Zdjęcia PZRugby
Rugby 7 kobiet na olimpiadzie. Czy w Paryżu walczyć będą Polki? Rywalizacja w rugby 7 rozpocznie się na Stade de France dwa dni przed oficjalnym otwarciem Igrzysk Olimpijskich i wszyscy liczymy na to, że w stawce będziemy mogli kibicować również naszej żeńskiej reprezentacji. Zwłaszcza, że zgodnie z informacjami płynącymi z komitetu organizacyjnego, rugby 7 to obecnie drugi najlepiej sprzedający się sport i bilety na każdy z dni rywalizacji bardzo szybko znikają. Możemy więc spodziewać się pełnych trybun w każdy z sześciu dni rywalizacji, a te dla przypomnienia mogą pomieścić ponad 80 000 ludzi! – podaje biuro prasowe PZR.
Polki poznały rywalki w walce o kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich. Biało-Czerwone będą jedną z dwunastu drużyn, które powalczą o ostatni bilet do Paryża w turnieju repasażowym w Monako. Finałowe kwalifikacje odbędą się w dniach 21-23 czerwca. Polki zmierzą się z następującymi drużynami: Chiny, Czechy, Meksyk. Prawo startu w turnieju repasażowym w Monako wywalczyły również drużyny z Argentyny, Paragwaju, Jamajki, Kenii, Ugandy, Papui Nowej Gwinei, Samoa i Hongkongu. W pierwszej fazie zespoły zostaną podzielone na trzy grupy, z których awans do fazy pucharowej wywalczą po dwie najlepsze ekipy. Finał o olimpijski bilet do Paryża zostanie rozegrany 23 czerwca w Monako.
– Każdą z tych drużyn doskonale znamy i wiemy czego możemy się spodziewać. Chinki to świetnie wyszkolony zespół, który gra bardzo poukładane rugby, natomiast Czeszki bardzo dobrze znamy z europejskich boisk i widzimy jak duży progres robią z roku na rok – powiedziała reprezentantka kraju Tamara Czumer-Iwin.
Na razie reprezentacja Polski w rugby 7 kobiet, prowadzona przez Janusza Urbanowicza, przygotowuje się do ostatniego turnieju z cyklu World Rugby HSBC Sevens Challenger, który odbędzie się w Krakowie w dniach 17-18 maja- podaje biuro prasowe PZRugby. „Biało-Czerwone” Polki mają za sobą zgrupowanie w Cetniewie, na którym zameldowało się aż 20 zawodniczek.
– Trener zwracał szczególną uwagę na zachowania w obronie, bo wie, jak jest to ważne w czasie gry. Na tym się skupiałyśmy, choć oczywiście były też treningi motoryczne i siłowe, ale trener Urbanowicz postawił nam za zadanie głównie pracę nad obroną – mówi Anna Klichowska.
Dodaj komentarz