Rezerwowy Pafka

Tag: łks zwycięstwo (Page 2 of 2)

ŁKS wygrał drugi raz z rzędu. Po raz pierwszy na obcym boisku po… 11 wyjazdowych porażkach. Brawo!

Niezwykłe, niesamowite w wykonaniu ŁKS. Po 11 wyjazdowych porażkach łodzianie wygrali mecz w ekstraklasie na obcym boisku. Pokonali Wartę 1:0. To drugie z rzędu wygrana beniaminka. Trener Matysiak ma wielkie powody do satysfakcji. Czy ŁKS jest ciągle w grze o utrzymanie się w ekstraklasie?!

Przypomnijmy: po raz ostatni ŁKS wygrał na wyjeździe jeszcze gdy grał w I lidze! Było to 19 lutego 2023 roku, gdy w Bełchatowie pokonał Skrę Częstochowa 2:1 po bramkach Szeligi i Mokrzyckiego. W rundzie jesiennej Warta wygrała w Łodzi 2:0 po bramkach Stefana Savicia i Kajetana Szmyta. Teraz łodzianie się zrewanżowali poznaniakom.

Jedna zmiana w ŁKS w porównaniu ze zwycięskim meczem z Puszczą (3:2). Miejsce Letniowskiego (kontuzja) zajął Ceijas. Kontuzjowany jest też Pirulo.

Pierwszy atak gospodarzy i fura szczęścia łodzian. Z metra nie trafił do bramki głową Stavropoulos. Aż trudno uwierzyć, że nie zdołał dobrze pocelować. Podobnie jak dziesięć minut później Bartkowski. Uff, po kwadransie mogło być 2:0 dla Warty. Początek łodzian był po prostu beznadziejny. Do zapomnienia.

Wreszcie w 23 min po akcji Ramireza groźnie strzelił Balić. Na trybunach słychać było tylko dopingujących kibiców ŁKS. Może to zmobilizowało łodzian? No, na jeszcze jedną, dwie w miarę składne akcje w pierwszej połowie. Warta po prostu zdominowała łodzian. Aż trudno uwierzyć, że nie padł gol dla gospodarzy.

Na początku drugiej połowy znakomitą interwencją po główce Bartkowskiego popisał się Bobek i ratował gości od straty bramki. ŁKS grał lepiej, odważniej i to się opłaciło. Po stałym fragmencie gry, centrze z rzutu rożnego Durmisiego, niepilnowany Janczukowicz pewnym strzałem dał prowadzenie łodzianom.

Ta sytuacja doprowadziła do tego, że ŁKS znów się… rozpaczliwie bronił. I znów musiał interweniować (znakomicie) Bobek. Łodzianie jednak nie spanikowali. Próbowali kontry i po efektownej, dynamicznej akcji Młynarczyka byli bliscy drugiego gola. A jednak ważniejsze było to, że futbolowa opatrzność czuwała w tym dniu nad łodzianami. Ich bramka była jak zaczarowana, w czym wielka zasługa Bobka. Warto odnotować debiut w ekstraklasie Koprowskiego.

Warta Poznań – ŁKS 0:1 (0:0)

0:1 – Janczukowicz (74)

ŁKS: Bobek – Dankowski, Gulen, Mammadov, Durmisi – Ceijas (61, Louveau) – Balić (90, Głowacki), Ramirez (90, Koprowski), Mokrzycki, Janczukowicz (74, Szeliga) – Tejan (61, Młynarczyk)

W następnej kolejce ŁKS podejmie Raków Częstochowa 17 marca o godz. 15

Już 12 marca o godz. 18.30 zaległe spotkanie 17. kolejki ekstraklasy. Piast Gliwice podejmie Puszczę Niepołomice. Mecz zacznie się od momentu, gdy został przerwany (warunki atmosferyczne) czyli od od 14 minuty 30. sekundy pojedynku. Do dogrania pozostanie 75 minut i 30 sekund podstawowego czasu plus to, co doliczy sędzia.  W środę z kolei zaległy mecz Korona – Raków, godz. 18.30.

ŁKS. Jest zwycięstwo! Przerwana czarna piłkarska seria po 196 dniach ligowej posuchy

Husein Balić Fot. ŁKS Łódź

Uff. Czarna seria została przerwana. Po 196 dniach ŁKS odniósł ligowe zwycięstwo. Pokonał Puszczę Niepołomice 3:2. Po raz ostatni łodzianie wygrali w doliczonym czasie z Pogonią Szczecin 1:0, a było to… 20 sierpnia minionego roku.

To na pewno wydarzenie, o którym będzie się mówić. Inne, który wzbudziło nawet aplauz kibiców ŁKS, to genialny gol przewrotką zdobyty przez gracza Puszcza Zapolnika. Tym razem łodzianie mieli w składzie nie jedynego Bobka, ale kilku piłkarzy na poziomie: Mammadov, Balić, Ramirez, Dankowski, Mokrzycki i co warte podkreślenia po raz kolejny Młynarczyk – szybki jak błyskawica, przebojowy, odważny w ataku i świetnie dogrywający piłki. Mamy w Łodzi kolejny futbolowy talent.

To też warte jest podkreślenia. Łodzianie gonili wynik i zrobili to skutecznie. Zwycięstwo po sportowej walce to łyczek piłkarskiego optymizmu.

Trener debiutant Matysiak już dokonał więcej niż jego rutynowany poprzednik – Stokowiec. Nie ulega wątpliwości, że pod jego dowództwem łodzianie z meczu na mecz robią sportowy progres.

Marcin Matysiak: Po meczu z Pogonią Szczecin mówiliśmy o momentach, w Mielcu o drugiej połowie, a dziś mogę powiedzieć o całych zawodach. Ostatnie dni nie były łatwe, ale wykonaliśmy tytaniczną pracę i dziś zbieramy tego owoce.

Bohater spotkania autor dwóch goli – Husein Balić: Czuję się naprawdę dobrze, bo w końcu wywalczyliśmy zwycięstwo i zasłużyliśmy na tę wygraną. Cieszę się z tego sukcesu całego zespołu, bo za nami trudny czas.

ŁKS – Puszcza Niepołomice 3:2 (1:1)

0:1 – Zapolnik (29), 1:1 – Ramirez (38, karny), 2:1 – Balić (59), 3:1 – Balić (76), 3:2 – Zapolnik ( 90+1, karny)

ŁKS: Bobek – Dankowski, Gulen, Mammadov, Durmisi – Balić (90+2, Głowacki), Ramirez (75, Hoti), Mokrzycki, Letniowski (60, Louveau), Janczukowicz (75, Młynarczyk) – Tejan

Newer posts »

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑