Takie kluby są solą polskiego sportu. Dzięki ich ciężkiej pracy wysiłek fizyczny przekuwany w medale i sukcesy nie jest w naszym kraju tylko czystą abstrakcją. Dzięki nim sport się rozwija i ma się dobrze. Dlatego takie kluby jak Piątka Konstantynów powinny liczyć na wszechstronną pomoc, tak władz państwowych jak samorządowych.
W finale Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Pięcioboju Nowoczesnym rozgrywanych w Barcelonie, w gronie 18 zawodniczek wystartowały trzy reprezentantki Polski: Ewa Padyszewska, Adrianna Kapała i Maja Biernacka. Ewa Padyszewska to wychowanka trenera Tomasza Kotusa i klubu UKS Piątka Konstantynów.
Ona też spisała się najlepiej z Polek zajmując 11. miejsce, ale po dwóch konkurencjach znajdowała się na czele stawki. To świadczy o jej wielkich możliwościach. Jej koleżanki uplasowały się na 13. miejscu Kapała i na 14. Biernacka.
W drużynowej klasyfikacji polskie zawodniczki zajęły drugie miejsce i zdobyły srebrne medale.
Młodsze koleżanki wicemistrzyni Europy z UKS Piątka Konstantynów zdobyły w tym roku brązowe medale mistrzostw Polski. W niedawno rozegranych w Szczecinku mistrzostwach Polski w kategorii U14 brązowy medal zdobyła Maria Peiko. Powtórzyła swój sukces w sztafecie z Mają Głogowską.
W maju na trzecim stopniu podium mistrzostw Polski U17 stanęła Antonia Sulak, dokładając do medalowej kolekcji UKS Piątka Konstantynów kolejny brąz.
Bardzo dobrze wiedzie się UKS Piątka Konstantynów w pływaniu. W ubiegłym roku na mistrzostwach Europy Juniorów w Rzymie Bartosz Skóra zdobył złoty medal w sztafecie 4×100 m zmiennym i brązowy na 50 m klasycznym. W tym roku w sierpniu wróci do Rzymu już jako wicemistrz Polski seniorów skonfrontować swe umiejętności z najlepszymi w Europie.
UKS Piątka Konstantynów ma powody do dumy. Dumne też z pewnością są władze Konstantynowa Łódzkiego. Oby więcej w naszym regionie tak działających Uczniowskich Klubów Sportowych. Brawa dla całej kadry trenerskiej, zwłaszcza dla Tomasza Kotusa i Roberta Bujnowicza.
Dodaj komentarz