Jedno nieodpowiedzialne, brutalne zagranie zaważyło na tym, co działo się na stadionie przy al. Piłsudskiego. Czerwona kartka dla Kozlovskiego sprawiła, że przez ponad pół godziny musiał bronić bezbramkowego wyniku. Z dobrym skutkiem. Łodzianie zdobyli ligowy punkt.

Już przed meczem było wiadomo, że nie dojdzie do debiutu Hamulicia, który jest kontuzjowany. W wyjściowej jedenastce znalazło się miejsce dla Klimka. Łodzianie zaczęli mecz bez młodzieżowca.

Inicjatywa od początku należała do gospodarzy, którzy robili wszystko, żeby rywal nie nabrał boiskowego oddechu. W akcjach łodzian brakowało jednak dokładności albo… cierpliwości.

Wrocławianie nie mieli zamiaru oddawać pola łodzianom, ba grając odważniej odsunęli futbolowe wydarzenia jak najdalej od własnej bramki. I to oni w 23 min byli najbliżsi zdobycia gola. Po błędzie Kastratiego (zagrywał piłkę głową do bramkarza, nie widząc, że na piłkę czatuje napastnik gości), sytuację uratował Gikiewicz, broniąc nogą strzał Musiolika. Do przerwy było ligowe granie bez wielkich futbolowych ekscytacji.

W drugiej połowie Widzew próbował atakować, ale robił to w sposób łatwy do odczytania i zatrzymania, Rywale cierpliwie czekali na możliwość przeprowadzenia groźnej kontry. I się doczekali. Na szczęście na posterunku był Gikiewicz, który obronił strzał Cebuli.

A potem zaczął się dramat. gospodarzy. W 64 min czerwoną kartkę ujrzał Kozlovsky za brutalny atak nakładką na nogę rywala (Ince). Przez pół godziny z hakiem łodzianie musieli się skupić na bronieniu wyniku i nadziei, że może jednak kontra… I gospodarze atakowali, lepiej organizując akcje, niż gdy walczyli w.. jedenastu. Zaskoczeni rywale nie byli w stanie nic sensownego skonstruować, a bramkowe aktywa próbowali sobie wypracować w nieuczciwy sposób, symulując faul w polu karnym. Na szczęście sędzia nie dał się nabrać.

Mecz oglądało 17 tysięcy 667 kibiców. 17 sierpnia o godz. 20.15 Widzew zagra z Pogonią w Szczecinie.

Widzew – Śląsk 0:0

Widzew: Gikiewicz – Kastrati, Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Hanousek, Alvarez (89, Shehu)- Sypek (63, Gong), Łukowski (63, Kerk), Klimek (63, Klimek)- Rondić (67, da Silva)