Wraca ekstraklasa. 22 października o godz. 15 Widzew podejmie w meczu przyjaźni kibiców beniaminka – Ruch Chorzów. Rywal jest przedostatni, zdobył 7 punktów. Na wyjeździe trzy razy zremisował. Zajmujący dziewiąte miejsce łodzianie zdobyli dwa razy więcej punktów, na własnym boisku wygrali cztery spotkania, przegrali jedno.

Nowy trener Widzewa – Daniel Myśliwiec ma mocno, bardzo mocno pod górkę. Z mniejszymi lub większymi urazami boryka się pięciu ważnych piłkarzy: Serafin Szota nie zagra już jesienią), Fran Alvarez, Bartłomiej Pawłowski, Sebastian Kerk i Dawid Tkacz. Oni raczej na pewno nie zagrają.

Opinia internauty na widzewtomy.net jest miażdżąca: czyli wszyscy, którzy przyszli do nas z kontuzjami lub po kontuzjach, są kolejny raz kontuzjowani. Nieźle ich sztab medyczny sprawdza przed podpisaniem kontraktu. Na dodatek Tkaczowi Widzew robią operację na swój koszt, żeby do ans przyszedł…

W ostatnim pojedynku po golu – stadiony świata Andrejsa Ciganiksa Widzew przy al. Piłsudskiego pokonał Stal Mielec 1:0. Pewnie teraz pojawi się w wyjściowej jedenastce.

A może tym razem Widzew zacznie mecz wyjątkowo odważnie, bo trener postawi na dwóch napastników Dani Sancheza i Imada Rondicia? W rozgrywaniu piłki trzeba będzie liczyć na kreatywność i skuteczność Juliana Shehu. Widzew nie może sobie pozwolić na kolejną chwilę słabości. Musi skrzętnie ciułać punkcik do punkciku, żeby wiosną nie drżeć o swój ekstraklasowy byt.