ŁKS zremisował czwarty mecz z rządu. Ten zdobyty punkt jest najcenniejszy. Łodzianie przegrywali w Krakowie spotkanie z Wisłą 0:2, ale potrafili odrobić straty. Mecz skończył się zatem remisem 2:2. Kto był kluczowym piłkarzem łódzkiego zespołu w tym pojedynku zdaniem trenera Kazimierz Moskala?

– Trzeba sobie jasno powiedzieć, że to Olkowi Bobkowi w dużym stopniu zawdzięczamy ten remis, bo wydaje mi się, że trzy interwencje w drugiej połowie były kluczowe, ale to też nie było tak, że to Wisła miała te sytuacje, których nie wykorzystała, a my nie mieliśmy nic, ale na pewno duży udział ma w tym remisie. A czy wzrosło jego miejsce w hierarchii? Trzeba sobie jasno powiedzieć, że po takim meczu na pewno tak – powiedział łódzki szkoleniowiec.

Radosław Sobolewski – trener Wisły: To że nie potrafiliśmy strzelić gol na 3:1 sprawiło, że ŁKS był przy życiu i potrafił odrobić straty. Uderzenie Pirulo? To był fenomenalny strzał, przed którym nie udało się nam uratować.

Bartosz Jaroch (Wisła): Szkoda tej drugiej straconej bramki, bo bezpośrednio z rzutu wolnego, z takiego kąta? Ta bramka podcięła nam skrzydła 

Kiedy ŁKS ze stanu 0:2 na wyjeździe doprowadził do 2:2? Było to wieki temu w 2007 roku w spotkaniu Pucharu Ekstraklasy z Ruchem w Chorzowie.

Statystyki meczu

Wisła-ŁKS
Bramki: 2-2 (2-0)
Strzały celne: 6-4
Strzały niecelne: 7-2
Ataki: 96-84
Niebezpieczne ataki: 35-41
Posiadanie piłki (w %): 52-48
Rzuty rożne: 6-4
Żółte kartki: 3-1
Czerwone kartki: 0-0
Faule: 17-23
Niebezpieczne rzuty wolne: 1-2
Spalone: 0-3
Strzały zablokowane: 3-2
Strzały na bramkę: 16-8