
W premierowym ligowym meczu wiosny ŁKS zremisował z GKS Tychy, dając w pierwszej połowie pokaz nieskuteczności (to jakaś łódzka zmora), a w drugiej zawdzięczając punkt genialnej interwencji Aleksandra Bobka.
Łodzianie są liderami tabeli, rywale zajmują jedenastą pozycję, ale pod jednym względem biją naszą drużynę na głowę. Budżet GKS w wysokości 8 milionów złotych w całości buduje… urząd miasta. Dotacja władz miasta Łodzi dla ŁKS na pierwsze półrocze 2023 roku to – 904.496,00 zł (w tym 614.496,00 zł – dotacja na wynajem obiektów). Porównajmy: Tychy – około 130 tysięcy mieszkańców, Łódź – około 690 tys. Nic dodać nic ująć. Cała łódzka nadziej w amerykańskim biznesmenie!
ŁKS miał wyborne sytuacje do zdobycia bramki, bo jego ludzie a zwłaszcza Mateusz Kowalczyk uznany przez kibiców za najlepszego piłkarza spotkania potrafił wygrywać pojedynki jeden na jeden. Po przerwie już tak dobrze nie było. Gra się wyrównała, a grający mniej skutecznie piłkarze gospodarze już tak skuteczni w graniu nie byli, nie mieli też tak dużej przewagi.
Z dobrej strony, choć momentami grał jeszcze ostrożnie i zachowawczo, pokazał się Michał Mokrzycki, który starał się porządkować i pilnować (skuteczne odbiory) gry w środku pola. Znów znakomite wejście zaliczył Pirulo, który miał w sobie wiele sportowej odwagi i fantazji, żeby przeprowadzić indywidualną akcję, która przyniosła karnego. Pirulo jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii ŁKS. Łącznie w łódzkim klubie rozegrał 120 spotkań i jest też na czele klasyfikacji obcokrajowców z największą ilością występów z przeplatanką na piersi (drugiego Radionowa wyprzedza o 28 meczów). Do 35 goli, jednego więcej od Radionowa, dołożył 24 asysty.

Niestety, znów w drugoplanowych rolach wystąpili napastnicy. Prawda jest jednak taka, że bez ich skutecznej gry, awans do ekstraklasy może okazać się niemożliwy.
W drugiej kolejce wiosennych spotkań ŁKS zagra z tułającą się po polskich stadionach Skrą Częstochowa na stadionie w Bełchatowie 19 lutego o godz. 15.
Czwarta żółta kartka eliminuje z udziału w tym spotkaniu Nacho Monsalve. Czy zastąpi go Maciej Dąbrowski?
Dodaj komentarz