Drużyna Widzewa postarała się o sportowy, urodzinowy prezent dla kapitana Stępińskiego (skończył 28 lat), w czym wielka zasługa Pawłowskiego, który zaliczył hat tricka. Powiem optymizmu (przez 45 minut) przed ligą. Widzew grał w pierwszej połowie sparingu szybko, składnie i co najważniejsze skutecznie. Oby tak właśnie było w ekstraklasie, a wtedy miejsce na podium nie będzie tylko marzeniem.
Pierwsi bramkową okazję mieli Czesi, ale na wysokości zadania stanął Ravas. Łodzianie wykorzystali stały fragment gry. Z rzutu rożnego piłkę egzekwował Letniowski, a piłkę do bramki (po słupku) głową skierował Sanchez. Kolejna akcja przyniosła drugiego gola. Piłkę odebrał Żyro, zagrał do Pawłowskiego, który precyzyjnym uderzeniem w długi róg pokonał bramkarza Siposa. Sanchez odebrał piłkę rywalowi, pognał na bramkę, zagrał wzdłuż bramki do Pawłowskiego, a ten skierował piłkę do pustej bramki. W końcówce pierwszej połowy hat tricka zapisał na swoim Pawłowski, w czym pomógł mu bramkarz rywali, który zdecydowanie za łatwo przepuścił piłkę po strzale z dystansu.
W drugiej połowie już tak dobrze nie było. Starał się z roli lidera II linii wywiązywać z różnym skutkiem Shehu. Czesi byli odważniejsi. Przeprowadzili kilka akcji. W odpowiedzi umiejętności bramkarza rywali sprawdził Sypek. Czesi z kolei sprawdzili możliwości Wrąbla. Nadal są one duże. Po dobrej centrze Sypka, minimalnie pomylił się Kun, któremu na początku drugiej połowy nie udało się zdobyć gola… piętą.
Trener Janusz Niedźwiedź nabawił się infekcji dróg oddechowych. Jest po konsultacji lekarskiej, bierze leki, ale przez dwa dni nie będzie prowadził zajęć. Co zrozumiałe nie poprowadził drużyny w meczu kontrolnym – podaje Marcin Tarociński.
W pierwszym meczu kontrolnym podczas tureckiego zgrupowaniaWidzew przegrał z Universitatea Craiova0:1.Ostatni sparing z Dinamem Batumi będzie już rozgrywany w konspiracji, transmisji w Widzew TV nie będzie. Czy to pozwoli zachować szkoleniową tajemnicę, skoro w Turcji przebywają też pierwsi tegoroczni ligowi rywale łodzian, w odległości około 30 kilometrów od bazy Widzewa?
Drużyna wróci do Łodzi w sobotę 21 stycznia i ostatni tydzień przed startem rundy rewanżowej spędzi w Polsce. Pierwszy ligowym rywalem beniaminka w tym roku w sobotę 28 stycznia będzie Pogoń Szczecin. Mecz w Łodzi o godz. 17.30
Widzew –Dynamo Czeskie Budziejowice 4:0 (4:0)
1:0 – Sanchez (18, głową), 2:0 – Pawłowski (22), 3:0 – Pawłowski (36), 4:0 – Pawłowski (43)
Widzew I połowa: Ravas – Stępiński, Szota, Żyro – Milos, Hanousek, Letniowski, Nunes – Terpiłowski, Pawłowski – Jordi Sanchez
II połowa: Wrąbel – Szota (71, Plichta), Czorbadżijski, Żyro (71, Lenart) – Zieliński, Shehu, Kun, Ciganiks – Sypek (80, Kempski), Letniowski (71, Zawadzki) – Jordi Sanchez (61, Zjawiński)
Dodaj komentarz