Jedni byli całkowicie zaskoczeni (patrz władze miasta), inni zasmuceni, że czołowa, przynosząca dumę, satysfakcję, medale drużyna opuszcza Łódź. Na Łodziance zostają znakomicie szkoleni przez Krzysztofa Szulca adepci rugby. Ligowa drużyna zmienia miejsce zamieszkania. Będzie grać w ekstralidze jako Budowlani Aleksandrów Łódzki, korzystając z nowoczesnych obiektów ośrodka im. Włodzimierza Smolarka.
Moim zdaniem to ruch w dobrym kierunku. Kręcenie się w łódzki ślepym zaułku, przy braku wsparcia i właściwej współpracy władz miasta nie miało sensu. Trzeba było zrobić cięcie, wykonać radykalny, milowy krok, żeby nadal realizować swoje sportowe marzenia – walczyć o ligowe medale. Wszystko wskazuje na to, że w Aleksandrowie Łódzkim będzie to możliwe.
O aleksandrowskim pomyśle na rugby mówił w programie Piłka Meczowa w telewizji TOYA burmistrz miasta – Jacek Lipiński: Przedstawiciele łódzkiego klubu pukali już do nas wcześniej. Momentem przełomowym, a ja jestem zwolennikiem dyscyplin olimpijskich, było to, że będziemy mogli rozwijać w Aleksandrowie Łódzkim rugby 7 czyli rugby w jego olimpijskiej odmianie.
Aleksandrów ma wielki potencjał jeśli chodzi o przepiękny obiekt, który nie do końca jest wykorzystany. Teraz pojawią się na nim rugbiści, co nie zakłóci w żadnej mierze funkcjonowania piłkarzy na obiekcie. Pojawienie się rugbistów nie będzie też choćby w jednym procencie kolidować ze szkoleniem młodzieży.
Nie ucierpi finansowo na pojawieniu się rugbistów żaden klub w Aleksandrowie. Wsparcie rugbistów może nie sięgać nawet 10 procent całego wsparcia sportu w Aleksandrowie. Resztę budżetu klubu rugby muszą stworzyć inni sponsorzy.
Drużyna rugby ma w Aleksandrowie Łódzkim prawdziwy dom i to jest wartość dodana. Myślę, że łódzcy rugbiści dostrzegli w tym swoją szansę. Będą mieli jedną bazę treningową i startową. Rozmowy w sprawie dogrania wszystkich szczegółów współpracy trwało około pół roku. Rugby to piękny sport, który rozwija cechy osobowościowe, buduje charaktery. To też nas przekonało do współpracy.
Stadion ma pojemność dwóch tysięcy miejsc. Jeśli na meczach rugby pojawi się 500 – 600 fanów to będzie sukces, choć przedstawiciele klubu twierdzą, iż na najważniejszych spotkaniach będzie nawet tysiąc kibiców. Zanim wychowamy aleksandrowskich fanów rugby, bardzo liczę na wsparcie kibiców z Łodzi. Mam nadzieję, że ten sport zaszczepi się w Aleksandrowie i będzie taką kwintesencją tego, co w sprawach sportu udało nam się w mieście zrobić.
Dodaj komentarz