Czekaliśmy długo, ale już są. W sobotę premiera ligowych żużlowych rozgrywek. Już w sobotę o godz. 16.30 pierwszy ligowy wyjazdowy start drużyny H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Nasz team zmierzy się z teamem Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Gospodarze to jeden z faworytów rozgrywek!

Awizowany skład łodzian: 1. Timo Lahti, 2. Jakub Jamróg, 3. Tomasz Gapiński, 4. Mateusz Tonder, 5. Niels Kristian Iversen, 6. Mateusz Dul, 7. Aleksander Grygolec

Mecz Narodów został przełożony na 30 lipca. Wtedy są większe szanse na słoneczną pogodę. Bilety na lipcowy Mecz Narodów, kupione teraz zachowują ważność. Jak ktoś będzie chciał zwrócić bilet, bo termin lipcowy mu nie pasuje, może to zrobić.

Co dalej? W niedzielę 16 kwietnia o godzinie 14 r pierwszy ligowy mecz naszej drużyny na własnym obiekcie. Wówczas na Moto Arenie Łódź rywalem H. Skrzydlewska Orzeł Łódź będzie drużyna Zdunek Wybrzeża Gdańsk!

Honorowy prezes Witold Skrzydlewski dla Sportowych Faktów: Dla Orła, w odróżnieniu od wielu innych ekip, celem nie jest awans. Celem jest zapełnienie stadionu. Co mi po awansie, jak będę mieć w PGE Ekstralidze pusty stadion? Najpierw chcemy stworzyć dobre widowiska i dlatego wziąłem trenera legendę. Zawodników mamy niezłych, ale bez szaleństw. Nie płaciłem po 500 – 600 tysięcy za podpis jak niektórzy. Jeśli się nam nie uda wygrać ligi, a zakręcimy się gdzieś w okolicach półfinału i na stadionie będą kibice, to zapewniam pana, że będę szczęśliwy. Jak już powiedziałem, nie ma chorej presji i parcia na awans, więc uważam, że nasze relacje z trenerem będą dobre. I żadne umowy czy zasady, które ustalimy z panem Cieślakiem, nie są tu potrzebne. Niech martwią się kluby, które robią wszystko na duży kredyt. Jeśli tam nie będzie awansu, naprawdę słabo to widzę.

A na jaki wynik liczy pan w Bydgoszczy?

Liczę, że drużyna pokaże pazur i zawalczy o dobry wynik. Mam nadzieję, że się nie przestraszą. Słyszałem, że po sparingu z Wilkami Krosno w Bydgoszczy panuje przekonanie, że nie wyjdziemy z 30. Ja wierzę, że będzie nieco inaczej.

Fot. umł