Haka drużyny Nowej Zelandii Fot. biuro prasowe PZR

Reprezentacja Nowej Zelandii w rugby7 kobiet zdobyła złoty medal po tym, jak w finale zwyciężyła drużynę Kanady. Zanosiło się na megasensację, bo Kanadyjki do przerwy prowadziły 12:7. W drugiej połowie Nowozelandki odwróciły losy spotkania, ostatecznie wygrały 19:12. Po brązowe medale sięgnęły zawodniczki z USA, które nieoczekiwanie pokonały w meczu o brąz faworyzowaną Australię 14:12.

Dla polskich kibiców turniej rugby 7 kobiet na igrzyskach w Paryżu ma słodko-gorzki posmak, bowiem podopieczne Janusza Urbanowicza do samego końca walczyły o to, by się tam znaleźć i pozwalały nam marzyć o olimpijskim debiucie – podaje biuro prasowe PZR.

Brązowe medalistki poprzednich igrzysk, reprezentacja Fidżi, w niczym nie przypominała drużyny sprzed trzech lat i z kompletem porażek pożegnała się z igrzyskami. Awans do ćwierćfinału wywalczyły m.in Chinki, które w tym sezonie stały się swoistym Nemezis „Biało- Czerwonych”. Azjatki wygrywały z naszym zespołem w cyklu Challengerów, ale również w turnieju repasażowym, którego stawką było właśnie miejsce w stawce 12 drużyn walczących o olimpijskie złoto.

W ćwierćfinałach doszło do sporej niespodzianki, a nawet sensacji, bo Kanada pokonała gospodynie turnieju 19:14 i niespodziewanie to drużyna z Ameryki Północnej awansowała do fazy medalowej. To był zresztą kres dla wszystkich ekip ze Starego Kontynentu, bowiem Wielka Brytania przegrała z USA, a Irlandki zostały zdemolowane przez Australię 7:40. Komplet półfinalistek uzupełniła Nowa Zelandia, która pokonała Chiny 55:5.

W fazie półfinałów również byliśmy świadkami sporej sensacji. Bo o ile awans Nowej Zelandii, po wygranej z USA 24:12, był właściwie pewnikiem, o tyle niemal wszyscy stawiali, że rywalkami tej drużyny będą Australijki. Jednak Kanada ponownie sprawiła ogromną sensację i pokonała zespół z Antypodów 21:12. Po trzech przyłożeniach i trzech pewnych podwyższeniach Olivii Apps nieoczekiwanie to Kanadyjki dostały szansę walki o złoto.

Nowa Zelandia w pełni zasłużenie została mistrzem olimpijskim, natomiast Kanadyjki, choć przegrały decydujące spotkanie, to sprawiły wszystkim ogromną niespodziankę. Wrócą do domu ze srebrnymi medalami, choć absolutnie nikt na to nie stawiał.

Medalistki igrzysk

Tymczasem bardzo ważna decyzja w polskim rugby. Karierę zakończyła Karolina Jaszczyszyn. Wieloletnia kapitan reprezentacji oraz drużyny Biało-Zielone Ladies od roku zmagała się z kontuzją kolana. Mimo rehabilitacji staw nie wrócił do pełnej sprawności.