Fot. Radosław Jóźwiak/Cyfrasport/ŁKS Łódź

Dokończenie rozciągniętej ligowej kolejki. Dziś o godz. 20.30 ŁKS zagra trudny mecz z Górnikiem w Łęcznej.

Trzeba będzie bardzo uważać na wszędobylskiego, potrafiącego wygrywać pojedynki jeden na jeden Sergieja Krykuna, który w ciągu trzech sezonów w Górniku rozegrał 100 spotkań. Pytanie tylko, czy zagra ( w starciu z Rakowem został mocno uderzony piłką i doznał urazu oka).Górnik po walce, szczególnie w pierwszej połowie, przegrał pucharowy mecz z Rakowem Częstochowa (0:1). W czterech ostatnich meczach ligowych zespół z Lubelszczyzny zanotował dwa zwycięstwa i dwa remisy, znacznie oddalając od siebie widmo drugiego z rzędu spadku.

Nowy trener Górnika, były szkoleniowiec ŁKS – Ireneusz Mamrot cytowany przez dziennikwschodni.pl: – Tak jak wiemy najbliższym meczu zabranie naszych dwóch środkowych obrońców (Marcin Biernat i Jonathan de Amo pauzują za kartki) i to jest pierwszy z problemów, z którym musimy się zmierzyć. Po to jednak jestem trenerem, żeby drużyna sobie z tym poradziła. Staramy się jak najlepiej przygotować do tego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas mecz z liderem. Jeśli zagramy przeciwko ŁKS z takim zaangażowaniem, jak z Rakowem w pierwszej połowie, to jesteśmy w stanie powalczyć o trzy punkty. Bardzo ważne jest to, że może nie będziemy mogli spędzić z rodziną świat, ale mieliśmy dzięki temu więcej czasu na regenerację i przygotowanie się do tego spotkania. To nie jest tak, że piłkarze nie są gotowi do gry co trzy dni, ale inna jest intensywność w meczu z Rakowem, a inna w lidze.

Trener ŁKS – Kazimierz Moskal: Ten mecz na zakończenie tej kolejki będzie dla nas bardzo ważny. Chcemy zagrać dobry mecz i przywieźć punkty. Wiemy, że czeka nas trudne zadanie, bo od kiedy trener Mamrot przejął ten zespół, to zaczęli lepiej punktować i lepiej funkcjonować. Więc to trudne zadanie. Chcemy jednak rozegrać ten mecz na swoich warunkach. Stare przysłowie – umiesz liczyć? licz na siebie. Myślę, że bardzo się sprawdza w każdej sytuacji

Termin meczu jest niefortunny. Nie wiem akurat czemu taki jest. Co prawda Łęczna grała puchar w środę, ale grało się mecze środa-sobota, czy tam czasem mecze były nawet w poniedziałki. Wypadło na wtorek – trudno, będziemy musieli sobie z tym poradzić.

Transmisja meczu Górnik – ŁKS w Polsacie Sport Extra