Ryżową Szczotką

Rezerwowy Pafka

Page 77 of 169

Rugbowe derby dla Budo 2011 Aleksandrów Łódzki. Wysokie zwycięstwo. Warunki do gry były… makabryczne

W anormalnych warunkach, w strugach ulewnego deszczu, na podmokłym, grząskim boisku przy ul. Górniczej w Łodzi, toczyły się derby regionu w ekstralidze rugby. Niespodzianki nie było. Pewne zwycięstwo odnieśli Budo 2011.

W 3 minucie Brzozowski wykorzystał karnego i goście objęli prowadzenie. Potem siła młyna Budo 2011 pozwoliła zaliczyć pierwsze przyłożenie i prowadzić 10:0. Po ładnej akcji zainicjowanej przez Brzozowskiego szybki jak błyskawica Pietrzak zaliczył przyłożenie. Goście w 21 min prowadzili 17:0. Gospodarze nie wykorzystali wydawało się łatwej sytuacji na zdobycie punktów z karnego. Pienaar przestrzelił. Szybka akcja Prodeus – Cole dała przyłożenie Budo 2011. Kolejna akcja młyna przyniosła czwarte przyłożenie, które zapisał na swoim koncie szybki i zdecydowany Fili.

Na początku drugiej połowy pięknie podkopnął piłkę Brzozowski, a wykorzystał to Prodeus. Potem ładna akcja dała przyłożenie Pietrzaka. Siła młyna gości sprawiła, że na listę zdobywców punktów wpisał się Serafin.

KS Budowlani Commercecon Łódź – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 0:44 (0:29)

Punkty Budo 2011: Pietrzak 10, Brzozowski 9, Kinast 5, Serafin 5, Cole 5, Fili 5, Prodeus 5

Żółta kartka: Juan Cruz Romero (Budowlani), Paweł Urbaniak (Budo 2011)

KS Budowlani: Tabatadze, Czyszczoń, Dobrakowski, Petit, Romero, Stolarz, Botero, Palamarczuk, Pienaar, Łaszcz, Mchedidze, Soszka, Rembowski, Tarnawski, Owczarek. Rezerwowi: Aranda, Kretschmer, Mirowski, Woźniak, Dudek, Michałek, Drynkowski, Sikora.

Budo 2011: Kramarenko, Kinast, Mchedlidze, Olejnik, Shevchenko, Lewandowski, Serafin, Nibladze, Cole, Brzozowski. Prodeus, Fili, Kubalewski, Pietrzak, Dobijański. Rezerwowi: Plesiński, Kacprowicz, Witkowski, Urbaniak, Wlaźlak, Krajka, Wrona Krupa, Lewicki.

Wyniki 9. kolejki
RC Arka Gdynia – RC Orkan Sochaczew 24:38 (14:26)
Arka: Anton Shashero 9, Kewin Bracik 5, Damian Turzyński 5, Eujaan Botha 5
Orkan: Pieter Willem Steenkamp 18, Krystian Olejek 5, Andre Meyer 5, Mateusz Pawłowski 5, Łukasz Chain 5
Żółta kartka: Krystian Olejek (Orkan)
Awenta Pogoń Siedlce – Ogniwo Sopot 18:27 (10:17)
Pogoń: Paul Walters 8, Przemysław Rajewski 5, Nkululeko Ndlovu 5
Ogniwo: Wojciech Piotrowicz 10, Jordan Tebatt 5, Sebastian Szulta 5, karne przyłożenie
Żółte kartki: Bercho Botha (Pogoń), Robert Olszewski (Ogniwo)
RzKS Juvenia Kraków – Edach Budowlani Lublin 21:5 (7:0)
Juvenia: Riaan van Zyl 11, Bartłomiej Janeczko 5, Patrick Różycki
Budowlani: Stanisław Kasprzak 5
Żółte kartki: Bartłomiej Janeczko, Andrii Matsiuk (Juvenia) Stanisław Kasprzak, Robizon Kelberashvili
(Budowlani)
Czerwona kartka: Robizon Kelberashvili (w następstwie drugiej żółtej)

ŁKS. Dobre kilkanaście minut gry, strzelona bramka to za mało, żeby zdobyć pierwszy ligowy punkt na wyjeździe

Debiut trenera Piotra Stokowca w ŁKS. I co? Łodzianie zaprezentowali dwie ligowe twarze – beznadziejną do przerwy i momentami przyzwoitą w drugiej połowie. Chwile dobrej gry nie zmieniają faktu, że bilans wyjazdowych spotkań łodzian jest tragiczny. Co z tego, że strzelili drugą bramkę na obcym boisku, skoro przegrali wszystkie siedem wyjazdowych spotkań. Nic dodać, nic ująć. Kara za taki bilans jest surowa. Beniaminek zamyka ligową tabelę.

W pierwszej połowie ŁKS praktycznie tylko się rozpaczliwie bronił. To musiało się źle skończyć. Marchwiński wycofał na koniec pola karnego do niepilnowanego Ishaka, a ten otworzył wynik spotkania. ŁKS nadal był w głębokiej defensywie i nie prezentował sobą nic, bo trudno za coś optymistycznego uznać pierwszy celny, choć słaby strzał głową łodzian (Flis) w 41 minucie.

Powiem szczerze, że chwilę później było mi po prostu wstyd. Tak głupio nie ustawiają się w defensywie nawet trampkarze. To jednak przytrafiło się tzw. ligowcom z Łodzi, którzy nie wiedzieć czemu odpuścili krycie Ishaka, który zdobył drugiego gola. Gra hiszpańskich tzw. liderów to po prostu tragedia, ale nie tylko ich.

Druga połowa rozpoczęła się… optymistycznie dla łodzian. Gdyby Louveau lepiej pocelował, to pewnie piłka wylądowałaby w bramce Lecha. Niestety, tak się nie stało. W odpowiedzi okazję na hat tricka zmarnował Ishak. ŁKS grał jednak lepiej i doczekał się nagrody. Po akcji Mokrzyckiego z Janczukowiczem gola zdobył Jurić. Mogło być 2:2, ale po strzale Szeligi piłka zmierzająca do siatki odbiła się jeszcze od… Fase i szansa na wyrównanie uciekła.

Skoro nie wykorzystujesz takiej sytuacji, to musi się to zemścić. I tak się stało. Znów jedno podanie pogubiło kompletnie łódzką defensywę i Velde posłał piłkę do siatki. Stracone złudzenia na wywalczenie przynajmniej jednego ligowego punktu.

Lech – ŁKS 3:1 (2:0)

1:0 – Ishak (18), 2:0 – Ishak (44), 2:1 – Jurić (64), 3:1 – Velde (81)

ŁKS: Bobek – Dankowski, Louveau, Monsalve, Flis, Mokrzycki, Hoti (90, Łabędzki), Pirulo (46, Szeliga), Ramirez (46, Janczukowicz), Śliwa (46, Głowacki), Jurić(72, Fase)

W niedzielę derby regionu łódzkiego w ekstralidze rugby. Czy mistrz Polski pokona beniaminka? W jakich składach wystąpią oba zespoły?

Ostatnia kolejka rundy jesiennej ekstraligi rugby i tu regionalny hit – derby. W niedzielę o godz. 13 KS Budowlani Commercecon podejmą Budo 2011 Aleksandrów Łódzki.

Choć formalnie ekipa Budo 2011 przeniosła się do Aleksandrowa Łódzkiego, to nadal jest bardzo mocno kojarzona z łódzkim rugby – podaje biuro prasowe PZRugby. Stąd spotkanie z Budowlanymi Łódź można traktować jako derby.

Obie drużyny do tej pory radziły sobie w ekstralidze bardzo przeciętnie. Dla Budowlanych, którzy są beniaminkiem, to jednak pierwszy sezon w elicie po kilku latach niebytu więc ich postawa nie powinna nikogo dziwić. To młody zespół, który dopiero nabiera ekstraligowego doświadczenia, a ich jedynym celem jest pozostanie w elicie na kolejny rok.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku Budo 2011. Aktualni mistrzowie kraju zanotowali wstydliwą passę sześciu porażek, ale dość nieoczekiwanie, w starciu z naszpikowaną gwiazdami Pogonią Siedlce, w końcu się przełamali. Trudno powiedzieć, czy był to jednorazowy, ambicjonalny zryw, czy też w drużynie coś ruszyło. W derbach to oni pozostają murowanym faworytem, ale dużo będzie zależeć od tego, jakie Budo zobaczymy. Czy to z poprzedniej kolejki, czy też z pierwszych sześciu.

Oba kluby podały wyjściowe piętnastki w jakich rozpoczną mecz.

KS Budowlani: Tabatadze, Czyszczoń, Dobrakowski, Petit, Romero, Majczyk, Botero, Palamarczuk, Pienaar, Łaszcz, Mchedidze, Soszka, Rembowski, Tarnawski, Owczarek

Rezerwowi: Aranda, Kretschmer, Mirowski, Woźniak, Dudek, Michałek, Drynkowski, Sikora.

Budo 2011: Kramarenko, Kinast, Mchedlidze, Olejnik, Shevchenko, Lewandowski, Serafin, Nibladze, Cole, Brzozowski. Prodeus, Fili, Kubalewski, Pietrzak, Dobijański

Rezerwowi: Plesiński, Kacprowicz, Witkowski, Urbaniak, Wlaźlak, Krajka, Wrona Krupa, Lewicki

IX kolejka – 21-11.10.2023

RC Arka Gdynia – RC Orkan Sochaczew 24:38

Niedziela 12:00 Awenta Pogoń Siedlce – Ogniwo Sopot

Niedziela 13:00 KS Budowlani Łódź Commercecon – Budo 2011 Aleksandrów Łódzki

Niedziela 14:30 RzKS Juvenia Kraków – Edach Budowlani Lublin

Pauzują: Lechia Gdańsk

Hokej na trawie. Miał być Puchar Polski w Brzezinach. Będą mecze sparingowe mistrzyń z wicemistrzyniami Hockey5s. Osobisty sukces wybitnej reprezentantki Polski – Pauli Sławińskiej

Brawo. Drużyna KS Hokej Start Brzeziny- broniąca tytułu mistrzyń Polski w hokeju na trawie – stanęła na wysokości zadania. W rundzie jesiennej wygrała wszystkie mecze i jest liderem tabeli,. W ostatnim spotkaniu jesieni podopieczne Małgorzaty Polewczak pokonały wicemistrzynie – AZS Politechnika Poznańska 1:0, a złotego gola strzeliła Oliwia Krychniak.

Podsumowaniem jesieni miał być turniej Pucharu Polski Hockey5s w ten weekend w Brzezinach. Nic z tego nie będzie, bo gros zespołów wystraszyło się spodziewanego załamania pogody i do Brzezin nie przyjedzie.

Są jednak odważne, gotowe grać. W niedzielę w sparingowych spotkaniach w hockey5 spotkają się w Brzezinach po dwie drużyny KS Hokej Start i AZS Politechnika Poznańska. Początek w sobotę od godz. 11.

Wystąpią w nich reprezentantki Polski, bo kadra nie poleciała na zgrupowanie do Egiptu.

Na stronie na Facebooku KS Hokej Start Brzeziny czytamy: Hockey5s to odmiana hokeja na trawie, w której boisko otoczone jest bandami z każdej strony – oznacza to, że piłka przez 90% pozostaje w grze co zdecydowanie wpływa na szybkość gry. Boisko jest nieco mniejsze niż to na którym odbywają się rozgrywki Mistrzostw Polski. Jedno spotkanie trwa 2×10 minut. Podczas spotkania na boisku znajdują się 4 zawodniczki plus bramkarka.

Osobisty sukces czołowej brzezińskiej zawodniczki Pauli Sławińskiej, która nie tak dawno jubileusz 100 występów w reprezentacji Polski. Paula znalazła się w gronie ośmiu najbardziej utalentowanych arbitrów młodego pokolenia w Europie wybranych do Programu Rozwoju Sędziów UDP na lata 2024-2025.

Mentorami grupy będą Gabriele Schmitz oraz Nathan Stagno. W ramach projektu odbędą się dwa seminaria, na których wybitne w swoich dziedzinach osoby opowiedzą m.in. o psychologii oraz wykorzystaniu nowoczesnych systemów.

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki przed derbami. Nadspodziewany urodzaj w formacji ataku!

Fakt, nie tak to sobie wyobrażałem. W niedzielę o godz. 13 na stadionie przy ul. Górniczej w Łodzi derby regionu. Spotkają się ze sobą drużyny zamykające tabelę ekstraligi. Drużyna Budo 2011 Aleksandrów Łódzki wygrała jedno ligowe spotkanie, rywale – KS Budowlani Commercecon Łódź – żadnego.

O derbach rozmawiam z legendą łódzkiego rugby, dziś pracującego na sławę i chwałę Budo 2011 – Mirosława Żórawskiego.

– Mamy kłopot… bogactwa w ataku – mówi. – Nadspodziewany urodzaj. Zastanawiamy się z Przemkiem Szyburskim na kogo postawić w wyjściowej piętnastce. Niestety, tak dobrze nie jest w formacji młyna. Nie zagrają, mający kłopoty z kręgosłupem – nasz kapitan Piotr Karpiński i mocny Gruzin – Irlaki Tsivtsivadze. Na szczęście są inni, którzy w wygranym pojedynku z Pogonią Siedlce pokazali, że są w stanie ich zastąpić.

– Derby, to wyjątkowy pojedynek.

Mirosław Żórawski: – Podchodzimy do tego spotkania, jak do normalnego ligowego meczu, bez jakichkolwiek podtekstów. Chcemy rozegrać dobre zawody i wygrać. To nasz cel.

– Do składu rywali mogą wrócić zawieszeni gracze.

– Niech grają w najsilniejszym składzie, tego im życzę. My chcemy rozegrać ciekawy, oby zwycięski pojedynek i jeszcze mocniej odbić się od dna.

Na derbach nie kończą się tegoroczne rozgrywki. Rugbistów czekają jeszcze rozegrane awansem dwie kolejki rundy wiosennej: 28 – 28 października: KS Budowlani – Ogniwo Sopot, Budo 2011 pauzują, 4 – 5 listopada: Ogniwo Sopot – Budo 2011 , Orkan Sochaczew – KS Budowlani. Trzecia kolejka już w nowym 2024 roku – 23 i 24 marca.

Jesteśmy coraz dalej od europejskiej piłkarskiej przyzwoitości. Litwini grają w piłkę nożną lepiej od Polaków!

Polska po wielce rozczarowującym meczu zremisowała z Mołdawią 1:1 i ma coraz mniejsze szanse na awans do finałów piłkarskich mistrzostw Europy.

Oglądałem mecze innych drużyn, ciekaw jaki poziom one prezentują. Francja, Anglia czy Włochy na dziś są poza jakimkolwiek naszym zasięgiem.

Spoglądałem też na to, co robi… Litwa do tej pory europejski kopciuszek i raczej futbolowy chłopiec do bicia. I co? Jestem pewien, że dziś Litwini grają w piłkę lepiej od Polaków. Pokazali niezłą piłkę w meczu z Węgrami, prowadząc do 82 minuty 2:1 i ostatecznie remisując 2:2. To dowodzi, że wyjazdowa wygrana Litwinów z Bułgarami nie była przypadkiem.

Niestety, piłkarska Europa, nawet ta drugiej prędkości nam ucieka. Jedyna pociecha w młodzieży. W eliminacjach do MME Polska pokonała Estonię 5:0, a wisienką na torcie był rajd i bramka Nikoli Zalewskiego. Drużyna U 19 zremisowała z Niemcami 3:3, a zespół U 18 pokonał Czechów 5:0. Czy zatem musimy cierpliwie czekać na to, co z tych zdolnych, ciekawych chłopaków wyrośnie?

Widzew. Czy trener Daniel Myśliwiec zdecyduje się na grę… dwoma napastnikami?

Wraca ekstraklasa. 22 października o godz. 15 Widzew podejmie w meczu przyjaźni kibiców beniaminka – Ruch Chorzów. Rywal jest przedostatni, zdobył 7 punktów. Na wyjeździe trzy razy zremisował. Zajmujący dziewiąte miejsce łodzianie zdobyli dwa razy więcej punktów, na własnym boisku wygrali cztery spotkania, przegrali jedno.

Nowy trener Widzewa – Daniel Myśliwiec ma mocno, bardzo mocno pod górkę. Z mniejszymi lub większymi urazami boryka się pięciu ważnych piłkarzy: Serafin Szota nie zagra już jesienią), Fran Alvarez, Bartłomiej Pawłowski, Sebastian Kerk i Dawid Tkacz. Oni raczej na pewno nie zagrają.

Opinia internauty na widzewtomy.net jest miażdżąca: czyli wszyscy, którzy przyszli do nas z kontuzjami lub po kontuzjach, są kolejny raz kontuzjowani. Nieźle ich sztab medyczny sprawdza przed podpisaniem kontraktu. Na dodatek Tkaczowi Widzew robią operację na swój koszt, żeby do ans przyszedł…

W ostatnim pojedynku po golu – stadiony świata Andrejsa Ciganiksa Widzew przy al. Piłsudskiego pokonał Stal Mielec 1:0. Pewnie teraz pojawi się w wyjściowej jedenastce.

A może tym razem Widzew zacznie mecz wyjątkowo odważnie, bo trener postawi na dwóch napastników Dani Sancheza i Imada Rondicia? W rozgrywaniu piłki trzeba będzie liczyć na kreatywność i skuteczność Juliana Shehu. Widzew nie może sobie pozwolić na kolejną chwilę słabości. Musi skrzętnie ciułać punkcik do punkciku, żeby wiosną nie drżeć o swój ekstraklasowy byt.

Czy nowy trener Piotr Stokowiec jest w stanie dokonać reaktywacji dwóch hiszpańskich liderów ŁKS?!

Zdjęcia Cyfrasport/ŁKS Łódź

Wraca ekstraklasa. 21 października o godz. 20 ostatni w tabeli ŁKS (7 zdobytych punktów, wszystkie u siebie!) zagra w Poznaniu z piątym Lechem (20 punktów, jeden mecz mniej). Łodzianie na wyjeździe przegrali wszystkie sześć spotkań, strzelili 1 bramkę, stracili 12. Poznaniacy u siebie cztery mecze wygrali, jeden zremisowali, bramki 13-4. Faworyt jest jeden.

Szkoda, że prezes Tomasz Salski nie ceni takiej dyscypliny jak rugby i ani on, ani nikt z ŁKS, nie wybrał się do Aleksandrowa Łódzkiego na ostatni zwycięski (po serii porażek) mecz drużyny Budo 2011, która musiała walczyć z mocarzem z Siedlec bez swoich pięciu czołowych zawodników. Panowie ełkaesiacy zobaczyliby na własne oczy, że można się podnieść z kolan, nawet w najtrudniejszej sytuacji. Jeszcze raz by się przekonali, ile w grze zespołowej znaczą ambicja, zaangażowanie, charakter, ale też dyscyplina i odpowiedzialność za siebie i kolegów.

Tego wszystkiego jak tlenu brakuje piłkarzom al. Unii. Na dyrektora sportowego Janusza Dziedzica nie ma chyba co liczyć w krytycznej analizie klubowych i swoich działań, bo opowiada fantastyczne historie o wielkim potencjale sprowadzonych przez siebie piłkarzy, broniąc w ten sposób swoich decyzji i pozycji w klubie. No na pewno, nie jest to twarde stąpa po ziemi.

Zostaje nowy trener Piotr Stokowiec, który na ten cały futbolowy ełkaesiacki bałagan może spojrzeć chłodnym okiem. Sam jestem ciekaw, czy będzie on w stanie dokonać piłkarskiej reaktywacji dwóch hiszpańskich graczy ŁKS. Jeśli Pirulo i Dani Ramirez potrafią zagrać, jak potrafili, gdy ŁKS był w I lidze i znów być bramkostrzelnymi liderami zespołu to jest szansa na to, że pociągną zespół ku lepszemu i pozwolą mu przestać być czerwoną latarnią rozgrywek.

Czy rugbistki awansują na igrzyska w Paryżu? Fantastyczny start przygotowań, Polki triumfują w turnieju Elche

Prowadzona przez Janusza Urbanowicza reprezentacja Polski kobiet w rugby 7 marzy o starcie w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Nasza drużyna znakomicie spisała się w mocno obsadzonym turnieju w Elche. „Biało-Czerwone”, po zwycięstwach między innymi z Irlandią oraz Francją awansowała do finału imprezy, gdzie pokonały Hiszpanki (24:19) i w swoim pierwszym starcie w nowym sezonie zanotowały cenny triumf. Jedynym potknięciem była przegrana z Czeszkami 7:26 – podaje biuro prasowe PZRugby.

– Nie grałyśmy w żadnym turnieju od mistrzostw Europy i zawsze pierwszy mecz po tak długiej przerwie jest pewną niewiadomą. Popełniałyśmy delikatne błędy, nie zgrywałyśmy się, ale bilans meczowy jest na plus. Mamy jednak przed sobą długi sezon i czas, żeby konsekwentnie błędy eliminować – powiedziała Małgorzata Kołdej.

– Myślę, że jak na początek naszej drogi, turniej w Elche był dla nas udany. Przegrałyśmy jeden mecz z Czeszkami i wiemy, że tylko z powodu własnych błędów. Takie zawody są szczególnie korzystne dla dziewczyn, które dopiero wchodzą do reprezentacji, by budowały swoją pewność. Dzięki temu rozwijają się i zbierają niezwykle cenne doświadczenie z gry przeciwko mocnym rywalkom – podsumowała turniej Hanna Maliszewska.

Kolejnym startem naszej żeńskiej reprezentacji w rugby będzie prestiżowy turniej Dubai Sevens, który zaplanowano na początku grudnia.

Remis, który jest porażką piłkarskiej reprezentacji Polski. Arkadiusz Milik: – Słyszałem już kiedyś głośniejsze gwizdy. To jeden z najcięższych momentów, od kiedy jestem w drużynie narodowej

Musimy znosić futbolowe przeciętniactwo w wykonaniu naszych piłkarzy. Cóż, taki czas. Polska zremisowała z Mołdawią 1:1 w eliminacjach mistrzostw Europy. Rywale zajmują 159 miejsce w rankingu FIFA i na naszej drużynie zdobyła aż cztery punkty.

– Szkoda. Prawdopodobnie zostały tylko play-offy. Płacz, narzekanie nic nie zmienią. Trzeba wyciągać wnioski i iść do przodu – napisał Zbigniew Boniek na swoim profilu na platformie X.

Co teraz? Musimy wygrać z Czechami i patrzeć na wyniki pozostałych meczów.

Artur Wichniarek:  – Piłka nożna to jest prosty sport, ale nienawidzi przypadku. A my jesteśmy reprezentacją przypadkową. W taki sposób nie można grać w piłkę – ocenił były reprezentant dla Kanału Sportowego.- U nas jest granie od przypadku do przypadku. Jest akcja, która nam wyjdzie, a sześć następnych nam nie wyjdzie. Jest jeden mecz, w którym dwóch zawodników się wyróżni, a w kolejnym już się nie wyróżniają.

Opinie trenera i piłkarzy na 90minut.pl i meczyki.pl.

Michał Probierz:– W piłce decydują bramki, nie wykorzystaliśmy sytuacji i to jest nasz problem. Widać było, że zawodnicy od początku meczu trochę nerwowo weszli w to spotkanie i trochę zbyt nerwowo chcieli tworzyć te sytuacje. Wiedzieliśmy wszystko o Mołdawii i to się potwierdziło. Tym bardziej szkoda tak wielu niewykorzystanych sytuacji.

Jest to bolesne doświadczenie, ale taka jest piłka. Trzeba stanąć za tym zespołem. Do końca walczyliśmy o zwycięstwo i po prostu zabrakło „kropki nad i”. Mieliśmy momenty bardzo dobrej gry. Potrafiliśmy wymieniać podania na jeden kontakt. W momencie jak obejmowałem to stanowisko, wiedziałem jakie mogą być trudności. Takie jest życie. Wiedziałem jaki jest stan tabeli. Mieliśmy wszystko w swoich rękach, ale teraz już nie ma co o tym mówić.

Karol Świderski: – Głupio stracony gol po stałym fragmencie gry. Wiedzieliśmy, że tylko w taki sposób mogą nam zagrozić. Myślę, że w drugiej połowie, gdzie goniliśmy wynik, staraliśmy się kreować grę, byliśmy lepszym zespołem. Czegoś zabrakło, żeby strzelić tę zwycięską bramkę.

Paweł Wszołek: – Ten remis to jest dla nas porażka. Na pewno każdy się starał i zostawił „serducho”. Zawiedliśmy, ale dalej jesteśmy w grze.

Piotr Zieliński: – Jak dostaniesz „gonga” to z takimi drużynami ciężko wygrać. Niestety remisujemy go, a dla nas to jak porażka. Potrafimy grać w piłkę, mamy dobrych zawodników, a wychodzimy na własnym stadionie i wyglądamy przeciętnie. Nowy selekcjoner dał powiew świeżości. On w nas wierzy, a my chcemy się odwdzięczyć trenerowi. Chcemy pojechać na Euro, ale znowu komplikujemy sobie sytuację na własne życzenie.

Przemysła Frankowski: – Pierwsza polowa nam nie wyszła, zagraliśmy bardzo słabo. W drugiej połowie wyglądało to lepiej, ale i tak nie wystarczyło na zwycięstwo.

Arkadiusz Milik: – Z pewnością, gdy gra się u siebie, to nie jest miłym uczuciem zostać wygwizdanym. Wszyscy zdajemy sobie sprawę. Myślę jednak, że nie było aż tak źle. Słyszałem już kiedyś głośniejsze gwizdy. To jeden z najcięższych momentów, od kiedy jestem w reprezentacji Polski. Na pewno będziemy chcieli z niego wyjść.

Kamil Grosicki: – Jest mi smutno, bo wiem, że czas mi ucieka. Każdy taki mecz, każdą minutę staram się wykorzystać, bo wiem, że to może być ostatnia minuta.

« Older posts Newer posts »

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑