ŁKS doznał piątej porażki, drugiej wiosną, a pogrążył łodzian były kapitan Rozwandowicz.

Lider przystąpił do walki w Sosnowcu bez ważnych graczy drugiej linii.Trener Moskal dokonał trzech zmian w wyjściowej jedenastce. Za kartki pauzują Kowalczyk i Pirulo (razem mają na koncie 18 goli i 9 asyst!), nie pojawił się od pierwszej minuty Śliwa. W ich miejsce zagrali Okhronchuk, Kort i Szeliga. Wystąpił też były kapitan łodzian, dziś ważny gracz i…kapitan rywali – Rozwandowicz. Jesienią było 1:1. Gole dla łodzian strzelił Kort.

Po 9 minutach łodzianie przegrywali. Po rzucie rożnym na strzał z blisko 30 metrów zdecydował się Rozwandowicz. To była prawdziwa bomba pod poprzeczkę. Bobek próbował bronić, ale nie dał rady. Rozwandowicz, który pięć lat grał w Łodzi, nie celebrował gola.

Dopiero w 22 min ŁKS spróbował otrząsnąć się z przewagi rywala. Centrostrzał Dankowskiego sprawił kłopot bramkarzowi Kosowi, ale nie na tyle, żeby ten wyciągał piłkę z siatki. W 34 min po centrze Dankowskiego skiksował z siedmiu metrów Jurić. W jeszcze lepszej sytuacji kiks napastnika, co niepojęte był jeszcze większy! Precyzyjniejszy był Marciniak. Po rzucie rożnym główkował tak, że Kos musiał przerzucić piłkę nad poprzeczkę.

Zagłębie mogło rozpocząć drugą połowę od wyniku 2:0, ale Bobek znakomicie sparował piłkę po strzale zza pola karnego Banaszewskiego. Próbując rozładować frustrację kapitan Marciniak ujrzał czwartą żółtą kartkę, co eliminuje kapitana z udziału w meczu z Wisłą Kraków. Po akcji Monsalve i centrze Trąbki, Janczukowicz z czterech metrów główkował nad poprzeczkę. Nieprawdopodobny wyczyn! Jeden napastnik wart drugiego.

ŁKS miał przewagę, ŁKS atakował, ale bez pomysłu na zaskakującą akcję, co nie przystoi liderowi. Nic dziwnego, że zszedł z boiska pokonany. Porażka mogła być wyższa, ale Sobczak w sytuacji sam na sam posłał piłkę obok słupka i wpadł w Bobka.

Łodzianie zawiedli około 800 swoich kibiców, którzy pojawili się w Sosnowcu.

Zagłębie Sosnowiec – ŁKS1:0 (1:0)

1:0 – Rozwandowicz (9)

ŁKS: Bobek – Dankowski (87, Kelechukwu), Monsalve, Marciniak, Spremo (87, Glapka) – Okhronchuk (46, Nowacki), Mokrzycki, Kort (46, Śliwa)- Trąbka, Jurić (59, Janczukowicz), Szeliga