
Co dzisiaj jest najłatwiejsze w polskim futbolu? Nie gra na wysokim poziomie, kolejne ważne zwycięstwa, piękne strzelane gole, tylko krytykowanie Roberta Lewandowskiego. To czyni cię chwilowym bohaterem i zapewnia sporą klikalność, a to jest najważniejsze.
Krytycy twierdzą, że 37-letni Lewy ma przede wszystkim obowiązki – wobec ojczyzny, rodaków i reprezentacji Polski. Nie wolno mu odpoczywać, nie wolno mu oglądać wyścigów Formuły 1. Jak nie gra, to niech się zamknie w klasztorze, bije w pierś i odmawia pokutę. Tymczasem, ja go rozumiem. Grał przez ostatnie miesiące tyle, że gdyby to dotyczyło większości piłkarzy ekstraklasy, to na długie tygodnie padliby bez czucia na murawę, próbując łapczywie złapać oddech.
Ja daję mu prawo do odpoczynku i resetu, wierząc że jeszcze przyda się i to bardzo polskiej reprezentacji, jako jej napastnik, lider i kapitan.

Optymistyczne jest to co mówi w wywiadzie dla „Mundo Deportivo” cytowanym przez sport.tvp.pl): – Mój wiek to tylko liczby – powiedział. – Mój wiek to tylko liczby – Czuję się bardzo dobrze fizycznie i psychicznie. Mogę występować co najmniej tak samo dobrze przez kolejny rok.
Zostawmy Lewego – niech odpoczywa. Skupmy się na piłkarskiej reprezentacji. 6 czerwca (piątek), godzina 20:45 towarzyskie spotkanie Polska – Mołdawia. Wtedy też oficjalnie zostanie pożegnany Kamil Grosicki. Mecz pokaże TVP Sport i TVP1. A już 10 czerwca pojedynek eliminacji mistrzostw świata: Finlandia – Polska. Do tej pory w eliminacjach Polska wygrała z Litwą 1:0 i Maltą 2:0.