Bieganie po schodach jest coraz popularniejsze. Odbył się pierwszy z trzech biegów, pierwszych łódzkich zawodów towerrunningowych Globitel Tower Run. Na zawodach pojawiło się wielu biegaczy – amatorów oraz profesjonalistów, którzy chcieli sprawdzić swoje możliwości na schodach. Wszystko działo się pod bacznym okiem mistrza świata w towerrunningu Piotra Łobodzińskiego.

– Dlaczego towerrunning w Łodzi? Może nie mamy ogromnych drapaczy chmur, ale mamy świetnego trenera i miłośnika tego sportu – mówi Monika Bednarek z firmy Globitel, kierowniczka zawodów.

Bieganie po schodach, czyli towerrunning, zdobywa w Łodzi z roku na rok coraz większą popularność, duża zasługa w tym ambasadora zawodów Jarka Piechoty, który od lat prowadzi bezpłatne treningi i zachęca do uprawnia towerranningu.

– Globitel nastawiony jest na innowacyjność i dlatego postanowiliśmy wesprzeć rozwój nowej dyscypliny sportu oraz jej pasjonatów. Zobaczenie na własne oczy jak szybko można biec po schodach lub jak robią to strażacy w pełnym rynsztunku jest fenomenalnym doświadczaniem – mówi Krzysztof Tworus, prezes Zarządu firmy Globitel.

– Od kilku lat chodziło mi po głowie zorganizowanie zawodów w bieganiu po schodach, a dzięki firmie Globitel, która podjęła się bycia głównym sponsorem i realizatorem mojego pomysłu, moje marzenie się spełniło – mówi podekscytowany Jarosław Piechota 

Kolejne zawody odbędą się we wrześniu oraz listopadzie, w naszych łódzkich drapaczch chmur. Organizatorzy firma telekomunikacyjna Globitel i Jarosław Piechota na razie utrzymują miejsca kolejnych zawodów w tajemnicy.

– Pamiętajcie, że środa, to dzień schoda. Śledźcie nas w social mediach, może kolejna edycja będzie już z waszym udziałem – dodaje Jarosław Piechota.