Ryżową Szczotką

Rezerwowy Pafka

Page 67 of 169

Małgorzata Polewczak – trenerka KS Hokej Start Brzeziny: Zespół musi grać i walczyć. Wierzę, że tak właśnie będzie!

Drużyna KS Hokej Start Brzeziny wraca do gry, walcząc o halowy tytuł mistrzyń Polski. W drugim turnieju w sobotę w Poznaniu podopieczne trenerki Małgorzaty Polewczak spotkają się z dwiema drużynami AZS Politechnika Poznańska.

W pierwszym turnieju KS Hokej Start zdobył cztery punkty. Po dramatycznej walce, jak to napisały same dziewczyny, odkopując się z popiołów, drużyna pokonałaUKS SP5 Swarek Swarzęd 4:3, w drugim zremisowała 0:0 z UKS Orient II Łozina 0:0.

– Nie szło nam tak, jak powinno – mówi Małgorzata Polewczak. – Była przewaga, były sytuacje i skończyło się na czterech punktach. Przyznaję, to nie była taka nasza gra, na jaką liczyłyśmy.

– Czy teraz będzie lepsza?

– Zobaczymy. Samo trenowanie na niepełnowymiarowej hali nie daje podstaw do jednoznacznej oceny. Zespół musi grać i walczyć. Wierzę, że tak właśnie będzie. Ważne, że do składu wraca Karolina Grochowalska, której bardzo brakowało w pierwszym turnieju.

Barw KS Hokej Start Brzeziny mają bronić: Anna Gabara, Karolina Grochowalska, Monika Polewczak, Anastazja Szot, Patrycja Kalczyńska, Paula Sławińska, Magdalena Pabiniak, Oliwia Krychniak, Oliwia Kucharska, Zuzanna Rubacha, Diana Voronovich.

Trenerka Małgorzata Polewczak Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

Brzezinianki czeka w tym sezonie też inne, wielkie sportowe wyzwanie – start w wyższej dywizji Pucharu Europy, który będzie miał miejsce w Skierniewicach (25 lutego).

Selekcjoner reprezentacji Polski Norbert Nederlof ogłosił listę powołanych dziesięciu na Mistrzostwa Świata Hockey5s. Turniej odbędzie się od 24 do 27 stycznia w Omanie. W fazie grupowej Polki zmierzą się z Indami, Namibią oraz Stanami Zjednoczonymi. Wśród powołanych są trzy hokeistki na trawie KS Hokej Start Brzeziny: bramkarka Anna Gabara oraz Monika Polewczak i Paula Sławińska.

Przypomnijmy, że Polki zdobyły srebrny medal Igrzysk Europejskich.

Jakie teraz mają szanse?

Małgorzata Polewczak: Mają zostawić serducho na boisku. Przestawienie się z hali znów na trawę na pewno nie będzie łatwe. Wygląda to bowiem tak: były powołania, jest skład, są bilety, dziewczyny lecą i grają. Co z tego wyniknie, sama chciałabym wiedzieć.

Trzymamy kciuki. Polskie rugbistki walczą w prestiżowym turnieju w Dubaju. Cel główny – olimpiada w Paryżu!

Reprezentacja Polski kobiet w rugby 7 od jutra w Dubaju, walczyć będzie w pierwszym z trzech turniejów World Rugby HSBC Sevens Challenger. – Naszym planem minimum na ten weekend jest miejsce w pierwszej czwórce – mówi jedna z liderek kadry Natalia Pamięta, cytowana przez biuro prasowe PZRugby.

A cel największy i najważniejszy? Jasny i oczywisty- awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu i gra na słynnym Stade de France (77 083 miejsc)!

Wracajmy do tego, co tu i teraz. Turniej w Dubaju to pierwszy przystanek na drodze, jaką muszą przejść Polki, by wywalczyć prawo gry wśród najlepszych zespołów globu. Drugim będzie turniej w Montevideo w marcu. Trzeci – decydujący odbędzie się w Krakowie 18 i 19 maja. Następnie cztery najlepsze drużyny łącznej klasyfikacji pojadą na finał do Madrytu, gdzie zmierzą się w bezpośredniej walce o awans z czterema najsłabszymi zespołami cyklu HSBC SVNS w sezonie 2023/2024.

Najbliższe zawody pokażą rozkład sił oraz pozwolą Polkom powalczyć o cenne punkty przed dwoma kolejnymi turniejami.

Terminarz meczów Polek w Dubaju:

Piątek 12 stycznia

Polska – Argentyna godz. 8:56

Polska – Paragwaj 13:36

Sobota 13 stycznia

Polska – Hong Kong 8:37

Walczy Natalia Pamięta Fot. PZRugby

– O kolejnych przeciwnikach zadecydują wyniki fazy grupowej. – Każdy z tych zespołów może być niebezpieczny. Wydaje mi się, że Hong Kong ma trochę większą kulturę grania technicznie niż dwa pozostałe zespoły z Ameryki Południowej. Ale oba są na pewno bardzo dynamiczne i grają zupełnie inne rugby, więc musimy uważać na każdego przeciwnika – podkreśliła Natalia Pamięta.

Wszystkie mecze można oglądać na żywo po zarejestrowaniu się na oficjalnej platformie telewizyjnej światowej federacji World Rugby: https://rugbypass.tv/home

Po powrocie do Polski konferencja prasowa reprezentantek Polski i poznania ich opinii po turnieju w Dubaju. I druga równie ważna uroczystość.Konferencja będzie również okazją do ogłoszenia współpracy pomiędzy Polskim Związkiem Rugby i Enea SA.

Sędziowie współpracujący z ligowymi drużynami. To jest możliwe we francuskim rugby, a dlaczego nie jest w polskiej piłce nożnej?!

Zanim zacznie się myśleć o technologii, może trzeba zacząć od… dyscypliny. Narasta fala przemocy wobec sędziów w polskiej piłce (szczególnie w niższych klasach). Prawnicy zajmujący się piłką nożną i jej problemami zgodnie twierdzą, że propozycja adwokata Marcina Śmiałka, żeby sędziów wyposażyć w kamery nasobne, jest rewelacyjna i rewolucyjna. – Takie kamery z pewnością byłyby dla sędziów niższych lig dużą i ważną pomocą – powiedział nasz superarbiter Szymon Marciniak dla TVP Sport.

To się opłaci i to bardzo. Przekonują, że lepiej zainwestować po kilkaset złotych na prewencyjną kamerę dla każdego sędziego niż wydawać grube tysiące złotych na każdy proces sądowy i obsługę prawną po następnych napaściach na sędziów.

A przecież najpierw powinno się zmienić obowiązujące przepisy i przyjąć takie, jakie obowiązują w rugby. Z arbitrem rozmawia tylko kapitan drużyny. Inny gracz może zabrać głos, jeśli sędzia mu go udzieli. W sytuacji, gdy zawodnik czy drużyna nie respektują tej zasady, zespół czekają kary, które mogą mieć wpływ na taki a nie inny przebieg gry.

Nie wiem i nie rozumiem, dlaczego futbolowe mądre głowy nie skorzystają z tego pomysłu, skoro wcześniej bez większych problemów skopiowały system VAR. Teraz pojawia się kolejny wart futbolowej uwagi

Jak podaje strona PZRugby:

Francuskie kluby z Top 14 Montpellier i Castres jako pierwsze weszły na nową ścieżkę. Ten pierwszy zaprosił jako trenera obrony byłego sędziego międzynarodowego Alexandre’a Ruiza, a ten drugi, nie wyróżniający się dyscypliną, rozpoczął współpracę z sędzią Pro D2 Cedriciem Clavetem.

– Posiadanie Ruiza w sztabie trenerskim dodało precyzji szczegółom. Zostaliśmy ukarani znacznie mniej niż w poprzednich sezonach. Naprawdę staliśmy się bardziej zdyscyplinowani. Stało się dla nas również jasne, jak dokładnie pracuje sędzia, co może być bardzo ważne w nerwowych i pełnych napięcia meczach – powiedział Benoit Payog, środkowy pomocnik Montpellier.

Toulon zatrudnił emerytowanego sędziego Romaina Poite jako specjalnego trenera odpowiedzialnego za dyscyplinę i dostosowanie zasad. Zamiast 15 rzutów karnych na mecz Tulon ma teraz tylko 8,5 rzutów karnych na mecz. I to jest naprawdę godny wynik.

Coraz więcej klubów z Top 14 i Pro D2 zatrudnia sędziów, a po zakończeniu kariery sędziowie mają możliwość ujawnienia swojego talentu w innym obszarze.

Na tej symbiozie korzystają nie tylko zespoły, ale także sama gra, która może i powinna stać się czystsza oraz bardziej dynamiczna ze względu na zmniejszenie liczby naruszeń.

ŁKS i Widzew rozpoczęły przygotowania do rozgrywek i na razie naprawdę nie ma się z czego cieszyć. Ba, wygląda to, mówiąc łagodnie, mizernie

Łódzcy ekstraklasowi piłkarze rozpoczęli przygotowania do wiosennej rundy rozgrywek. Cel – (łatwiejszy do osiągnięcia dla Widzewa) to uratowanie się przed degradacją. Niestety na razie sytuacja do optymistycznych nie należy.

Widzew bez względu na to, ile zarobił, a nie jest to suma oszałamiająca i rzucająca na kolana, stracił swojego najlepszego, najrówniej i najpewniej grającego zawodnika, bramkarza Hernicha Ravasa. Dobrze, że pojawiła się informacja, iż nadal widzewiakami po przedłużeniu umowy będą Marek Hanousek i Bartłomiej Pawłowski.

Fot. Marek Młynarczyk, autor bloga www.obiektywnasport.pl

Na dodatek w drużynie, która wznowiła zajęcia najbardziej w oczy rzuca się… szpital. Sebastian Kerk i Serafin Szota są na dobrej drodze, by w ciągu najbliższych… tygodni wrócić do zajęć z zespołem. Na dodatkowe wytyczne czekają Mato Milos i Juan Ibiza, którzy na początku przyszłego tygodnia odbędą konsultacje w przychodni Sporto. Ich powrót to także kwestia tygodni, a nie dni.

Dobrze, że na treningu pojawili się zdolni gracze: bramkarze Antoni Brzózka, Jakub Mistygacz oraz 22-letni Wiktor Preuss, ale oni nie pchną gry zespołu na wyższy poziom.

ŁKS rozpoczął przygotowania bez dwóch ważnych obrońców. Miejsce w kadrze stracił Adam Marciniak. Ciągle nie mogę pozbyć się wrażenia, że w klubie nie mogli mu darować, że po jednej z ligowych klęsk powiedział prawdę o potencjale i mocy łódzkiej drużyny. Pożegnał się z ŁKS Nacho Monsalve, dla którego drugi poziom rozgrywek w Hiszpanii, jest atrakcyjniejszy od polskiej ekstraklasy.

Dobrze, że do kadry dokooptowano, przynajmniej na razie, wyróżniających się graczy przyzwoicie grającej w II lidze drugiej drużyny:  Oskara Koprowskiego, Jędrzeja Zająca, Jana Kuźmy, Antoniego Młynarczyka, Jakuba Pawłowskiego i Oliwiera Sławińskiego.

Nowy piłkarz ŁKS – Rizi Durmisi Fot. lkslodz.pl

Nóż mi się jednak w kieszeni otwiera, gdy czytam o wzmocnieniu(!) drużyny duńskim zawodnikiem –  Rizim Durmisi, który przez pół roku… nie grał w piłkę. Skoro był w sportowym niebycie, to skąd pewność, że będzie wzmocnieniem?! Już jeden Duńczyk miał być wartością dodaną, ale skoro biegał po boisku chyba wolniej niż ja, okazał się futbolowo – finansową kulą u nogi dla ŁKS. Dobrze, że tym razem łodzianie okazali się na tyle przezorni, że podpisali umowę tylko do czerwca 2024 roku.

Na razie czarę goryczy dopełnia fakt, że lada chwila z drużyną może się pożegnać jej podstawowy zawodnik bramkarz Aleksander Bobek. Jaka jest zatem nadzieja, że ci, którzy zostali, są i się jeszcze pojawią, potrafią walczyć o uratowanie ekstraklasy z trenerem, któremu na razie z ŁKS nie udało się wygrać w ekstraklasie!

Reprezentacja Polski w rugby w liczbach. Nie brakuje mocnych, łódzkich akcentów

W polskim rugby czas ligowej przerwy i zimowych przygotowań do rundy wiosennej. Teraz nadszedł czas działania w reprezentacjach narodowych, a przypomnijmy tylko, że panie staną przed wyjątkowym wyzwaniem. Będą walczyć o awans do turnieju olimpijskiego. Warto się postarań, choćby dlatego, że mecze będą rozgrywane Stade de France (77 083 miejsc).

Tymczasem Polski Związek Rugby prezentuje ciekawostki, wśród których nie brakuje łódzkich akcentów.

Trenerem rekordzistą, który prowadził reprezentację Polski w największej liczbie spotkań, jest łodzianin Ryszard Wiejski, który był szkoleniowcem drużyny narodowej w 102 spotkaniach (1976-1989, 1994-1995). Obecny trener kadry Christopher Hitt ma na koncie 20 pojedynków.

Ryszard Wiejski ustanowił trudny, a realnie niemożliwy do pobicia w Polsce rekord, prowadził reprezentację narodową przez 16 lat, a to liczba o której trenerzy z czołówki światowego rankingu mogą tylko pomarzyć.

Najwięcej spotkań w reprezentacji Polski rozegrał Stanisław Więciorek – 65 (1981-2011, 1987). Za nim są legendy łódzkiego rugby: 59 – Kazimierz Matczak (1973-2008, 1977), 57 – Bolesław Malarczyk (1969-1987, 1971). Równo 50 spotkań w biało – czerwonych barwach zaliczył Kamil Bobryk (od 1994, 2004), 46 – Ryszard Justyński (1971-1986, 1974), 42 – Krzysztof Hotowski (1994-2017, 2002).

Najwięcej punktów w historii zdobył Dawid Banaszek – 247 punktów w 39 meczach. Drugi jest obecny szkoleniowiec kadry kobiet Janusz Urbanowicz – 205. W czołówce są łodzianie: 130 punktów – Krzysztof Hotowski (grał w latach 1994-2017, 42 spotkania), 87- Kazimierz Matczak (1973-2008, 59), 60 – Bogusław Kruszyński (1970-1979, 17).

Na pierwszym miejscu Men World Rugby Ranking 2023 RPA, zdobywca Pucharu Świata, na drugim Irlandia, która długo prowadziła w rankingu, ale we Francji przegrała w ćwierćfinale z Nową Zelandią, zajmującą trzecią lokatę. Ostatnia, 112 lokata nadal należy do Amerykańskiego Samoa. Polska w tej stawce plasuje się na 33 miejscu. W klasyfikacji kobiet nie ma Polek, które nie grają w rugby 15, tylko w rugby 7.

Przygody łodzianki podczas Rajdu Dakar. Nie jedno zakopanie, kapeć, mały pożar na pokładzie i jazda po ciemku

Trzymamy kciuki za łodziankę i jej team i staramy się
śledzić co dzieje się podczas piekielnie trudnego Rajdu Dakar. Proxcars TME Rally Team w składzie Magdalena Zając (kierowca) i Jacek Czachor (pilot) ma za sobą ukończony pierwszy etap wyścigu na trasie AlUla – Al. Henakiyah (ponad 540 kilometrów).

Oto co mówi Magdalena Zając: – Czas przejazdu dzisiejszego odcinka to 7,5 godziny, byłoby 7, gdyby nie jedno zakopanie, kapeć i mały pożar na pokładzie Ostatnie 3 godziny jechaliśmy już po ciemku co na dzisiejszej trasie było bardzo trudne.

Wielkie otwarcie sezonu lekkoatletycznego nastąpi w Łodzi. 27 stycznia w Atlas Arenie odbędzie się pełen gwiazd miting Orlen Cup

Wielki sport rusza w Polsce do boju w Łodzi. Podobnie, jak w poprzednich edycjach lekkoatletycznego mitingu Orlen Cup, który zostanie przeprowadzony 27 stycznia, także teraz w Łodzi mężczyźni będą rywalizować w biegach na 60 metrów i 60 metrów przez płotki, pchnięciu kulą, skoku wzwyż i skoku o tyczce, a kobiety również w biegach na 60 metrów i 60 metrów przez płotki. Organizację Orlen Cup w Łodzi wspierają Orlen S.A. oraz miasto Łódź – podaje – podaje pzla.pl

– Ja bardzo lubię Atlas Arenę, bo jest tu naprawdę niesamowity kontakt z publicznością, a imprezy w tej hali mają swój niepowtarzalny klimat – mówi Piotr Lisek, najlepszy polski tyczkarz. Ewa Swoboda, która dwa lata temu podczas Orlen Cup pobiła rekord Polski, prawdopodobnie kolejny raz pokaże się polskim kibicom w łódzkiej Atlas Arenie. Przed rokiem z kolei świetnie spisała się Pia Skrzyszowska, która wygrała bieg na 60 metrów przez płotki.

W tym roku łódzki mityng będzie miał kategorię brązową cyklu World Athletics Indoor Tour.

Sprzedaż biletów prowadzona jest przez system biletowy Atlas Areny pod adresem internetowym www.bilety.makis.pl oraz www.bilety.atlasarena.pl. Wejściówki na wydarzenie kosztują 25 zł za bilet normalny, 15 zł za bilet ulgowy oraz 60 zł za bilet rodzinny 2+2.

Zeszłoroczni medaliści Orlen Cup:

kobiety

bieg na 60 m 1. Ewa Swoboda (Polska) 7,14 2. Zaynab Dosso (Włochy) 7,14 3. Tristan Evelyn (Barbados) 7,20 bieg na 60 m ppł 1. Pia Skrzyszowska (Polska) 7,78 2. Michelle Jenneke (Australia) 7,98 3. Mette Graversgaard (Dania) 8,01 mężczyźni bieg na 60 m 1. Marcell Jacobs (Włochy) 6,57 2. Dominik Kopeć (Polska) 6,60 3. Jerod Elcock (Trynidad i Tobago) 6,63 bieg na 60 m ppł 1. Roger Iribarne (Kuba) 7,55 2. Jakub Szymański (Polska) 7,59 3. Milan Trajkovic (Cypr) 7,60 skok o tyczce 1. Ernest John Obiena (Filipiny) 5,77 2. Sam Kendricks (USA) 5,70 3. Piotr Lisek (Polska) 5,70 skok wzwyż 1. Norbert Kobielski (Polska) 2,23 2. Marco Fassinotti (Włochy) 2,20 3. Andrij Procenko (Ukraina) 2,15 pchnięcie kulą 1. Tomas Stanek (Czechy) 20,85 2. Mesud Pezer (Bośnia i Hercegowina) 20,75 3. Konrad Bukowiecki (Polska) 20,71

Ruszyli! Wielka miłośniczka książek – Magdalena Zając i jej team walczą w Rajdzie Dakar

Rajd Dakar zaczął się od prologu. Startuje w nim zespół rajdowy Proxcars TME Rally Team pod wodzą łodzianki Magdaleny Zając – podaje l.kaczynski@aktywni24.pl

Ekipa Proxcars TME Rally Team na miejsce udała się już w ubiegłym tygodniu. Nowy Rok zespół witał już w Arabii Saudyjskiej. – Wzięliśmy udział w odcinku testowym, który potwierdził naszą gotowość do udziału w Rajdzie Dakar. Przeszliśmy też odbiór techniczny i administracyjny – mówi Magdalena Zając. – Mechanicy przejrzeli dokładnie jeszcze raz samochód przed startem. Mamy nadzieję, że nic na finiszu przygotowań się nie wydarzy.

Najważniejszym planem na Rajd Dakar według zespołu jest jego ukończenie. – Jak to jest trudne to mogą powiedzieć, tylko ci którzy jechali, byli już kilka razy i kolejny raz będą próbowali go przejechać. Startujemy drugi raz i mamy nadzieję, że wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniego udziału. Wszystko okaże się jednak już na trasie – powiedziała Magdalena Zając.

Zespół Proxcars TME Rally Team tworzą: kierowca Magdalena Zając, pilot Jacek Czachor, inżynier Adam Szelerski, mechanicy: Szymon Nyklewicz, Jakub Borkowski, Lech Kurpiewski, Radosław Bomba.

Kierowca Magdalena Zając 6 lat temu rozpoczęła przygodę z rajdami terenowymi. Ma na swoim koncie udział w wielu rajdach w randze Mistrzostw Świata, Pucharu Świata oraz uczestniczyła w tegorocznej edycji Rajdu Dakar. Aktualnie zasiada za kierownicą rajdowej Toyoty Hilux w specyfikacji T1, nazywanej przez zespół „Kicią”. Poza rajdami jej pasją są również książki. Prowadzi w centrum Łodzi księgarnię.

O firmie TME (www.tme.eu; www.kariera.tme.eu):

Transfer Multisort Elektronik (TME) to jeden z największych globalnych dystrybutorów komponentów elektronicznych, elektrotechnicznych, wyposażenia warsztatowego oraz automatyki przemysłowej. W 2022 r. TME sprzedało grubo ponad 2 miliardy komponentów. Firma zatrudnia blisko 1500 osób. Wśród oferowanych 700 000 produktów znaleźć można wyroby blisko 1400 producentów. Więcej o firmie TME: WWW: www.kariera.tme.eu, www.tme.eu, Facebook: @TMEkariera, Instagram: @TME.eu

Klęska. Aż 88 proc. dzieci z klas I-III nie potrafi wykonać przewrotu w przód! Fizyczna zaraza dopadła polskie dzieciaki. Najwyższy czas bić na alarm

Dowcip z internetu: Na zdjęciu młody człowiek na wojskowej komisji lekarskiej. Pytany: jaki jest pana rekord na 1000 metrów? Odpowiada:… 400 metrów.

Wielkie kryzysy dotykają Polskę. Jeden to kryzys demograficzny – rodzi się zastraszająco mało dzieci, drugi – to poziom sprawności fizycznej naszej młodzieży. W artykule cytowanym przez sport.tvp.pl profesor Anna Fijałkowska bije na alarm: Aż 88 proc. dzieci z klas I-III nie potrafi wykonać przewrotu w przód, z kolei 74 proc. dzieci z klas IV-VI nie potrafi kozłować piłki, a 57 proc. nie umie skakać przez skakankę. O ile w 1979 r. dziesięciolatki były w stanie wykonać zwis na drążku przez 24 sekundy, to teraz już tylko przez osiem sekund.

Skok w dal z miejsca dzieci wykonywały średnio na odległość 129 cm, obecnie – zaledwie 100 cm. Siedmiolatki 600 metrów biegiem w 1979 r. były w stanie pokonać w czasie 3 minut i 5 sekund, dziś potrzebują na to 3 minut i 45 sekund.

Wraz ze spadkiem sprawności dzieci coraz więcej z nich ma nadwagę lub otyłość. Wskazują na to przeprowadzone w 2021 r. badania Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Objęto nimi 2228 uczniów klas drugich w wieku ośmiu lat ze 109 szkół w 16 województwach i 49 powiatach oraz 865 rodziców. W 2021 r. nadwagę lub otyłość stwierdzono u 35,3 proc. dzieci, podczas gdy w 2016 r. – u 30,7 proc. Jedynie otyłość wykazywało 12,2 proc. ośmiolatków w 2016 r. i 16,8 proc. w 2021 r.

Trzeba ratować nasze dzieci – ich zdrowie! Trzeba zmienić nawyki młodych ludzi, przygotować zajęcia wychowania fizycznego, które będą atrakcyjne także dla dzieciaków z nadwagą, uczynić z wf lekcje, które staną się trendy i po prostu nie będzie towarzysko wypadało, żeby w nich nie uczestniczyć!

Jeszcze raz przypomnę i podpowiem. Znakomicie do integracji, przełamywanie kompleksów i walki z tą fizyczną zarazą, nadaje się rugby, gdzie zmieszczą się wszyscy – duzi, mali, grubi, chudzi, a szkolna odmiana – rugby tag – sprawdza się wyjątkowo!

Polskie rugby. Wielkie olimpijskie marzenie pań, ale są też inne cele!

Małgorzata Kołdej Zdjęcia Polski Związek Rugby

Polskie rugby w nowy rok wchodzi nie tylko z nowym zarządem, ale również z szansą na historyczne osiągnięcia. Oczy skupione będą przede wszystkim na reprezentacji kobiet, prowadzonej przez Janusza Urbanowicza, która powalczy o udział w prestiżowym cyklu World Series, ale przede wszystkim o awans na igrzyska olimpijskie do Paryża.

Jednak i męskie „15” mają przed sobą ważny okres, bo Chris Hitt i jego zespół już niebawem rozpoczną batalię o pozostanie na poziomie Championship – podaje strona PZRugby.

Trener Polek Janusz Urbanowicz: – Już od stycznia rozpoczynają się Challengery do World Series. Jest ich aż cztery i musimy być na nie gotowi. Potem jest turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, który odbędzie się w Monako i dwa turnieje mistrzostw Europy. Czyli w sumie mamy siedem turniejów w ciągu sześciu miesięcy

Dla Polek wiosna będzie szczególna, bo jeden z challengerów odbędzie się w Krakowie. W weekend 18-19 maja 2024, tuż przed finałowymi zmaganiami w Madrycie, zawodniczki z całego świata spotkają się, by przypieczętować awans do finałów. To będzie wyzwanie pod kątem sportowym, ale i organizacyjnym, choć nasze reprezentantki zgodnie podkreślają, że bardzo cieszy ich możliwość gry przed własną publicznością.

Reprezentacja kobiet jest mocna jak nigdy. Trzeba ten czas dobrze wykorzystać. Wielkie zadanie związku: zwiększyć popularność rugby wśród Polek. Marzy mi się, żeby nie był to w naszym kraju sport niszowy, czy może raczej elitarny, tylko nowe wspaniałe odkrycie dla naszych dziewczyn!

Piotr Zeszutek

Dla naszej męskiej drużyny piętnastkowej pierwsze miesiące tego roku będą kluczowe. Wtedy bowiem dowiemy się, kto zatriumfuje w Rugby Europe Championship, a także, co dla nas akurat najważniejsze, które drużyny pozostaną na tym poziomie. W walkę o utrzymanie zaangażowani są m.in. Polacy.

Trener Chris Hitt: – Nasza sytuacja w REC jest dość jasna. Musimy zaprezentować się z dobrej strony i zająć przynajmniej szóste miejsce. I nie mówię tego, żeby budować presję – obiektywnie musimy zająć szóste miejsce, by być pewnym utrzymania.

Musimy więc przygotować się na tyle dobrze, by być sprostać wyzwaniu. Zawodnicy, sztab, ludzie zaangażowani w pracę kadry – wszyscy chcą zostać w REC na kolejne dwa lata i nadal się rozwijać. Nie możemy więc być tylko konkurencyjni i rywalizować – musimy wygrywać. Żeby to się wydarzyło, musimy grać na dobrym poziomie. Dla mnie priorytetem jest więc pozostanie w REC oraz budowanie szerszej kadry, bo jeśli nie będziemy mieli perspektyw na uzupełnianie zasobów reprezentacji młodymi graczami, nie będziemy mieli możliwości utrzymania tego poziomu przez dłuższy czas. Musimy więc równocześnie skupić się na szkoleniu kadr U16, U18 i U20, żeby gracze byli gotowi na moment gdy dołączą do seniorów.

Vitalij Kramarenko

Reprezentacje to wizytówka, a podstawą rozwoju są ligowe rozgrywki. Jak będzie wyglądała wiosna w męskiej esktralidze? Co się stanie z mistrzowską drużyną Budo 2011 Aleksandrów Łódzki? Jaką naukę z jesiennych rozgrywek wyciągną KS Budowlani Commercecon Łódź? Na razie jedynym pozytywem i powiewem nowości oraz świeżości jest rewelacyjna postawa Juvenii Kraków, która ma szansę walczyć o mistrzowski tytuł.

« Older posts Newer posts »

© 2025 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑