Rezerwowy Pafka

Tag: widzew trener

Moim zdaniem Patryk Czubak udowodnił wszem i wobec, że powinien być pierwszym trenerem Widzewa!

Fot. Marcin Bryja, widzew.com

Przysłowie mówi, że najciemniej jest pod latarnią i coś w nim jest! Nie chciałbym, żeby najbliższe dni w Widzewie przebiegały pod dyktando kadrowych dyskusji: kto nowym trenerem (Mariusz Lewandowski?). Kto jest bliski sercu przyszłego właściciela? Na kogo postawi nowi dyrektor sportowy?, bo… Moim zdaniem nowy trener już JEST! To Patryk Czubak. Bilans jego pracy jako pierwszego szkoleniowca może nie jest imponujący (remis i porażka), ale tak krawiec kraje jak mu materii staje.

Najważniejsze jest to, że po raz pierwszy od wielu miesięcy, a może lat w polskiej ekstraklasie, zespół, który nie strzelił bramki i doznał kolejnej bolesnej porażki i to na własnym boisku, żegnały oklaski i uznanie kibiców. Bo, piłkarze zostawili serce i charakter na boisku, a ta przemiana stała się pod szkoleniowym okiem Patryka Czubka.

Ważne słowa powiedział Marek Hanousek: Nie doświadczyłem jeszcze takiej reakcji kibiców po przegranym meczu: Muszę przyznać, że miałem łzy w oczach, bo takie wsparcie po porażce jest dowodem, że nie jesteśmy w tym wszystkim sami i możemy liczyć na swoich fanów. Dodali nam dużo wiary na kolejne starcia, jakie czekają nas w ty sezonie. Chciałbym też wyrazić duży szacunek dla trenera Patryka Czubaka, bo w dwa tygodnie potrafił wykonać z zespołem kawał dobrej roboty.

Co zrobił nowy (oby nie tymczasowy!) trener? Zrezygnował z lasowanego na siłę totalnego pressingu, na co Widzew po prostu nie miał sił i środków. Patryk Czubak: – Naszą ideą było to, żeby nie poświęcać do pressingu zbyt wielu zawodników, tylko odbierać piłki głównie w środku pola. Idąc dalej w mecz, łapaliśmy pewność siebie. Wiedziałem, że w końcu doprowadzimy do tego, że będziemy mieć swoje momenty. A mając na ławce rezerwowych jakość i dobre nastawienie czułem, że obraz meczu musi się zmienić.

I tak się stało w spotkaniu z mistrzem Polski, szkoda, że bez bramkowego i punktowego efektu. Ale im dalej w las… Ważne, że szkoleniowiec skroił taktykę pod możliwości zespołu, nie obraził się śmiertelnie na niektórych piłkarzy, tylko dał im szansę, a ci odpłacili mu się przyzwoitą, a czasami dobrą grą (Said Hamulić, Fabio Nunes), natchną zespół wiarą, że dobra praca (treningowa) się opłaca i przynosi meczowe efekty. Mam nadzieję, że kolejne i wreszcie Widzew zagra na zero z tyłu oraz strzeli tyle bramek, żeby pokonać w następnym meczu 15 marca o godz. 20.15 beniaminka – GKS Katowice.

Widzewa sposób na Radomiaka? Autobus przed własnym polem karnym i laga na Saida Hamulicia!

Said Hamulić fot. Martyna Kowalska, widzew.com

Przed Widzewem być może kluczowy, aż boję się to powiedzieć, mecz o utrzymanie w ekstraklasie! Już 28 lutego o godz. 18 łodzianie zagrają na wyjeździe z Radomiakiem. Jeszcze jesienią był to rywal w zasięgu łodzian, ale teraz, zwłaszcza po tym co się stało w ostatniej kolejce, moje obawy są wielkie.

Widzew po beznadziejnym meczu przegrał z Pogonią 0:4, a Radomiak pokonał mającą mistrzowskie ambicje Legię 3:1. Te wyniki zdają się mówi same za siebie…

Trener Radomiaka – Joao Henriques: Zespół tworzy się jak wygrywa się takie właśnie mecze i chłopaki wzięli te słowa do siebie. Zawodnicy wykonali wspaniałą pracę. Widać, że drużyna rośnie, ale teraz najważniejszy jest dla nas mecz z Widzewem. Przygotowujemy się do rywalizacji z zespołem z Łodzi, żeby zdobyć kolejne trzy punkty.

Oby to się nie powtórzyło w Radomiu. Jaki będzie plan?  Rolę pierwszego trenera w trakcie najbliższego mikrocyklu i meczu z Radomiakiem Radom będzie pełnić dotychczasowy członek sztabu Patryk Czubak. Nie jest ważne jak, trzeba jednak w Radomiu być skutecznym. Być może jedynym sposobem będzie ustawienie autobusu prze własnym polem karnym, byleby tylko nie z dziurawymi oponami i… laga na Saida Hamulicia, a potem nadzieja, że coś pozytywnego z tego wyniknie.

Prymitywny to może sposób grania, ale potrafi być wyjątkowo skuteczny! Do tego muszą dojść sprawy oczywiste: wiara, że to może się udać, wielka ambicja, poparta wolą walki, determinacją i łut szczęścia.

Patryk Czubak Fot. Martyna Kowalska, widzew.com

Trzeba zdobyć w Radomiu przynajmniej punkt, bo w następnej kolejce 9 maja o godz. 17.30 do Łodzi przyjeżdża… mistrz Polski, Jagiellonia Białystok. I wtedy Widzew będzie już pewnie prowadził nowy szkoleniowiec. Będzie nim Jacek Magiera, Szymona Grabowski… Patryk Czubak, a może ktoś zupełnie inny.

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑