Zdjęcia Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl
Dobrze, że w Łodzi są takie kluby, jak Venol Atomówki, którym się cały czas jeszcze chce i które często spychane na margines ( Łodzianka! Łodzianka!) znalazły swoje nowe, lepsze miejsce do sportowego życia.
Odbył się ostatni turniej Mistrzostw Polski Kobiet w Rugby7 w rundzie jesiennej. Turniej organizowały Venol Atomówki Łódź na nowym obiekcie MOSiR Łódź przy ul. Karpackiej 61.
W turnieju udział więzło 12 drużyn z całej Polski podzielonych na Ekstraligę i I Ligę. W Ekstralidze najlepsza okazała się drużyna Biało-Zielone Gdańsk wygrywając z Legia Rugby Kobiet. W I lidze najlepsze okazały się Black Roses Posnania które pokonały w finale Venol Atomówki Łódź.
Turniej zorganizowany został dzięki wsparciu Urzędu Miasta Łodzi oraz licznych partnerów w tym MOSIR Łódź, Gra-Lech Namioty, Gastrovera oraz House of Coffee. Jednak największym powodzeniem cieszył się grill zapewniony przez Venol Motor Oil Poland gdzie w ciągu dnia wydano ponad 250 posiłków dla kibiców i zawodniczek, warto wspomnieć że były za darmo. Podczas dekoracji byli także obecni Artur Dunin senator, Iwona Safianowska – dyrektorka MOSiR Łódź oraz Jarosław Prasał – prezes Polskiego Związku Rugby.
– Dziękujemy wszystkim za wsparcie – mówi Angelika Kołodziejczyk kapitan drużyny – Jeszcze miesiąc temu turnieju miało nie być, ale dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się. Mam nadzieję, że turniej podobał się zarówno zawodniczkom jak i kibicom. Udało nam się uczcić XV- lecie naszej sekcji. Duże podziękowania dla rodziców: Tomasza Witońskiego, Bartka Feliksiaka oraz Artura Czubaka, którzy pomogli w szukaniu parterów i samej organizacji imprezy.
– 15 lat temu na trening przyszło kilka dziewczyn z informacją ze chcą trenować i grać w rugby – mówi trener Zbigniew Grądys – Od tego czasu wiele się w naszej drużynie i klubie zmieniło. Przez te 15 lat Atomówki miały kilku trenerów: Damiana Klimka, Amadeusza Kottasa i Ernesta Hejnę. Ich ciężka praca i zaangażowanie sprawiło, że drużyna nie zniknęła z mapy polskiego rugby. Warto nadmienić, że mamy też drużynę młodzieżową a to dzięki współpracy z trenerem Szymonem Walczakiem, który ciągle zachęca młode dziewczyny do trenowania w rugby. Mógłbym wymieniać i wymieniać wszystkich którzy nam pomagają, bo naprawdę jest sporo osób które przyczyniają się do rozwoju Atomówek. Dziękuję wszystkim którzy byli, są i będą Atomówkami.
Dodaj komentarz