Rezerwowy Pafka

Tag: ekstraliga rugby (Page 1 of 17)

Wielka reforma ekstraligi rugby. Mecze będą ciekawsze i bardziej zacięte?! Na co będzie stać łódzką drużynę? Są pierwsze wzmocnienia!

Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

Polski Związek Rugby zajęty zwalnianiem selekcjonera trzymającej nas przy międzynarodowym życiu reprezentacji Polski kobiet, podobno z powodu nadmiaru gdańszczanek w kadrze(!), zapomina o bożym świecie czyli choćby o wieszczonej przez siebie wielkiej reformie ekstraligi rugby. Skończyło się na lakonicznym komunikacie, że zagra dziesięć drużyn.

Dużo więcej podają trójmiejskie portale na Facebooku. Czytam tam m.in.: W nowym sezonie zobaczymy 10 zespołów walczących o mistrzostwo Polski. Po sezonie 2024/25 nie było spadków, a do elity dołączyli akademicy z Warszawy.

Dodatkowo, zmienił się system rozgrywek. W pierwszej rundzie wszystkie drużyny zagrają każdy z każdym – 9 kolejek. Następnie drużyny zostaną podzielone na górną 6 i dolną 4. Górna szóstka zagra każdy z każdym, po czym zostanie rozegrany dwumecz w półfinale (1v4, 2v3).

Zwycięzcy dwumeczu zagrają o złoty, natomiast przegrani o brązowy medal. Pierwsze mecze zaplanowany jest na 23 sierpnia.

Ech, nie tak znów dawne były czasy, że łódzkie czy aleksandrowskie rugby, było potęgą. Teraz – to łódzkie – jest co najwyżej ligowym średniakiem. W ostatnich rozgrywkach, które wygrała drużyna Awenta Pogoń Siedlce, zespół KS Budowlani Wizjamed zajął szóste miejsce na 9 startujących zespołów. Bilans: wygrał 5 meczów, przegrał 11. Był bliski sprawienia wielkiej niespodzianki i pokonania brązowego medalisty Energę Ogniwo Spot. Ostatecznie po zaciętej walce przegrał 32:36.

Teraz, wszystko na to wskazuje, ma większe sportowe ambicje. Zbroi się na potęgę, zatrudniając nowych ludzi z dalekich, ale mocnych w rugby, krajów, którzy mają przede wszystkim poprawić jakość gry zespołu w formacji młyna. Jak czytam na Facebooku – są to zatem: Daniel Wessels – wielokrotny zwycięzca Varsity Cup w RPA , Fagu Malloy – reprezentant juniorskiej drużyny Samoa, mający doświadczenie w zawodowej grze we Francji i Hiszpanii, Sihle Njezula – były zawodnik Stormers i reprezentant RPA U20.

Czy te i kolejne (?!) transfery pozwolą stworzyć zespół na miarę czołówki ekstraligi, czas pokaże.

Ekstraliga rugby w nowej formule, oby lepszej! Premierowa kolejka pod koniec sierpnia, ale najpierw w Łodzi znakomity turniej Beach Side Rugby Manufaktura 2025

 Już nie mogę się doczekać powrotu rugbowych zmagań. Zacznie się od znakomitej imprezy wymyślonej i organizowanej przez legendę polskiego i łódzkiego rugby – Mirosława Żórawskiego. 9 sierpnia jedenasty już turniej Beach Side Rugby Manufaktura, jedna z najlepszych imprez sportowo – rekreacyjnych w mieście Łodzi. Najpierw w każdy wtorek treningi, treningi, treningi.

Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

A po plażowych zmaganiach?…

Czekam na powrót do walki, tak w ekstralidze, jak i w pojedynkach reprezentacji. Wiadomo, że pierwsza kolejka nowych rozgrywek zostanie rozegrana 23 i 24 sierpnia. Drużyna środka tabeli ostatniego sezonu – KS Wizjamed Budowlani Łódź (6 miejsce – 5 zwycięstw, 11 porażek) zmierzy się z sąsiadem – piątą Juvenią w Krakowie (bilans poprzedniego sezonu: 8 zwycięstw – 8 porażek). W minionych rozgrywkach dwa razy górą byli krakowianie. Wygrali 36:26 i 29:19.

W pierwszej kolejce mistrz Polski – Awenta MKS Pogoń Siedlce podejmie beniaminka – AZS AWF Warszawa, wicemistrz Orlen Orkan Sochaczew gościć będzie Rugby Białystok, a brązowy medalista Ogniwo Sopot w derbach Trójmiasta zmierzy się u siebie z Lechią Gdańsk.

To będą rozgrywki inne niż poprzednie, o czym informuje portal SportSiedlce.pl: Zmianie ulegnie nie tylko liczba uczestników Ekstraligi, ale i system rozgrywek. W pierwszej rundzie (8 meczów jesienią, jeden wiosną) każdy zagra z każdym po jednym spotkaniu. Tabela po rozegraniu dziewięciu kolejek pomoże w wyłonieniu grupy mistrzowskiej (1-6) i pucharowej (7-10).

Rywalizacja w 2026 roku będzie przebiegała dwuetapowo. W stworzonych grupach każdy zagra z każdym po jednym spotkaniu. Następnie wszystkie drużyny wezmą udział w rundzie finałowej. Najlepszą czwórkę czekają półfinały w systemie mecz-rewanż, mecz o 3 miejsce i finał. Z kolei dwie najniżej notowane drużyny z grupy mistrzowskiej zagrają z dwiema najlepszymi z grupy pucharowej o miejsca 5-8. Ponadto o 9 miejsce powalczą drużyny z lokat 3-4 w fazie pucharowej.

My, łodzianie możemy tylko zazdrościć. Wielkie sportowe święto w Siedlcach: finał ekstraligi rugby. Spodziewam się potężnych emocji!

Jest wielki finał. W sobotę, 7 czerwca o godz. 18 Awenta Pogoń Siedlce podejmie ORLEN Orkan Sochaczew w meczu o o tytuł mistrza Polski w rugby. Stadion będzie pewnie pękał w szwach, choćby z tych powodów, że to pierwszy finał w historii siedleckiej drużyny, który zostanie rozegrany w… Siedlcach, a Pogoń ma szansę zdobyć pierwszy w historii tytuł mistrzowski.

Kibicuję obu drużynom, bo w obu grają bliscy memu sercu rugbiści, z występami których wiąże mnie wielka moc pozytywnych wspomnień. Nie do zapomnienia są chwile, w których reprezentowali barwy Budowlanych SA – tak w Łodzi, jak i w Aleksandrowie Łódzkim. Michał Mirosz, Patryk Reksulak, a może Piotrek Karpiński czy Toma Mchedlidze – kto okaże się lepszy?

To powinien być fascynujący, bardzo wyrównany pojedynek, emocjonujący do ostatniej sekundy. W Sochaczewie wygrał Orkan 19:16, w Siedlcach – Pogoń 25:9.

News z ostatniej chwili: finał zostanie pokazany w Polsacie Sport Fight!

Wcześniej 7 czerwca o godz. 16.30 mecz o trzecie miejsce – derby Trójmiasta: Ogniwo – Arka.

W sezonie zasadniczym łódzka drużyna KS Budowlani Wizjamed zajęła szóste miejsce na dziewięć startujących zespołów. Wygrała 5 spotkań, przegrała 11. Bilans małych punktów: 425-518. Zrobiła sportowy krok do przodu.

Łodzianie byli o krok sprawienia największych ligowych sensacji: tak pozytywnej, jak i tej negatywnej. Po wyrównanej i zaciętej walce przegrali z Ogniwem tylko 32:36. To było w IX kolejce, w listopadzie zeszłego roku. W maju tego roku w kolejce XVI pozwolili zdobyć jeden jedyny punkt w rozgrywkach drużynie Budmex Rugby Białystok. Prowadzili w tym meczu wysoko, ale jak to w rugby, w końcówce wszystko mogło się zdarzyć. Ostatecznie zwyciężyli 34:33. Oby w nowym sezonie łodzianie byli w stanie wejść na wyższy ligowy poziom.

Rośnie zainteresowanie ekstraligą rugby. Czy na finałowy mecz w Siedlcach kibice bilety będą musieli kupować u… koników?

W ekstralidze rugby do zakończenia zmagań pięć kolejek, a wszystko w sprawie gry o medale wydaje się jasne. Mamy wielką czwórkę: Pogoń, Orkan, Ogniwo, Arka, która wywalczonych miejsce nie da sobie raczej odebrać.

Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że finał na początku czerwca odbędzie się w Siedlcach. Oczywiście te poukładane klocki mogą się trochę powywracać, bowiem teraz w lidze… miesiąc(!) przerwy i trzeba mozolnie budować drugi szczyt formy na końcówkę sezonu.

Ostatni wygrany mecz z Ogniwem pokazał, że Awenta Pogoń ma moc, a na trybunach zasiada coraz więcej kibiców (ponad dwa tysiące, przy pojemności 2900!). Może być tak, że na siedlecki finał bilety trzeba będzie kupować po wyższych cenach u… koników! Brawa dla ekstraligi rugby. Internetowa transmisja z meczu na szczycie Pogoń – Ogniwo była na bardzo wysokim poziomie. Nie umywały się do niej, robione byle jak, wcześniejsze relacje w telewizji!

Przypomnę: ech, były takie czasy, co dziś wydaje się nieprawdopodobne, że finałowy mecz z udziałem Budowlanych SA na stadionie przy al. Piłsudskiego obserwowało około 8 tysięcy widzów. To rekord rekordów polskiego klubowego rugby. Mecz Polska – Francja na starym Stadionie 10-lecia wiele, wiele lat temu obserwowało około… 100 tys. widzów, skracając sobie czas oczekiwania na przejazdy kolarzy podczas etapu Wyścigu Pokoju.

Drużyna WizjaMed Budowlani niestety nie zdołała sprawić niespodzianki i przegrała wyraźnie z Arką w Gdyni. Na dodatek czerwoną kartkę ujrzał Beka Beridze. W następnej kolejce łódzka drużyna podejmie Lechię Gdańsk i tu już może być inaczej, bowiem jest to zespół w zasięgu zespołu z Górniczej 5. Budowlani mają na koncie trzy zwycięstwa i osiem porażek. Czas pokaże, czy są w stanie zrobić coś więcej, niż zatrzymać się na siódmym miejscu w ligowych rozgrywkach.

Bardzo ciekawie w I lidze. Zdaje się, że najważniejsze w walce o awans, po sensacyjne porażce Sparty Jarocin, będą warszawskie derby AZS AWF – Legia w 13 kolejce w połowie maja.

Mecz w Siedlcach – to było prawdziwe święto polskiego rugby. Ech, przypomniał mi się wielki finał w Aleksandrowie Łódzkim. Cóż, zostały tylko wspomnienia…

Fot. Ekstraliga Rugby

No, nie powiem, wreszcie coś się ruszyło i to w dobrym kierunku. Jako kibic rugby bardzo się cieszę, że coraz sprawniej działa na na YouTube kanał Ekstraliga Rugby. Nie chce nas telewizja, a do diabła z nią, poradzimy sobie sami! I bardzo dobrze. Nie będę jednak krył, że choć z przyjemnością obejrzałem w internecie mecz na szczycie w Siedlcach, to zazdrościłem Mirkowi Żórawski, że widział go na żywo. Atmosfera była taka, jak nie przymierzając, podczas finałowego starcia w Aleksandrowie Łódzkim. Wtedy – pełne trybuny, sportowy festyn i twardy mecz walki, zakończony pierwszym i ostatnim (szkoda! szkoda!) sukcesem Budo 2011.

W każdym razie w Siedlcach było coś niezwykle pozytywnego i budującego – dobre sportowe widowisko (ze świetnym Patrykiem Reksulakiem) i odpowiednia atmosfera. Jeżeli w kolejnym ligowym spotkaniu Pogoń wygra – tym razem z Ogniwem Sopot – to może już poważnie myśleć o wielkim finale na swoim stadionie. Będzie się wtedy działo, bo siedlczanie, jak pokazali, potrafią takie sportowe – rugbowe święto zorganizować.

Na stronie PZR po ostatniej kolejce ekstraligi rugby czytam: ekipa WizjaMed totalnie, co było sporym zaskoczeniem, zdominowała zespół z Lublina. Arka również przeważała, ale nie tak bardzo jak łodzianie.

Oba mecze zakończyły się jednak wynikami, które aż tak wysokie nie są. Ani Arka, ani łódzcy Budowlani nie zdobyli bonusowych punktów ofensywnych za zwycięstwo różnicą trzech przyłożeń. Obie ekipy pokazały jednak, że jeśli będą w stanie utrzymać poziom przez cały mecz, mogą napsuć krwi rywalom z pierwszej trójki. Czy sprawić sensacje? Za wcześnie na takie oceny, ale liga dopiero się rozkręca i wszystkie drużyny na pewno będą grały jeszcze lepiej. 

Teraz KS WizjaMed Budowlani Łódź wystąpią właśnie w Gdyni, a tam Arce marzy się miejsce w czołowej czwórce i wielka gra o medal. Ma zatem wyjątkową motywację, łodzianom potrzebna będzie zatem wyjątkowa… mobilizacja. Mecz w sobotę o godz. 16 w Gdyni.

Argentyna, Czechy, RPA – to grupowe rywalki Polek w rugbowym turnieju HSBC Sevens Challenger w Krakowie

Fot. PZR

Finałowy turniej HSBC Sevens Challenger w Krakowie zostanie rozegrany w dniach 11-12 kwietnia na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana. Tu poznamy uczestników turnieju w Los Angeles. World Rugby opublikowało terminarz krakowskich zmagań.

Faza grupowa zostanie rozegrana w piątek. Rywalizacja rozpocznie się o godzinie 9:00, jako pierwsi na murawie zameldują się panowie, a konkretnie reprezentacje Chile i Samoa. Ostatni piątkowy mecz zaplanowano na godzinę 18:34. W sobotę start o godzinie 11:00, natomiast zamykający zawody finał kobiet na 18:15.

W grupie A turnieju kobiecego zagrają: Kolumbia, Kenia, Tajlandia oraz Belgia. Reprezentacja Polski kobiet trafiła do grupy B z Argentyną, Czechami i RPA. Właśnie z tą ostatnią drużyną zmierzy się w swoim pierwszym spotkaniu, w piątek o 11:34. O 14:42 zagramy z drużyną z Ameryki Południowej, a mecz z Czeszkami odbędzie się o 18:34, na koniec całego dnia zmagań. „Biało-Czerwone” zapowiadały, że w Krakowie zamierzają pokazać swoje najlepsze rugby, więc kibice mogą liczyć na dobre widowisko.

Na razie ligowe zmagania toczą panowie. Program12 kolejki ekstraligi wygląda tak (wszystkie mecze w sobotę):

Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk v Life Style Catering RC Arka Gdynia (godz. 13.00; Jasiński, Misiak, Kowalski
KS WizjaMed Budowlani Łódź v Edach Budowlani Lublin (godz. 14.00; Jastrzębski, Kuniczkowski, Plesiński)
Budmex Rugby Białystok v RzKS Juvenia Kraków (godz. 15.15; Pawlicki, Piaskowski, Tarasiuk)
Awenta Pogoń Siedlce v ORLEN Orkan Sochaczew (godz. 18.00; Pawlik, Kaczmarek, Lech)

Tymczasem w Łodzi przy ul. Górniczej 5 w samo sobotnie południe spotkanie Centralnej Ligi Juniorów: KS WizjaMed Budowlani Łódź v RC Ogniwo Sopot (arbitrzy: Plesiński s. okręgowi).

Rusza ekstraliga rugby. Będzie zacięta walka o medale, niestety łodzianie nie będą się w niej liczyć

Fot. Kinga Sylwestrzak, Polsatsport.pl

Ekstraliga rugby zaczyna zmagania i to od razu do hitu! W Sopocie Energa Ogniwo Sopot czyli aktualny wicemistrz Polski podejmie mistrza Polski Orlen Ogniwo Sopot. Ogniwo i Orkan zmierzyły się ze sobą w dwóch z trzech ostatnich finałów. W obu – w 2022 i 2024 roku górą byli rugbiści z Sochaczewa. Sopocianom pozostała gorzka satysfakcja, że zagrali we wszystkich trzech wspomnianych finałach – pisze Robert Małolepszy na stronie PZR.

Piotr Zeszutek kapitan Ogniwa: – Jeśli znajdziemy się z finale, znów powalczymy o zwycięstwo, jak w każdym kolejnym meczu. Ja życzę sobie, by wszystkie mecze rozstrzygnęły się na boisku – powiedział z przekąsem kapitan wicemistrzów Polski, nawiązując zapewne do walkowera, jakim jego zespół został ukarany po zwycięstwie nad Pogonią Awenta Siedlce w rundzie jesiennej.

– Nie czujemy żadnej presji jeśli chodzi o obronę tytułu mistrzów Polski – twierdzi wicekapitan Orlenu Orkana Sochaczew – Krystian Mechecki. – Jesteśmy głodni gry, czekamy na powrót na boisko od czterech miesięcy. Chcemy udowodnić rywalom, że nie bez powodu jesteśmy niepokonani od ponad 500 dni. Wszystkie zbrojenia, jakie czynią nasi przeciwnicy tylko nas napędzają, bo to oznacza, że nas szanują. Jestem przekonany, że zapewnimy w tym sezonie kibicom dobre widowiska.

O tytule marzy też drużyna Pogoni Awenta Siedlce, która, jako jedyna z Ekstraligi mogła pozwolić sobie na zagraniczne przygotowania do sezonu. W ich trakcie Pogoń pokonała m.in. reprezentację Niemiec, która na co dzień występuję w Rugby Europe Championship, czyli na poziomie wyższym od kadry Polski. 

W zgodnej opinii fachowców to między tymi trzema drużynami rozegra się walka o mistrzostwo Polski. W wielkim finale, który zaplanowany jest na weekend 07-08 czerwca zagra na swoim boisku zwycięzca fazy zasadniczej z drugą drużyną tabeli. W małym finale zmierzą się z kolei trzeci i czwarta drużyna po zakończeniu sezonu. Rok temu w małym finale Pogoń Awenta pokonała w Krakowie Juvenię.

W niedzielę, 16 marca o 14 w Krakowie drużyna KS Budolwani WizjaMed Łódź zmierzy się z Juvenią (przy Górniczej 5 wygrali krakowianie 36:26). Łodzianie przystąpią do meczu pod wodzą nowego trenera z Namibii i dwóch jego asystentów z Australii. Wszyscy mogą być też nowymi graczami zespołu. W Łodzi barwne, międzynarodowe towarzystwo. Ciekawe, co z tego wyniknie? Niestety, o walce o medale trzeba zapomnieć. Jesienią Budowlani wygrali dwa mecze, przegrali siedem. Czy wiosną bilans będzie lepszy?

Riaan van Zyl z Juvenii: – Nasz cel jest prosty. Chcemy wrócić do czołowej trójki i ponownie walczyć o brązowe medale. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale nie możemy doczekać się tego by podjąć to wyzwanie!

Najskuteczniejszym zawodnikiem ligi jest jak na razie Pieter Steenkamp z Orkana. Namibijczyk zgromadził 131 punktów. Czwarty w tej klasyfikacji jest Lucas Niedzwiecki z Budowlanych z 69 zdobytymi punktami.

Wszystkie mecze zostaną pokazane na kanale Ekstraligi Rugby na YouTube. Szefowie ligi zapowiadają, że kalendarz zostanie ułożony tak, by mecze się nie nakładały i kibice mogli spędzać cały weekend, oglądając kolejno starcia najlepszych polskich drużyn. Zapowiadany jest też magazyn ligowy po każdej kolejce oraz wiele nowych działań promujących ligę. Najważniejszym celem jest zwiększenie liczby kibiców, pozyskanie partnera telewizyjnego oraz sponsora tytularnego.

HIT 11. KOLEJKI!

Energa Ogniwo SopotORLEN Orkan Sochaczew (wicemistrz kontra mistrz), sobota, godz. 16

Pozostałe mecze:

EDACH Budowlani LublinDrew Pal 2 RC Lechia Gdańsk, sobota, godz. 14

Juvenia KrakówKS Budowlani WizjaMed Łódź, niedziela, godz. 14

MKS Pogoń Awenta SiedlceBudmex Rugby Białystok – mecz przełożony na 12.04

Wszystkie mecze będą transmitowane na YouTube na oficjalnym kanale Ekstraligi Rugby!

Polskie rugby. W 2025 roku pod Wawelem Polki powalczą o jeden z czterech biletów do Los Angeles!

Zdjęcia PZR

Rok 2024 w polskim rugby był rokiem wielkich nadziei, kilku wspaniałych okazji do oglądania na krajowych boiskach rywalizacji na bardzo wysokim, międzynarodowym poziomie, ale też istotnych zmian w rozgrywkach najmłodszych. Był również zapowiedzią 2025, który z pewnością będzie bardzo ekscytujący pod kątem rozwoju i dążenia do gry na światowym poziomie – podaje biuro prasowe PZR.

Mijający rok stał pod znakiem reprezentacji w rugby 7 kobiet, która polskim kibicom dała najwięcej radości, walcząc do samego końca o kwalifikację olimpijską oraz awans do HSBC SVNS. Sporo radości dali miłośnikom owalnej piłki również rugbiści, którzy rozpoczęli zmagania w Rugby Europe Trophy od dwóch zwycięstw. Co jeszcze działo się w polskim świecie, jak mówił Winston Churchill, „chuligańskiego sportu dla gentlemanów”?

Wiosną 2024 na nowego szkoleniowca kadry seniorów został powołany Kamil Bobryk. Jego asystentem został kolega z boiska, do niedawna pracujący w sztabie żeńskiej reprezentacji – Tomasz Stępień. Duet oparł reprezentację na zawodnikach krajowych, na oficjalne mecze sprowadzający tylko trzech graczy, którzy na co dzień występują w zachodnich ligach. Doskonała atmosfera, którą udało się Bobrykowi i Stępniowi wprowadzić do drużyny przyniosła też efekty na boisku. Kadra zaczęła kampanię w Rugby Europe Trophy od zwycięstw nad Litwą w Gdyni i Czechami w Pradze.

W nowym roku czekają Polaków starcia z Chorwacją, Szwecją i Luksemburgiem. Jeśli Biało-Czerwoni zwyciężą, to rozegrają również baraż o powrót do Championship z najsłabszą drużyną tych rozgrywek, które tradycyjnie odbędą się w lutym i marcu. W tym roku, będą one również stanowić kwalifikację do Pucharu Świata w 2027. Niestety, to że nie gramy w Championship wyklucza Polskę z walki o miejsce w nowym, rozszerzonym formacie światowego czempionatu.

Polskie rugby to też rozgrywki ligowe. W 2024 roku piękną kartę w swojej historii zapisały dwa kluby. Biało-Zielone Ladies Gdańsk po raz czternasty z rzędu wywalczyły mistrzostwo Polski. Po piętach coraz mocniej depcze im jednak warszawska Legia.

W rywalizacji panów nie sposób nie wspomnieć o Orlen Orkanie Sochaczew. Ta drużyna w 2024 roku była niepokonana i w nagrodę spełniła swoje marzenia, rozgrywając wielki finał na własnym stadionie. Zespół Macieja Brażuka pokonał w decydującym starciu Energę Ogniwo Sopot, a jesienią wysłał do wszystkich przeciwników jasny sygnał, że zamierza powtórzyć ten sukces. Orkan wygrał wszystkie mecze pierwszej rundy nowego sezonu i jest głównym faworytem do mistrzowskiego tytułu.

Zarząd Polskiego Związku Rugby przyjął zmiany a regulaminie Regionalnych Turniejów Dzieci i Młodzieży. W młodszych kategoriach wiekowych zrezygnowano z podawania wyników i klasyfikowania drużyn, by zamiast tego postawić na kształtowanie i rozwój umiejętności oraz czerpanie radości z gry. Rywalizacja o punkty zaczyna się w grupie młodzika, a więc po 12. roku życia.

Dla męskiej drużyny Polski w rugby7 2025 roku i walka o powrót na poziom Rugby Europe Sevens Championship. W mijającym roku zespół prowadzony przez Chrisa Daviesa rywalizował przede wszystkim w mistrzostwach Europy na poziomie Trophy. Podczas gdy pierwszy turniej w Zagrzebiu okazał się sporym rozczarowaniem (9. miejsce), drugi pokazał możliwości naszej kadry. Biało-Czerwoni zajęli trzecie miejsce i uwierzyli, że stać ich na powrót do elity. Awans do Championship będzie niezbędny, by w kolejnym roku móc walczyć o miejsce na igrzyskach europejskich, które będą z kolei ponownie turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Los Angeles. Nadchodzący rok to więc najlepszy moment, by poświęcić rozwojowi tej reprezentacji więcej uwagi.

Ten rok, to także kolejne zmagania naszej żeńskiej kadry, która ponownie powalczy o mistrzostwo Europy, a także awans do elity – HSBC SVNS. Tegoroczny cykl HSBC Sevens Challenger złożony będzie z trzech rund. Pierwsze dwie, w otwierające weekendy marca, odbędą się w RPA z udziałem 12 zespołów męskich i żeńskich. Na finał do Krakowa w dniach 11-12 kwietnia przyjedzie tylko po osiem najlepszych. Pod Wawelem Polki powalczą o jeden z czterech biletów do Los Angeles, gdzie właśnie cztery najlepsze drużyny Challengera zmierzą się z czterema najsłabszymi z HSBC SVNS. Turniej w Krakowie to 16 zespołów z całego globu i trzy drużyny ostatnich igrzysk olimpijskich (Japonia, Samoa – mężczyźni i RPA – kobiety). Szykuje się prawdziwy spektakl i uczta dla polskich kibiców.

O najwyższe laury w Europie powalczą też nasze reprezentacje do lat 18. Po awansie panów w 2024, w Rugby Europe Sevens Championship U18 zagrają dwie nasze kadry. Będące bezpośrednim zapleczem seniorskiej kadry juniorki dostaną okazję, żeby na międzynarodowej arenie udowodnić swoją wartość i potencjał. Juniorzy wracają do elity po dwóch latach, więc będzie to dla nich trudny test, choć z pewnością nie zabraknie im ambicji i zaangażowania.

Po prostu żal, że nie ma w Łodzi rugbowej drużyny, która będzie walczyć o ligowe medale, że nie ma też legendarnych, świątecznych spotkań…

A mnie zazdrość serce ściska. Obserwuję uważnie informacje pojawiające się w sieci i oglądam zdjęcia z uroczystego podsumowania roku w wielu rugbowych miejscach w Polsce. Jest wspólny posiłek, są okolicznościowe prezenty, są galowe stroje, a przede wszystkim są: dobry nastrój i szerokie uśmiechy.

Tak kiedyś było w Budowlanych SA, gdzie sukcesów sportowych nie brakowało. 14 sezonów i w tym czasie medale: 4 złote (2016–2018, 2023), 5 srebrnych (2011, 2012, 2015, 2019, 2021), 1 brązowy (2013) oraz 7 tysięcy widzów podczas finałowego meczu na stadionie przy al Piłsudskiego, a na koniec wielkie sportowe święto przy pełnych trybunach na stadionie w Aleksandrowie Łódzkim.

Były też podczas takich uroczystych, podsumowujących udany rok spotkań, prawdziwe hity, jak kalendarz ze znakomitymi, ponadczasowymi zdjęciami Pawła Łachety, pokazujący walczących w błocie graczy z Łodzi i Krakowa, niczym antycznych herosów. O tym kalendarzu mówi się do dziś, a dla wielu jest on drogocenną pamiątką. Cóż, na własne życzenie Budowlani SA wyimpasowali się z rugbowej gry. Pozostały: pustka, smutek i żal...

Są w ekstraklasowych rozgrywkach KS Budowlani WizjaMed z legendarnej ulicy Górniczej 5, gdzie wiele dobrego zdarzyło się w łódzkim i polskim rugby. Wyjątkowo o tym kultowym miejscu rapował O.S.T.R. Teraz jednak łódzcy rugbiści o medale bić się nie będą. Wyraziściej zaznacza swoje miejsce na ligowej mapie ich gracz – Lukas Niedzwiedzki, który z 69 zdobytymi punktami, jest czwarty na liście najskuteczniejszych. Rozgrywki zostaną wznowione pod koniec marca 2025 roku.

Gdy się dobrze rozejrzeć to widać czarno na białym, że rugby może być pasjonującym, pełnym emocji do ostatnich sekund, widowiskiem. Tak było choćby w meczu rugbowej Ligi Mistrzów Toulonu z Glasgow Warriors (30:29). Takich spotkań i niebywałych emocji życzę wszystkim w polskim i łódzkim rugby w 2025 roku!

Ekstraliga rugby skończyła tegoroczne zmagania. Wiosną walka o… piąte miejsce może być bardzo interesująca. Łodzianie będą w tej grze?

Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

Rozgrywki ekstraligi rugby w 2024 roku zakończyła 10. kolejka spotkań. Drew Pal 2 Lechia Gdańsk dość niespodziewanie pokonała na własnym boisku faworyzowaną Juvenię Kraków, Life Style Catering Arka Gdynia rozbiła Edach Budowlani Lublin, natomiast Awenta Pogoń Siedlce wykonała plan i pokonując Budowlanych WizjaMed Łódź awansowała na pozycję lidera rozgrywek, wyprzedzając zespół Orlen Orkan Sochaczew, który pozostaje niepokonany, ale ma o jeden mecz rozegrany mniej.

Biuro prasowe PZR: Bez niespodzianki obyło się w Łodzi, choć Budowlani WizjaMed po raz kolejny udowodnili, że potrafią postawić się i zdobywać punkty nawet w starciu z najlepszymi zespołami w lidze. Awenta Pogoń Siedlce zaczęła jednak bardzo mocno i nie pozostawiła złudzeń o tym, który zespół jest lepszy, już w pierwszej połowie notując cztery przyłożenia.

Kiedy krótko po zmianie stron i maulu autowym przyłożył Sebastian Kostałkowski mecz wydawał się już rozstrzygnięty. Wtedy jednak gospodarze zabrali się do pracy, posyłając na pole punktowe Michała Łaszcza i rozpoczynając… wymianę ciosów. Do ostatniego gwizdka obie strony na przemian zdobywały kolejne „piątki”.

Arka rozbiła na własnym boisku Edach Budowlanych Lublin aż 82:5, już w pierwszej połowie zdobywając aż siedem przyłożeń i obejmując prowadzenie 47:0. W całym meczu najwięcej punktów zdobył Dawid Banaszek (27), ale kopacza Arki niemal doścignął Szymon Sirocki, który tego dnia był dla defensywy lublinian niemal nieuchwytny i zakończył spotkanie z dorobkiem aż pięciu przyłożeń (25 punktów)!

Podsumowując: Łodzianie kończą zmagania na siódmym miejscu (na 9 walczących drużyn). Zdobyli 11 punktów, dwa mecze wygrali, siedem przegrali, zdobyli trzy punkty bonusowe, małe punkty: 239-306. Nie da się jednak ukryć, że drużyna zanotowała sportowy progres.

Kto wie, co będzie wiosną? Wygląda na to, że trudno w zimowej przerwie będzie się pozbierać Budowlanym z Lublina i Juvenii. Za to mocny atut do ciężkiej pracy zdobyli rugbiści Lechii. Cztery drużyny są (przynajmniej na razie) poza zasięgiem (czwarta Arka nad piątą Juvenią ma 9 punktów przewagi), ale walka o 5 miejsce w lidze może być bardzo interesująca.

X kolejka Ekstraligi:

Drew Pal 2 Lecha Gdańsk v Juvenia Kraków 28:15 (18:10)
Lechia: Sean Grobler 13 (2pd, 3K), Antoni Kopecki 5 (P), Robert Wójtowicz 5 (P), Sebastian Beśka 5 (P). Juvenia: Riaan van Zyl 5 (pd, K), Michał Jurczyński 5 (P), Rudolph Daniel Coetzee 5 (P). Żółte kartki: Radosław Dabkiewicz, Dawid Wesołowski (obaj Lechia), Patryk Nowicki, Marcin Morus (obaj Juvenia)

Budowlani WizjaMed Łódź v Awenta Pogoń Siedlce 19:45 (0:26)
Budowlani: Kacper Palamarczuk 5 (P), Asithandile Mrubata 5 (P), Michał Łaszcz 5 (P), Araki Ryusuke 4 (2pd). Pogoń: Nkululeko Ndlovu 8 (4pd), Rati Asatiani 5 (P), Sebastian Kostałkowski 5 (P), Bartłomiej Bareja 5 (P), Bercho Botha 5 (P), Vaha Halaufonua 5 (P), Nicolas Saborit 5 (P), Ksawery Struss 5 (P), Daniel Gdula 2 (pd). Żółte kartki: Bartosz Sikora (Budowlani), Mykola Shalaiev, Paul Walters (obaj Pogoń).

Life Style Catering Arka Gdynia v Edach Budowlani Lublin 82:5 (47:0)
Arka: Dawid Banaszek 27 (P, 11pd), Szymon Sirocki 25 (5P), Nicolas Silvera 10 (2P), Radosław Rakowski 10 (2P), Giga Mamagulashvili 5 (P), Patrick Steindl 5 (P). Budowlani: Robizon Kelberashvili 5 (P).

« Older posts

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑