Brawo! Brawo! Brawo! Paniom prezydent miasta Łodzi: Hannie Zdanowskiej i Joannie Skrzydlewskiej, dzięki wielkiej konsekwencji działania, udało się doprowadzić do tego, do czego widać zmierzały. Łódzki sport wyprowadza się z Łodzi.

Najpierw do Aleksandrowa przeniosła się drużyna ekstraligi rugby, która teraz jako Budowlani Rugby Aleksandrów będzie walczyć o ligowe medale. Teraz ośrodek treningowy Widzew czyli inwestycja za 25milionów złotych, którą w 50 procentach może sfinansować ministerstwo sportu, nie powstanie w Łodzi tylko w… Kurowicach gmina Brójce. To tylko kilkanaście kilometrów od stadionu, pół godziny jazdy samochodem, ale jak na to nie patrzeć, to już nie jest Łódź!

Ośrodek mógł powstać na Starcie. Wici rozesłał właściciel Widzewa Tomasz Stamirowski. Stwierdził, że ze strony Startu nie byłoby przeciwwskazań. Ten pomysł nie znalazł niestety pozytywnego rozwiązania, bo jak mówi Stamirowski, zabrakło dobrej woli władz miasta. – Trzymamy się kurczowo Łodzi, ale jest grupa osób, która nam depcze po palcach – mówi i jak widać, ma 100 procent racji!.

Władze Łodzi brną dalej w swym antysportowym działaniu. Trwa wojna klubu z UMŁ w sprawie loży prezydenckiej. Władze miasta nie raczyły merytorycznie odpowiedzieć na żadne z siedmiu pism klubu w tej sprawie, a ligowa wiosna tuż tuż. Klub mógłby spokojnie pomieścić się przy al. Piłsudskiego, ale musi szukać lokum poza stadionem, bo UMŁ zdecydował, że pokoje na piętrze wynajmować będzie innemu podmiotowi. Jeżeli to nie są sportowe absurdy możliwe tylko w Łodzi, to w takim razie co nimi jest!

Wróćmy jednak do najważniejszej sprawy – sportowego ośrodka. Widzew będzie miał nowoczesny ośrodek treningowy w Bukowcu gmina Brójce. Gmina już ruszyła z przetargiem na budowę pierwszego z boisk ze sztuczną murawą. – Do połowy roku, jeśli nie będzie żadnych przeszkód, powinno być gotowe – powiedział wójt gminy Brójce Witold Agaciak. – Na pewno będziemy działać bez zbędnej zwłoki. Dziękuję bardzo, że wybraliście naszą gminą. Będzie to z korzyścią dla obu stron.

Ludzi władzy tak życzliwych, myślących pozytywnie i biorących się od razu do działania w Łodzi można szukać ze świecą w ręku.

Ośrodek ma mieć pięć boisk: dwa ze sztuczną murawą oraz trzy naturalne. To także m.in. boiska do techniki i piaszczyste oraz budynek. Przenieść mają się tam zespoły Akademii Widzewa U16, 17 i 19, a także rezerwy. Z ośrodka korzystać ma też oczywiście pierwsza drużyna i mający powstać zespół… kobiet!

Tomasz Stamirowski: Naszym wielkim sportowym celem jest zdobycie mistrzostwa Polski. Bez infrastruktury nie da się tego osiągnąć. Rzeczywistość jest taka, że jako obecnie trzeci klub w ekstraklasie nie mamy pełnowymiarowego naturalnego boiska do trenowania. A sztuczne jest w takim stanie, że już nie można na nim ćwiczyć. To projekt niezbędny dla rozwoju Widzewa.

Piłkarzem Widzewa został lewy wahadłowy 25-letni Łotysz Andrejs Ciganiks. Jesienią grał na Słowacji, w klubie Dunajska Streda. W narodowych barwach wystąpił w 38 spotkaniach, strzelając 1 gola. Będzie walczył o miejsce w jedenastce z Fabio Nunesem i Mato Milosem.

Jutro łodzianie wznawiają przygotowania do rundy wiosennej. Ostatnio mecz rozegrali 12 listopada, pokonując w Kielcach Koronę 1:0. Potem były jeszcze dwa sparingi, a od 17 grudnia aktywnie odpoczywali. Przez tydzień Widzew będzie pracował w Łodzi, potem poleci na zgrupowanie w Turcji (przez 10 dni będzie ćwiczył w Antalyi). W sparingowych meczach rywalami łodzian będą: rumuński Petrolul Ploeszti, Dynamo Czeskie Budziejowice oraz Dinamo Batumi z Gruzji.