W piątek ligowy klasyk, mecz na szczycie ekstraklasy (drugi gra z czwartym!). O godz. 20.30 w obecności ponad 27 tysięcy widzów (w tym 1700 łodzian) Legia Warszawa podejmie Widzew. Transmisja w TVP Sport i Canal Plus.
W ostatniej kolejce oba zespoły wygrały swoje mecze po 1:0. Co wynika z pojedynku warszawian z Piastem Gliwice (1:0). Dobrym pomysłem okazało się indywidualne krycie kapitana i lidera warszawian – Josue. Dobrze z tej roli wywiązywał się Tomasiewicz. Czy trener Janusz Niedźwiedź też przydzieli Portugalczykowi plastra, który skupi się nie na grze, a wybijaniu rywalowi z głowy twórczej gry, podkreślmy to: metodami zgodnymi z futbolowym prawem?! Kto mógłby sprawdzić się w tej roli? Może niezniszczalny i mający siły na grę na pełnych obrotach do ostatniej minuty, na boisku sprytny, przebiegły i skuteczny Kun?
Nie wolno łodzianom cofnąć się za głęboko, bo to tylko napędza wojskowych. Ostra, męska gra nie jest na rękę liderom rywali. Trzeba uważać na skrzydłowych, bo taki Wszołek jednym skutecznym dryblingiem jest w stanie stworzyć przewagę w ataku. Nie wystąpi wykartkowany nerwowy, ale trzymający poziom Slisz, który w starciu z Piastem trafił w poprzeczkę. Zabraknie też młodego zdolnego bramkarza Tobiasza. Zastąpi go pewnie doświadczony 28-letni Hładun, który w rundzie jesiennej pełnił dotychczas jedynie funkcję rezerwowego golkipera. Trener Kosta Runjaic może też postawić na Misztę.
– Obserwuję progres drużyny w każdym aspekcie. To wszystko dzieje się od początku sezonu. Jakość przy posiadaniu piłki to jedno, ale ważna jest również siła mentalna – mówi szkoleniowiec warszawian.
W kadrze Widzewa musi się znaleźć Hansen, autor złotego gola w ostatniej akcji spotkania ze Śląskiem Wrocław (1:0). Czy szkoleniowiec postawi na tych samych ludzi, co w starciu z wrocławianami czy przygotuje meczową jedenastkę specjalnie pod ten wyjątkowy pojedynek?
To znak firmowy łodzian. Bramka Hansena była piątą w tym sezonie zdobytą przez widzewiaków w 90 minucie lub doliczonym czasie gry. Po raz czwarty takie trafienie przyniosło drużynie zdobycz punktową.
Przypomnijmy. Jesienią w Łodzi legioniści zwyciężyli 2:1. Prowadzili już do pierwszej połowy po golach Mattiasa Johanssona oraz Bartosza Kapustki. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył w 100. minucie Lipski.
Teraz znamienne słowa Widzewa – Janusza Niedźwiedzia na konferencji prasowej przed hitowym starciem z Legią: Jesteśmy przekonani o swojej sile i wartości. Pięć meczów bez porażki, jedenaście czystych kont. Nie można powiedzieć, że przypadkowo jesteśmy na czwartym miejscu w tabeli. Można wygrać z Legią i chcemy to jutro zrobić!
Dwa łyki ligowej statystyki (za sport.tvp.pl):
w tym sezonie padło 446 goli goli w 179 meczach (średnia 2,5/mecz)
– 193 goli padło w I połowach, 253 gole w II połowach
– w tym sezonie: 69 zwycięstw gospodarzy – 49 remisów – 61 zwycięstw gości
– skład podium nie zmieni się po tej kolejce (drużyna z 4. miejsca ma stratę 4 punktów do TOP 3)
– w 2023 roku 14 z 27 rozegranych meczów zakończyło się remisami (51,9 procent)
– w dwóch ostatnich kolejkach żadna drużyna nie strzeliła więcej niż 2 gole w meczu
– najczęściej gole padają po 75. minucie: 101 goli, w tym 39 w doliczonym czasie II połowy (w dwóch ostatnich kolejkach nie padł żaden gol w doliczonym czasie II połowy)
– piłkarze wykorzystali 53 z 64 podyktowanych rzutów karnych, skuteczność – 82,8 procent. W tym 8 karnych obronionych, 3 karne spudłowane
– Lech Poznań to jedyna drużyna bez porażki wyjazdowej
– Flavio Paixao może zostać 2. obcokrajowcem w Klubie 300 po tej kolejce
– najwięcej goli strzelonych: Mikael Ishak, Davo, Said Hamulić, Jakub Łukowski, Jesus Imaz (po 9)