Rezerwowy Pafka

Tag: mundial (Page 2 of 2)

Co tu kryć. Polacy słabo, słabiutko. Lewandowski zmarnował karnego. My uratowaliśmy punkt

Trzy do tej pory najgorzej grające reprezentacje na Mundialu: Jesteśmy na pudle. To Katar, Polska i Meksyk. W brzydkim meczu bez emocji i podbramkowych sytuacji wywalczyliśmy punkt w spotkaniu z Meksykiem. Z taką grą nie mamy co marzyć o awansie z grupy. Zdobyty punkt może być… gwoździem do trumny.

Pierwsi odważyli się Meksykanie po bezbarwnych 25 minutach. Na szczęście dla nas Vega główkował obok słupka. W poczynaniach Polaków więcej było zdyscyplinowania niż grania i odwagi w konstruowaniu akcji.

W pierwszej połowie w grze obronnej mieliśmy 10 zawodników za linią piłki. W ofensywie dalekie podania nic nie dawały, a w grze pozycyjnej nasi nie potrafili okazać się lepsi w walce jeden na jeden. Zdecydowanie więcej ostrożności niż jakości.

Polacy nie przeprowadzili żadnej groźnej akcji. Zdobyli się na jeden niecelny strzał. Inicjatywa należała do rywali, którzy mogli się pochwalić jednym celnym uderzeniem. Mecz toczył się na warunkach Meksyku. Ile było piłki nożnej w piłce nożnej prezentowanej przez Polaków? Doprawdy niewiele!

Pierwszy atak Lewandowskiego przyniósł Polakom po analizie VAR rzut karny, którego kapitan nie wykorzystał. Okocha obronił piłkę po jego sygnalizowanym strzale. Klątwa Mundialu działa. Lewy nie zdobył żadnego gola na mistrzostwach świata.

Ta sytuacja niestety zmobilizowała Meksykanów. W odpowiedzi fantastyczną interwencją popisał się Szczęsny. Inicjatywa należała do rywali. Zmiany w polskim zespole nic nie dawały. Graliśmy po prostu słabo, bez polotu, choć w końcówce odważniej i kilka razy przedostaliśmy się w pole karne rywali.

Dla Glika był to mecz numer 100 w reprezentacji Polski. Nie będzie się nim chwalił, choć do niego, Bereszyńskiego, Kiwiora, a zwłaszcza Szczęsnego nie można mieć pretensji.

Polska – Meksyk 0:0

Polska: Szczęsny – Bereszyński, Glik, Kiwior, Cash, Kamiński, Krychowiak, Szymański (72, Frankowski), Zieliński (87, Milik), Zalewski (46, Bielik), Lewandowski

W pierwszym meczu grupy C Argentyna przegrała z Arabią Saudyjską 1:2.

Pozostałe mecze naszej reprezentacji: Sobota 26 listopada 2022, godz. 14 Polska – Arabia Saudyjska. Środa 30 listopada 2022: godz. 20 Polska – Argentyna

To będzie mundial w wykonaniu Polaków trudny do wytrzymania dla polskich kibiców

Wszystko wskazuje na to, że podczas mundialu polskich kibiców czekają… męki. Polska w spotkaniu z Chile głównie rozpaczliwie się broniła, ale wygrała po skutecznym wykonaniu rzutu rożnego. Gola strzelił Krzysztof Piątek. To jego 10. bramka w reprezentacji Polski, a szósta zdobyta po wejściu na boisko z ławki rezerwowych. Tym samym „Il Pistolero” został najskuteczniejszym zmiennikiem w historii Biało-Czerwonych.

To plus, a minus… Ten styl! Fatalny, trudny do oglądania, wywołujący większe zdenerwownie niż radość z gola i zwycięstwa.

Grzegorz Krychowiak mówi wprost: – My tak będziemy grać. Taka gra przynosi nam efekty. Ten sposób gry i odpowiednie przesuwanie będzie naszym sposobem do osiągania dobrych wyników. Gra się po to, żeby wygrywać.

A Czesław Michniewicz dodaje: – Defensywa najważniejsze, że nie straciła bramki.

Będziemy się zatem na mundialu kurczowo, momentami rozpaczliwie bronić, licząc na Lewandowskiego, udaną kontrę i rezerwowych, którzy po męczarniach w defensywie dadzą wreszcie odpocząć obrońcom i sprawią, że wyprowadzimy tę jedną jedyną bramkową kontrę.

Jak trwoga to do Groszka. W spotkaniu z Chile okazało się, że jokerem w talii jest… Kamil Grosicki, który wniósł energię, fantazję, odwagę i wielką chęć gry do przodu. Czy zatem as Pogoni będzie też kluczowym zmiennikiem na mundialu?

Mundial zacznie się 20 listopada, godz. 17, Katar – Ekwador. Rywalami Polski będą: Meksyk (22.11, godz. 17), Arabia Saudyjska (26.11, 14) oraz Argentyna (30.11, 20).

Wygraliśmy, ale… O tym meczu Polaków najlepiej jak najszybciej zapomnieć. Czy tak będzie na mundialu?

Prorokujemy. Z taką grą reprezentacja Polski w Katarze będzie walczyć o miano… najgorszej drużyny finałów mistrzostw świata. Chyba, że będziemy mieli na mundialu więcej szczęścia niż futbolowego rozumu i umiejętności. Wtedy kto wie, co może się stać!

Ostatni sprawdzian reprezentacji Polski przed mundialem wypadł fatalnie do… 85 minuty. Mecz zaczął się od chwili grozy. Już w 1 minucie przy próbie ataku, stracie piłki i kompletnym pogubieniu się w grze defensywnej, Skorupski wygrywając sytuację sam na sam uratował skórę Polakom. Rywale dominowali, prowadzili grę.

Aż w końcu… Strata Chilijczyków przed własnym polem karnym sprawiła, że w 20 minucie Milik mógł niecelnie strzelić na bramkę rywali. Zachował się samolubnie, bo powinien podawać piłkę! Cztery minuty później na słabiutki, ale celny strzał zdobył się Świderski.

W podstawowym składzie rywali wyszedł na boisko Arturo Vidal, który kilka dni temu hucznie (nie wylewając za kołnierz) świętował zdobycie przez swój klub Flamengo Copa Libertadores. Pomocnik wyróżniał się oryginalną fryzurą, ale potrafił mądrze rozegrać piłkę i celnie strzelić.

Do przerwy tak naprawdę Polacy nie byli w stanie skonstruować jednej składnej akcji. Druga linia rozpłynęła się w zimnym powietrzu. Nie było jej widać na boisku.

Na początku drugiej połowy rywale zepchnęli Polaków do defensywy. Nasi szukali szansy w rozpaczliwych, nieskładnych kontrach i stałych fragmentach gry. Mijały minuty, dochodziło do zmian w składzie, a obraz gry ciągle był taki sam. Nieporadność Polaków była, mówiąc łagodnie, irytująca.

To jednak w futbolu nie ma znaczenia. Po rzucie rożnym Bravo obronił strzał Kiwiora, ale był bezradny przy dobitce Piątka.

Kapitan Polaków – Glik zagrał po raz 99 w reprezentacji Polski. Mecz numer 100 wypadnie na mundialu! Po wejściu na boisko kapitańską opaskę dostał Grosicki, który rozruszał reprezentację. Wspomagali go Bereszyński i Piątek. To wystarczyło, żebyśmy wygrali pojedynek z Chile.

W Warszawie były tylko 3 stopnie Celsjusza, ale zimno nie było straszne selekcjonerowi Michniewiczowi, który drygował grą podopiecznych w marynarce zarzuconej na cienki sweterek.

Mecz oglądało na stadionie przy ul. Łazienkowskiej 28 tysięcy widzów.

Mundial zacznie się 20 listopada, godz. 17, Katar – Ekwador. Rywalami Polski będą: Meksyk   (22.11, godz. 17), Arabia Saudyjska (26.11, 14) oraz Argentyna (30.11, 20).

Polska – Chile1:0 (0:0)

1:0 – Piątek (85)

Polska: Skorupski – Kiwior, Glik (46, Bereszyński), Bednarek (79, Wieteska), Gumny, S. Szymański, Krychowiak (67, D. Szymański), Żurkowski, Frankowski (67, Grosicki), Milik (58, Piątek), Świderski (58, Kamiński).

Czy na mundialu w Katarze spalony przestanie być futbolową zmorą?

Spalony w futbolu, mimo czujnego oka sędziego i analitycznego systemu VAR ciągle wzbudza wielkie emocje, czasami większe niż sam mecz. Prawda bowiem jest taka, że choć w przypadku VAR wyznaczanie specjalnych linii idzie coraz sprawniej, to jednak nadal zdarzają się przypadku, kiedy trudno ocenić, czy bramka faktycznie została zdobyta przepisowo. Ma to ułatwić system automatycznego wychwytywania spalonych, który pojawi się na mistrzostwach świata w Katarze. Czy nowa technologia zepchnie VAR do lamusa? Na razie należy wątpić, bowiem jej koszty są ogromne i tak naprawdę może być stosowany przy największych piłkarskich wydarzeniach, a nie powiedzmy przy meczach ekstraklasy.

A może by tak pójść krok dalej i zrezygnować z przepisu o spalonym? Z pewnością takie posunięcie, podobnie jak choćby zmniejszenie liczby graczy biegających po murawie do dziesięciu, zmieniłoby futbol. Tylko na dziś o rewolucji w przepisach piłki nożnej nie ma mowy. Stare zasady trzymają się mocno, napędzają miliardową koniunkturę i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ich wyrzucał do kosza. Można ulepszać obecne systemy, tak jak ten oceniający przebieg wydarzeń na boisku i pomagający arbitrom w podejmowaniu sprawiedliwych decyzji i to wszystko. Piłka nożna jest ciągle grą błędów, tych popełnianych przez futbolistów, trenerów, sędziów, kibiców i na tym polega jej nieprzemijający urok i… znak rozpoznawczy.

Newer posts »

© 2024 Ryżową Szczotką

Theme by Anders NorenUp ↑