Oto pełne żalu, oburzenia, ale i racji oraz przykrej prawdy o promocji sportu, fragmenty pisma, jakie prezes zarządu Łódzkiego Towarzystwa Sportowo – Rehabilitacyjnego – Andrzej Olejnik skierował do prezydent miasta Łodzi – Hanny Zdanowskiej.

Andrzej Olejnik pisze: Zbliżamy się do organizacji XXIV międzynarodowego turnieju w koszykówce na wózkach, który odbędzie się na początku października w Łodzi. Turniej jest wpisany w kalendarz międzynarodowych imprez IWBF federacji koszykówki na wózkach na świecie. Organizujemy go cyklicznie. Był czas, gdy na otwarcie przyjeżdżali ministrowie sportu. Było to wydarzenie o randze europejskiej. Przez dwadzieścia jeden lat impreza była pod honorowym patronatem Prezydentów Miasta Łodzi. Nasze miasto było centrum europejskiej koszykówki na wózkach. Były wspaniałe turnieje, znakomicie promujące Łódź. W tym roku w XXIV turnieju zdeklarowały swój udział narodowe reprezentacje Litwy, Łotwy oraz nasza reprezentacja przygotowująca się ME w Holandii z eliminacjami do Paraolimpiady w Paryżu.

Przygotowania trwają od listopada zeszłego roku. Stanęliśmy jednak przed dramatycznym dylematem, organizować imprezę czy z tego zrezygnować? Fakty są bowiem takie: dostaliśmy z Wydziału Sportu UMŁ… 8 000 tys. złotych, to jest 25 procent deklarowanej kwoty. Gdyby nie pomoc innych instytucji, zorganizowanie turnieju byłoby niemożliwe. Pomoc UMŁ dla nas jest… symboliczna. Na szkolenie roczne od stycznie do grudnia 2023r otrzymaliśmy… 14.000 tys. zł.

W jakich warunkach pracujemy? Od 1998 roku musimy się mierzyć z brakiem podstawowych zasad, wprowadzonych przez MSiT, odnośnie dostosowania obiektów sportowych dla osób z niepełnosprawnościami. Koszykówka na wózkach jest grą kontaktową i w hali muszą być zachowane odległości uniemożliwiające kolizję ze ścianą. Tak niestety nie jest. Gra w takich warunkach staje się wyjątkowo niebezpieczna. Zawodników zniechęca: brak możliwości korzystania z szatni, toalet oraz pryszniców. Uważam, że byłaby to strata dla łódzkiego sportu, środowiska niepełnosprawnych, gdyby znana w Europie drużyna przestała istnieć!

Nasi zawodnicy występowali w reprezentacji Polski. Grali na paraolimpiadzie w Londynie, na MB na Teneryfie oraz w turniejach w walce o udział w mistrzostwach świata i Europy. Jesteśmy mistrzem Polski juniorów. Walczymy w finale rozgrywek PZKosz seniorów, mamy tam najmłodszą, niezwykle perspektywiczną drużynę. Startowaliśmy w Pucharze Europy. Mamy trzech juniorów powołanych do kadry narodowej na sierpniowe mistrzostwa świata w Hamburgu oraz pięciu do kadry U22 na wrześniowe ME we Włoszech.

Chcemy być traktowani przez władze miasta jako pełnowartościowi sportowcy a nie jako niepełnosprawni których traktuje się z przymrużeniem oka. Udowadniamy tym nasza postawą na krajowych i europejskich arenach. Nie ma nas niestety w kolejnych radach sportu miasta, gdzie moglibyśmy przedstawiać swoje sukcesy i problemy.

Mamy swoje sportowe ambicje i plany. Chcemy w tym roku zorganizować w Łodzi grupę eliminacyjną Pucharu Europy, ale nie wiemy, czy to zainteresuje władze miasta i doczeka się odpowiedniego finansowego wsparcia.