Rezerwowy Pafka

Tag: lech leszczyński

Asy światowej lekkoatletyki, w tym polskie gwiazdy, wystąpią 8 lutego w Atlas Arenie podczas mityngu ORLEN Cup Łódź 2025

Nie ma cienia wątpliwości, że jest to jedna ze sportowych wizytówek naszego miasta, co w wielkiej mierze jest zasługą pełnego energii i entuzjazmu szefa łódzkiej lekkiej atletyki – Lecha Leszczyńskiego. Już 8 lutego jubileuszowa dziesiąta edycja lekkoatletycznego mityngu ORLEN Cup Łódź 2025, oczywiście łódzkiej Atlas Arenie.Miting zaliczany jest do cyklu World Athletics Indoor Tour Silver. Wystąpią polskie i zagraniczne gwiazdy, m.in. Ewa Swoboda, Natalia Bukowiecka, Pia Skrzyszowska, Konrad Bukowiecki, Piotr Lisek, Mujinga Kambundji, Rajindra Campbell, Leonardo Fabbri i Emanuil Karalis.

Impreza rozpocznie się o godz. 17. Pierwsi do boju przystąpił skoczkowie o tyczce. Zakończy zmagania około godz. 19.45 finałowy bieg na 60 metrów pań.

Lech Leszczyński: – Podczas mityngu w biegu na 60 metrów wystartuje medalistka olimpijska z Paryża Natalia Bukowiecka. Specjalistka od rywalizacji na zdecydowanie dłuższym dystansie – rekordzistka Polski i medalistka olimpijska na 400 metrów – start w Łodzi traktuje jako sprawdzenie formy szybkościowej. Natalia liczy na wspaniały doping i poczucie na własnej skórze atmosfery, jaka panuje w Atlas Arenie podczas ORLEN Cup!

Lech Leszczyński Fot. UMŁ

W programie mityngu ORLEN Cup w Łodzi oprócz biegu na 60 metrów z udziałem Ewy Swobody i Natalii Bukowieckiej przewidziano rywalizację w innych konkurencjach. We wszystkich zobaczymy gwiazdy lekkiej atletyki. Na starcie nie zabraknie oczywiście lidera światowych tabel biegu na 60 metrów przez płotki Jakuba Szymańskiego. Naszego płotkarza nie mogło zatem zabraknąć na listach startowych ORLEN Cup. Jego rywalami będą między innymi wicemistrz świata z hali Włoch Lorenzo Simonelli i ubiegłoroczny triumfator naszego mityngu Kubańczyk Roger Iribarne – informuje prezes Łódzkiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki Lech Leszczyński.

Natalia Bukowiecka Fot. UMŁ

Doskonałą obsadę będzie miał podczas łódzkiego mityngu bieg kobiet na dystansie 60 metrów przez płotki. – Naszą największą gwiazdą będzie oczywiście Pia Skrzyszowska. Jej rekord życiowy 7.78, słabszy zaledwie o 0.01 sekundy od rekordu Polski, został ustanowiony w naszej Atlas Arenie. Rywalką Pii będzie u nas świetna Szwajcarka Ditaji Kambundji. To wicemistrzyni Europy z zeszłego roku, ale w hali legitymuje się nieco słabszym rekordem życiowym od Skrzyszowskiej. Zatem w tej konkurencji zapowiada się naprawdę bardzo ciekawy pojedynek – zapewnia kibiców Leszczyński.

Dwukrotny medalista olimpijski w skoku wzwyż oraz były mistrz Europy – Artur Partyka znajduje się w gronie organizatorów mityngu ORLEN Cup. Mówi: – Cieszę się też, że w programie znajduje się skok wzwyż. Wiem, że będą w Łodzi startować nasze reprezentacyjne zawodniczki Paulina Borys i Maria Żodzik. Z zagranicznych gwiazd zaproszono między innymi triumfatorkę ubiegłorocznego cyklu World Athletics Indoor Tour Litwinkę Urte Baikstyte, legitymującą się rekordem życiowym na poziomie 1.92.

Ciekawie zapowiada się także konkurs skoku o tyczce. Kolejny raz dojdzie w nim do potyczki Piotra Liska, rekordzisty Polski, z kolegą z grupy treningowej, czyli greckim medalistą olimpijskim Karalisem. Obaj panowie w karierze skakali już ponad 6 metrów, obaj mają worki medali z największych światowych imprez. Jednak w dotychczasowych 50 bezpośrednich pojedynkach aż 36-krotnie górą był Polak.

Wielkich sportowych emocji na pewno nie zabraknie. Warto zatem wybrać się do Atlas Areny. Sprzedaż biletów prowadzona jest przez system biletowy Miejskiej Areny Kultury i Sportu (MAKiS) w Łodzi pod adresem internetowym www.bilety.makis.pl oraz www.bilety.atlasarena.pl.

Mityng na żywo pokaże TVP Sport.

Orlen Cup udał się znakomicie. Przed prezesem AZS Łódź – Lechem Leszczyńskim kolejne wyzwania. Jego marzeniem jest, żeby żeby w kwietniu 2025, na 80-lecie AZS, klub miał piękny, odnowiony stadion

Lech Leszczyński i gwiazda Orlen Cup – Ewa Swoboda Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

Nie da się ukryć. Sportowy początek roku w Łodzi udał się znakomicie. Miał uśmiechniętą twarz walczących w mitingu Orlen Cup lekkoatletów, publiczności i organizatorów, w tym wyjątkowo empatycznego, pełnego pasji i zaangażowania prezesa AZS – Lecha Leszczyńskiego.

Nasze znakomicie biegające panie Ewa Swoboda i Pia Skrzyszowska osiągnęły świetne wyniki, a potem pokazały luz blues w telewizyjnych rozmowach. Takich obrazków świetnie promujących dyscyplinę jak najwięcej!Lech Leszczyński dwoił się i troił, żeby wszystko zagrało i udało się na sto procent. I tak właśnie się stało!

Podkreślmy też. Barwy AZS Łódź reprezentują: mistrz olimpijski – Kajetan Duszyński, mocno pracuje młody zdolny, marzący o igrzyskach w Paryżu – Maksymilian Szwed. Nadziejami olimpijskimi są też pływacy Jakub Kraska i Marcel Wągrowski. W minionym roku zawodniczką klubu została czołowa polska alpejka – Magdalena Łuczak, studentka uniwersytetu w Colorado i Uniwersytetu Łódzkiego.

W rozmowie z pasja.azs.pl Lech Leszczyński mówił też o problemach i wyzwaniach: Mamy problem, z którym będziemy musieli się uporać nie tylko jako klub, ale też jako miasto. Powoli kończy nam się certyfikowanie naszego stadionu i bieżni lekkoatletycznej. Naszym celem jest oczywiście utrzymać i rozwijać poziom łódzkiego sportu akademickiego, szczególnie w lekkiej atletyce i pływaniu, bo na te dyscypliny zwracamy szczególną uwagę. Jeśli chodzi o pierwszy z tych sportów, to musimy mieć gdzie trenować i startować. Dlatego w 2024 musimy rozpocząć procedurę remontu stadionu i być może nawet jego rozbudowy, bo do dziś nie mamy odpowiedniego zaplecza czy chociażby wieży sędziowskiej. Moim marzeniem byłoby, żeby w kwietniu 2025, na 80-lecie łódzkiego AZS, klub miał piękny, odnowiony stadion.

Dodajmy, że Lech Leszczyński, który jest nauczycielem akademickim i pracuję w Zakładzie Dydaktyki Chemii i Popularyzacji Nauki Katedry Chemii Środowiska, zyskał sympatię i uznanie studentów, którzy uznali go wykładowcą roku!

Oby nowy szef Łódzkiej Rady Sportu – Lech Leszczyński sprawił, że władze miasta Łodzi wreszcie na poważnie zajmą się łódzkim sportem. To co się dzieje w piłce nożnej i rugby to tragedia!

Oto miara upadku łódzkiego sportu. Dwa ligowe rozdania w piłce nożnej i rugby i żadnego choćby jednego zdobytego punktu. Trzeba działać i to natychmiast, bo wielka Łódź zostanie zapyziałą sportową prowincją.

Przypominam. Nastąpiła zmiana we władzach Łódzkiej Rady Sportu. Nowy szefem został prezes AZS Łódź i wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Lech Leszczyński. Zastąpił na tym stanowisku Filipa Keniga. Lech Leszczyński człowiek niezwykle empatyczny, po prostu nie dający się nie lubić, chce aktywnego prowadzenia dialogu klubów z miastem, choćby w sprawie dotacji, a także rozwoju i finansowania infrastruktury sportowej w Łodzi.

Leszczyński jest nauczycielem akademickim (uwielbianym przez studentów!), pracuje w Zakładzie Dydaktyki Chemii i Popularyzacji Nauki Katedry Chemii Środowiska. Oprócz chemii pasjonuje się również sportem, w którym aktywnie i skutecznie działa od wielu lat, nie tylko na poziomie lokalnym czy regionalnym. Wielokrotnie był szefem polskiej reprezentacji akademickiej w lekkiej atletyce na igrzyskach sportowych studentów czyli Uniwersjadach oraz polskiej reprezentacji lekkoatletycznej PZLA na mistrzostwach świata i Europy.

Przez chwilę przed laty szefem rady był ówczesny prezes Orła – Witold Skrzydlewski, który zrezygnował z funkcji, gdy jego córka Joanna została wiceprezydentem miasta. Oto co pan Witold mówił, gdy w rozmowie ze mną został prezesem Łódzkiej Rady Sportu w sierpniu 2019 roku, a są to słowa aktualne do dziś: Uważam, że poprzednia Rada Sportu była za cicha. Mogę zagwarantować, że o nas na pewno będzie głośno, będzie się coś działo. Będziemy na jej posiedzenia zapraszali przedstawiciele Komisji Sportu Rady Miasta oraz dziennikarzy, a także łódzkich posłów i senatorów.

Posiedzenia rady odbywać się będą w poniedziałki, żeby wolni od obowiązków na Wiejskiej nasi przedstawiciele w sejmie i senacie znaleźli czas na spotkanie z nami. Jeśli oni poprą nasze pomysły, to moc uchwał, które wspólnie wypracujemy, będzie zdecydowanie większa. Jedną z pierwszych spraw, jaką się zajmiemy to sprawa mniejszych pieniędzy, jakie ma otrzymywać łódzki sport w przyszłym roku, ze względu na mniejsze przychody miasta. Będziemy doradzać, prosić, żeby z tego zamiaru władze miasta zrezygnowały.

Postaramy się pokazać, że tych oszczędności można poszukać gdzie indziej. Ba, uważamy, że na sport powinny być z miejskiego budżetu przeznaczane większe pieniądze niż dotychczas! Sport jest bardzo ważną dziedziną życia, także miejskiego. Bez sportu zawodowego, bez profesjonalnych działających na wysokim poziomie klubów, nie zachęcimy naszych dzieciaków do fizycznej aktywności. Dodatkowo sport zapewnia wyjątkową, wielką promocję miasta. O tym trzeba bezwzględnie pamiętać!

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑