Fot. UMŁ
Pamiętam moje miasto – Łódź – w czasach, gdy było sportową potęgą, o czym świadczyły wielkie sukcesy – medale na igrzyskach olimpijskich czy tytuły w sportach zespołowych. Dlatego tak trudno mi się pogodzić z tym, jak jest dziś. A jest smutno i źle. Łódź to sportowe morze przeciętności i tylko jedna dyscyplina wybija się ponad ten poziom – kobieca siatkówka.
Czy Państwo pamiętają, ilu łódzkich sportowców (wymieniając z imienia i nazwiska) wystąpiło na igrzyskach olimpijskich w Paryżu i co tam osiągnęli? Powiem szczerze – ja nie pamiętam. Wszystko rozmyło się, umknęło uwadze, rozbiło o brak wielkich – medalowych sukcesów. Pozostała sportowa pustka. Aby ją wypełnić trzeba sięgnąć po informacje do… internetu.
Czy jest sportowiec, którego gdy spotkacie na ulicy Piotrkowskiej, poprosicie o autograf? Najpierw byście musieli go rozpoznać. A ja pamiętam, nie tak odległe znów czasy, gdy łódzkie rugby było polską potęgą. Wtedy najsłynniejszy gruziński rugbista w polskiej historii, który podciągnął dyscyplinę na przyzwoity poziom czyli Merab Gabunia nie był w stanie spokojnie przejść dwóch przecznic, bo wszyscy chcieli zrobić sobie z nim zdjęcie, mieć autograf, pogadać…
Sportowa Polska mówi o Łodzi głównie z powodu sportowych afer (patrz żużel) oraz sukcesów siatkarek, które dzielą i rządzą w polskiej lidze, choć włoski poziom jest wciąż dla nich nieosiągalny. Nie da się jednak ukryć, że mam wilczy, sportowy apetyt na łódzkie derby – PGE Grot Budowlani kontra ŁKS Commercecon – w walce o siatkarskie mistrzostwo Polski i może on zostać zaspokojony.
W piłce nożnej największym łódzkim sukcesem w 2024 roku było wygrana po 24 latach(!) Widzewa z Legią. O innych lepiej nie wspominać, no może poza koszykarzami ŁKS Coolpack. Jeżeli tylko nie będą traktowani przez sportowe władze miasta po macoszemu (patrz błąkanie się po łódzkich halach) to… ten projekt ma szansę się udać.
Pomysł na sport władz miasta Łodzi czyli macie wędkę (nowoczesne obiekty) a o resztę martwcie się sami, okazuje się brnięciem w ślepą uliczkę. Jedynym konsekwentnym sportowym działaniem UMŁ jest ciągłe tworzenie alibi i dokapitalizowanie prestiżowymi wydarzeniami sportowymi Atlas Areny. Może któryś z radnych zada publiczne pytanie, ile to nas łodzian kosztuje i czy tak naprawdę się nam opłaca?!
Do yyou have a spawm issue oon this blog; I also am a blogger,and I was wndering your situation; we hafe devceloped some nicce prqctices aand
we are looking to trade methods wioth others, be sure to
shoot me an emmail if interested.