowe życie. To działa budująco. Z każdym dniem przekonujemy się, że wykonaliśmy dobry krok, przenosząc zespół, mający ambicje walczyć o ligowe medale z Łodzi do Aleksandrowa Łódzkiego.

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑