
Widzew Łódź nie miał się czym chlubić. To czarna seria pięciu meczów bez zwycięstwa, w których łodzianie zdobyli tylko punkt i… wreszcie zaświeciło futbolowe słoneczko. Widzew wygrał w ostatnim meczu sezonu na swoim boisku, pokonując spadkowicza z ekstraklasy.
Widzew nie chciał się kompromitować do końca i od początku spotkania próbował atakować. Strzały, gdy już się pojawiły, były niecelne lub blokowane. Po kwadransie doczekaliśmy się pierwszego i jedynego w pierwszej połowie celnego uderzenia. Z dystansu strzelał Shehu. Komar sparował piłkę na rzut rożny. Puszcza też próbowała coś zrobić. Bez powodzenia. Uderzenie Klimka zablokował Żyro. Potem była kłótnia Shehu, który ujrzał żółtą kartkę – czwartą i w Częstochowie nie wystąpi.
Druga połowa mogła się zacząć od prowadzenia gości, ale w stuprocentowej sytuacji spudłował Klimek. Puszcza atakowała dalej, ale na szczęście dla gospodarzy tym razem spudłował Barkowskij.
Zawodzili goście, nie zawiedli (wreszcie!) łodzianie. Kluczowe okazało się prostopadłe podanie. Cybulski idealnie obsłużył Tuptę (przejmując piłkę po fatalnym wybiciu Komara), a ten uderzeniem po długim rogu dał prowadzenie Widzewowi. Tym samym zdobył swoją pierwszą bramkę dla łódzkiego zespołu!
Potem niewykorzystane sytuacje mieli Sypek i Cybulski. Jak na to nie patrzeć Widzew bardzo chciał i prowadził w meczu ze spadkowiczem. Puszcza, a konkretnie Klimek, nie dawała za wygraną. Strzał byłego widzewiaka obronił Gikiewicz.
Ostatecznie to Widzew zamknął ten mecz. Na listę strzelców wpisał się Alvarez, wykorzystując nieporadność rywali. Pokonał bramkarza Puszczy w sytuacji sam na sam, finalizując znakomite prostopadłe podanie.
Ważne było też rozglądanie się po trybunach. Okazało się, że na meczu pojawił się Tymoteusz Puchacz, który ma w nowym sezonie bronić łódzkich barw.
Mecz oglądało 15 879 kibiców.
W ostatniej ligowej kolejce 24 maja o godz. 17.30 Widzew zagra w Częstochowie z Rakowem. W Łodzi górą był Raków, który wygrał 3:2. Częstochowianie cały czas walczą z Lechem o mistrzostwo Polski. Ich rywale do tytułu podejmą w ostatniej kolejce Piasta Gliwice.
Widzew – Puszcza Niepołomice 2:0 (0:0)
1:0 – Tupta (61), 2:0 – Alvarez (87)
Widzew: Gikiewicz – Krajewski (67 Kozlovsky), Żyro, Ibiza, Therkildsen – Hanousek (57, Sypek) – Cybulski (82, Sobol), Czyż (82, Diliberto), Shehu, Alvarez (90, Kwiatkowski) – Tupta
Dodaj komentarz